EnigmaticGirl chce byś laską na wiosnę ;)

[EnigmaticGirl]

Witam
Napiszę krótko o sobie mam na imię Ola, niecałe 22 lata, 164 cm wzrostu, waga? no właśnie nie wiem bo nie mam wagi ale na pewno ok 70 kg o ile nie przekroczyłam tej granicy, dzisiaj idę szukać apteki w której będę się mogła zważyć ;-) wtedy zrobię suwaka ;-)
Postanowiłam przejść na dietę bo źle zaczęłam się czuć w swoim ciele. Chcę na wiosnę a dokładnie na święta wielkanocne bo wtedy pojadę do domu zaskoczyć wszystkich ;-) tak żeby powiedzieli WOOOOWWW ;-) wymarzona waga to 55 kg, może niekoniecznie do świąt Wielkanocnych ale do wakacji na pewno. Do świąt chcę zejśc poniżej 60


Dieta którą chcę zastosować to 1200 kcali ( bo kiedyś mi się na niej udało,właśnie na tym poratalu ale byłam wtedy nastolatka, mama się zorientowala że okres mi się zatrzymał i dostałam zakaz dietowania) do tego dużo ruchu ;-) mam siedzący tryb pracy, często na zmiany więc z czasem u mnie różnie ale postaram się zrobić co w mojej mocy. Czekam na kasę i zapisuję się na siłownię plan jest taki - zmieniam totalnie moje przyzwyczajenia co do godzin spania, zaczynam wstawać wcześniej ( dzisiaj się nie udalo bo musiałam odespać poprzedni tydzień i wstałam ok 11), rano przed pracą chcę chodzić na siłownię.

Obecnie mieszkam, pracuję i znowu od lutego będę się uczyć w Warszawie, także jeżeli któraś z Was miałaby ochotę czasami się powspierać nawet realnie przy kubku zielonej herbaty dajcie znać ;-)

Koleją rzeczą którą zmieniam w swoim życiu to rzucenie papierosów, właśnie zjadłam śniadanie, i wypaliłam ostatniego papierosa z paczki. Jestem zmotywowana jak nigdy wcześniej ;-) i wierzę że mi się uda ;-)

[nala345]

Enigmatic, decyzje podjęte, teraz tylko pozostaje realizacja, więc życzę powodzenia i trzymam kciuki
będę zaglądać i dopingować.... dobrze że rzuciłaś fajki

[bogna2405]

powodzenia .

[back_to_reality]

ooo...widzę, że zdecydowałas się na własny wąteczek bardzo dobrze! pierwszy krok już za Tobą.
Dieta moim skromnym zdaniem najlepsza, podejście super, motywacje 'zadowalające' - bo jak wiadomo..przede wszystkim powinno się to robić dla własnego zdrowia
a jak już zrzucisz trochę (nie rób tego błędu co ja i koniecznie zrób zdjęcia PRZED, aby miec z czym porównywać. przód,tyl i profil) i nie znikniesz do tego czasu z forum..to ja chętnie na herbatkę się wybiorę

[EnigmaticGirl]

moj dzien jakoś kurde dziwnie dzisiaj leci ;/ wtałam o 11 zjadłam śniadanie, wykapałam się, zrobiłam ( na bóstwo hahahaha), pojechałam na zakupy bo mialam bon do jednego sklepu do wykorzystania, bardzo zastanawiałam się przy zakupach, teraz zjadłam obiad całkiem niezły musze powiedzieć a wmyśliłam go w trakcie robienia tylko że jogurt mi się zważył i za dużo przypraw dałam ale co tam ;-) idę pozmywać, potem musze się zrobić na jeszcze większe bóstwo bo pojade do brata zrobić pranie a potem prosto chyba na herbtatke do kolegi ;-)

[back_to_reality]

kolega musi być bardzo 'wartosciowym' kolega, że tak się dla niego pucujesz Khem khem.. miłej 'herbatki'
pisz codziennie swoje menu w miarę mozliwosci - na samym początku będzie Cię to w ryzach lepiej trzymało i pozwoli nam ewentualnie doradzic, korygować błędy itp

[EnigmaticGirl]

Czy ja wiem czy kolega wartościowy? Hmm ja po prostu lubię dobrze wyglądac ;-) akurat z nim jest dluga historia jakis czas temu sie spotkalismy niby zaiskrzylo ale jakoś ucichło i teraz on mnie molestuje chociaz o herbatke w moim zyciu jest ktos inny jakby nie patrzeć ale to tez nic oficjalnego i przez to chodze wkurzona cały dzien bo nie wiem jak znim o tym porozmawiac jak określić to co nas łączy :/

siedze u brata i pranie sie robi

co dzisiaj zjadłam? otoż tak

sniadanie : jajko + kromka razowego chleba + jogurt pitny 0%(TO MIALAM W LODÓWCE HAHA)
obiad: kotlety sojowe a'la schabowy odgotowane tylko i zalane jogurtem naturalnym z przyprawami ( curry, pieprz cayenne i ostra paptryka) + 3 wafle ryżowe
podwieczorek : duże jabłko i 3 wafle ryżowe.
w sumie to dało jakies 760 kcali

siedze u brata on ma pustą lodówke, trochę jestem głodna ale nie bedę już jadła więc zapijam lekki głód kolejną zieloną herbatą ( wypiłam do tej pory 2 i pół butelki wody mineralnej niegazowanej).
Dzisiaj trochę spacerowałam ;-) do sklepu jak jechała wysiadłam przystanek wcześniej do brata tak samo co dziwne jak na mnie kiedy mam wolne że z domu wychodzę D:

[back_to_reality]

że tak powiem - przynajmniej coś się u Ciebie dzieje lepiej, zeby facetów bylo w nadmiarze niż aby był ich deficyt
dzis postaraj się dobrnąć chociaz do 1000. Wierz mi...takie nie-dobijanie zaskutkuje w koncu tym, ze rzucisz się na jedzenie. I nie ma, że 'trochę jestem głodna ale zapiję to zieloną herbatą'. Jesli jesz DUZO poniżej 1000 co jest głodówką!... to muuusisz znaleźć czas, aby cos przegryźć i oczywiscie miejsce, gdzie cos do przegryzienia kupisz (skoro lodówka pusta). Posłuchaj się starszej koleżanki

[EnigmaticGirl]

dziewczyny wczoraj i dzisiaj dałam ciała na totalu
dowiedzilam sie od faceta z ktorym sie spotykam od jakiegos czasu ze on nie szuka zwiazku bo jego tryb pracy i zycia na to nie pozwala czyli brzydko mowiac jestesmy friends with benefits nooo a mi zaczeło zależeć kupiłam paczke fajek, przeryczałam wieczor na telefonie z przyjaciółka wrócłam od brata do domu ( u mnie lodówka pełna) ale już nie jadłam....
dziś wstalam po 12, zrobiłam sobie owsiankę ( ok 300 kcali) i tak nie zjadłam calej bo nie chce mi się już... dobrze że mam motywacje do diety i nie kupiłam sobie nic słodkiego za osłodzenie mojego wewnętrznego żalu. Zaraz się ogarniam i lecę na zakupy żeby kupić coś do obiadu na dzisiaj ( chyba zrobię zupkę szczawiową bo mam szczaw od babci w słoiku) i musze zrobić sobie jedzenie wieczorem na jutro do pracy na cały dzień bo pracuję do 21... więc muszę zaplanowac tam aż 4 posiłki, może jakaś sałatka z kurczakiem ryżem i wrzywami na obiad co?

[Alexia9120]

Witam moją imienniczkę Wpadam z rewizytą.
Bardzo podoba mi się Twoja dieta. Tzn póki co założenia masz konkretne, cele jasne, a co najważniejsze realne No to teraz wystarczy je realizować... taa, łatwo powiedzieć... Ale zapewniam Cię że dziewczyny tu mają wyjątkową zdolnośc do motywowania i dawania kopniaków w chwilach słabości. Ja również się polecam ze swoją pomocą
A co do spraw damsko męskich napiszę krótko: Nie warto się tak tym przejmować, szkoda nerwów I choć teraz pewnie za bardzo ten argument do Ciebie nie dotrze to zobaczysz, że za jakiś czas powiesz sobie "Dobrze, że tak się to ułożyło"
Miłego popołudnia