Dukanowo dla mnie zdrowo:)

[Khalida]

Mamo na diecie ciuchów raczej nie spale ale je sprzedam na allegro albo co niektóre może oddam teściowej W sumie całkiem fajne mam te stare ciuchy bo nawet jak ważyłam te 107 kg to starałam się na ile to było możliwe ubierać modnie. Moja teściowa nosi rozmiarek około 50/52. Ja stare ciuchy mam rozmiarze 48 ale na pewno co niektóre mogły by być na nią dobre. Ale co racja to racja, ta waga ma już nigdy ale to przenigdy nie wrócić!! Będę tego bardzo mocno pilnowała

Moje wczorajsze menu:
S: sałatka z serka wiejskiego lekkiego z sałatą lodową ze szczypiorkiem i plasterkiem wędliny, kawa z mlekiem
O: pierś kurczaka z połową surowej papryki i troszkę serka homo, do tego kawka
K: Talerz barszczu ukraińskiego na kostce rosołowej i kawałek serniczka

Właśnie sobie zaparzyłam cały dzbanek herbaty zielonej i zaraz zabieram się do picia
Buziakuje

[zla_wrozka]

rewelacyjnie Ci idzie! gratulacje! jak tak dalej pójdzie, zrzucisz zbędne kilogramy szybciej niż się tego spodziewasz
buziam

[Khalida]

Na wadze po weekendzie -300gram. Już wczoraj tyle pokazywało ale się tak lekko wahało więc suwaczek zmieniam dziś dopiero. Niby to tylko 300 gram ale jak cieszy Tym bardziej że teraz na warzywkach jestem.

Zła wróżko chętnie bym te kg straciła jak najszybciej ale dałam sobie czas do wakacji więc się jakoś specjalnie nie spieszę. Mam na to jeszcze 8 miesięcy więc mam nadzieje że w czerwcu zobaczę upragnione 65kg. Inna sprawa że jak by szybciej poleciały to było by może zdrowiej dla mnie bo nie musiała bym być aż tak długo na 2 fazie. Bo w założeniu druga faza będzie u mnie trwać 10 miesięcy. W każdym razie teraz troszkę mój organizm odpoczywa bo dostarczam mu dużo witaminek pod postacią warzyw na PW.

Moje wczorajsze menu:
S: sałatka z pomidorkiem, sałatą lodową, szczypiorkiem, 1 plasterkiem wędliny i z serkiem wiejskim lekkim - cała duża miska mi wyszła, kawa z mlekiem
O: barszcz ukraiński na kostce rosołowej z 2 jajkami
Deser: serniczek, kawa z mlekiem
K: filet z pangi duszony i sałatka z rzodkiewki, sałaty lodowej i pomidorka z łyżką serka homo

Jak ugotowałam sobie ten barszczyk to wyszedł mi taki cały duży garnek że i dzisiaj będę go jadła zapewne Ale to dobrze bo dużo w nim warzywek.

[zla_wrozka]

pewnie, mnie cieszy nawet i 100g muszę sobie taki barszczyk zrobić na PW, tylko że on z niedozwoloną fasolą mi się kojarzy... robisz z fasolą czy bez?

[Majka1978]

dziewczyny gratuluję spadków w tak krodkim czasie
podglądam sobie dietkujących na dukanie bo i ja też DUKAM i strasznie się boję aby nie zjeść czegoś zakazanego Szperam po necie i strasznie różnie piszą np. wyczytałam że kurczaka wędzonego można ,gdzieś indziej że jednak za tłusty i różne takie sprzeczności więc latam jak wariat i patrzę kto co je i oczywiście na suwaczki czy dużo spada...
Pozdrawiam i życzę spadków (sobie też )

[orzechowa]

14 kg to duzo, gratuluje!
Wiadomo, ze chcialoby sie jak najszybciej zrzucic zbedny balast, ale moim zdaniem im wolniej tym zdrowiej. I trwalej.

[Khalida]

Zła wróżko ja to ten barszczyk bez fasoli robię. Właściwie to idę na łatwiznę i kupuje gotową mieszankę warzyw "barszcz ukraiński" i ona w swoim składzie ma właściwie same dozwolone warzywka. Jest w niej fasolka szparagowa zielona, którą można No i robię ten barszczyk na kostce rosołowej, dodaje przypraw i zabielam serkiem homo i gotowe

Majka do tego jedzenia to na luzie trzeba podejść. Wiadomo że nie można węglowodanów ani tłuszczy, ale już takie szczegóły czy można kurczaka wędzonego czy nie to większego znaczenia nie mają. Najlepiej zobaczyć jakie on ma wartości odżywcze i sama się wtedy zorientujesz czy możesz zjeść czy nie. To tak samo jak z mięsem wieprzowym, niby go nie można ale wędlinę do 4% tłuszczu z mięsa wieprzowego można.

Orzechowa no wiadomo, że im wolniej się gubi balast tym można mieć nadzieję na to większą że szybko nie wróci, dlatego ja nie przyspieszam Idzie sobie swoim tempem.

Kupiłam dzisiaj kabanosy z łososia. Drogie to jest, a smak mnie nie powalił. Wolę nawet chyba zwykłego łososia wędzonego. No ale parametry odżywcze ładne ma

[Khalida]

Dzisiaj znowu na samym P jestem, więc zrobiłam sobie w mikrofali cały 1 kg podudzi z kuraka w przyprawie czosnkowej, bardzo dobre wyszły. Będę miała na kilka posiłków. Cycki kurze już mi się zdecydowanie przejadły i teraz może też bardziej na rybki się przerzucę.

Wczorajsze menu ( jeszcze warzywne):
S: Serek wiejski 200 gram z ogórkiem kiszonym i z 2 białkami jajek, kawa z mlekiem
O: cycek kurzy, pomidor, papryka, ogórek kiszony, kawa z mlekiem
K: Sałatka z sałaty lodowej, rzodkiewki, szczypiorku i serka wiejskiego lekkiego, kabanos z łososia

Mam wielką ochotę żeby kupić dzwonki z łososia, ale jak narazie cena prawie 40 zł za kg mnie zniechęca. Muszę poszukać gdzieś w jakiejś bardziej przystępnej kasce.

Ostatnio zmierzyłam swój obwód w talii i jest już tam 83 cm a przed dietą było 99, a ostatnim razem 88 cm. Także jak widać spadek jest nie tylko w kilogramach. Jestem ciekawa czy coś jutro waga ruszy bo od 3 dni sobie stoi ale to pewnie za sprawą dosyć sporej ilości warzyw.

[orzechowa]

A ja za lososem nie przepadam. Ani takim w dzwonkach, ani za takim w plastrach. Ale nie dziwie sie, ze kurze cyce mogą się przejesc

[zla_wrozka]

a ja uwielbiam ryby, mogłabym je ciągle jeść, szczególnie łososia z patelni, mmm dziś na obiadek robiłam
ha! a na warzywach na pewno zrobię ten barszczyk, dzięki za inspirację, Kochana
gratuluję obwodowych spadków!!
buźź