Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 73

Wątek: Cactus powraca !!!

  1. #11
    Awatar Hefalumpek
    Hefalumpek jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    21-11-2010
    Posty
    768

    Domyślnie Odp: Cactus powraca !!!

    Dziewczyny, ctrl+kółko myszki w ruch i macie powiększenie. Nie zabijajcie stylu Cactuska!
    Postaram się czytać i wspierać na bieżąco.

  2. #12
    Awatar bajeczna_grubaska
    bajeczna_grubaska jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    16-10-2008
    Mieszka w
    Pruszcz Gdański
    Posty
    6,586
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: Cactus powraca !!!

    Ha!! No i w końcu wredny Cactus się pojawił, co forum porzucił

    Ale się cieszę!!!

    Jojo wstrętne, ale wiesz co?? kto jak nie my??
    w końcu jesteśmy specjalistkami od jojca

    Mam nadzieję tylko, że juz nam nie znikniesz

    Co do karnetu to pomysł super, ale musiałabyś właśnie zastanowić się jak to bedzie z czasem!! Wiesz też miałam możliwość z korzystania z takowego karnetu no i doszłam do wniosku, że nie dam rady:/ Dlatego w moim domu ostatnio pojawił się orbi, który teraz straszy mnie w pokoju i zmusza do ćwiczeń na Nim

    A ja mam pytanie z innej beczki?? Ślub był?? I jak?? chce zobaczyc Cactusa w sukience!!

  3. #13
    Awatar cactus
    cactus jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    22-03-2009
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    615

    Domyślnie Odp: Cactus powraca !!!



    Hefalumpku już Cię kocham :* Masz rację... CTRL + kółko... że też nie wpadłam na to... Będę każdemu teraz o tym mówić. Dziękuję

    Kamiś :******
    No wróciłam... i to w dodatku strasznie zdeterminowana... Moja najwyższa waga to 85 kg, a już mam 83... o mały włos i bym popłynęła całkiem...

    Mam już dość ciągłego narzekania, odchudzania się, paranoi dotyczącej mojej wagi i wyglądu. Chcę się w końcu móc cieszyć życiem, a nie tylko obsesyjnie i cyklicznie tyć i chudnąć. Mam nadzieję, że uda mi się po prostu jeść aby żyć, a nie żyć aby jeść

    Co do karnetu to nie wiem jaka sytuacja będzie w pracy... Ale jeśli tylko będę pracować tu gdzie pracuję to pewnie go wezmę. Bo zastanawiam się też nad orbim. I tak... Orbi jest drogi i póki co nie stać mnie na niego... A nie chciałabym kupić czegoś za 200-300 zł i potem pluć sobie w twarz, że wywaliłam kasę w błoto. Więc wypadałoby kupić już coś lepszego... A to kosztuje... Ale z drugiej strony by już był na zawsze - bez względu gdzie bym pracowała. A z trzeciej strony orbi nie nauczy mnie tańczyć... A o tym zawsze marzyłam
    Ależ się rozpisałam... Sorry Ale to z tęsknoty za forum

    A co do wesela to... Było... Wszystko ogólnie ułożyło się super Kupiliśmy mieszkanko. Jesteśmy w trakcie wykańczania (siebie też przy okazji :PP) Leci jak krew z nosa... Ale krok po kroku i może na następne święta BN będę mogła kogoś już zaprosić na kawę, bo będzie gdzie usiąść :PP
    Na początku mieliśmy tylko wc, wannę i panele w sypialni - a resztę wystroju stanowił beton. Teraz już jest troszkę lepiej... Mamy już panele w całym mieszkaniu, płytki podłogowe w łazience i kuchni, kuchnię i gaz !!!!!
    No i tak to... nie wiem co tam jeszcze...
    Do wesela nie udało mi się zrzucić nic... W sumie gdybym bardzo chciała, to bym zrzuciła.. I w takim wypadku widać jak mi się chciało Od wesela (25.09) przybyło mi z 10 kg

    Zdjęcia ślubne Cactusa w albumie...
    Miłego oglądania



    Ostatnio edytowane przez cactus ; 28-01-2011 o 17:20

  4. #14
    Awatar cactus
    cactus jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    22-03-2009
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    615

    Domyślnie Odp: Cactus powraca !!!

    No i dzień prawie dobiegł końca...

    Zła dziś jestem na siebie...
    Bo wróciłam po pracy do domu ok 19, policzyłam kcal i wyszło tylko 750
    Więc próbuję właśnie to nadrobić...
    Zrobiłam sałatkę: cyc kurzy wędzony w przyprawie shorma, i masa warzywek + sos czosnkowy na jogurcie.
    I jeszcze dużo mi zostało, a już nie chce mi się...
    No ale jeśli zjem całą sałatkę, to będzie tylko 1200 kcal, a jak nie zjem całej to znów tylko ok 1000 kcal No więc jem

    Zaraz przyjdą goście... więc jakimś małym owsianym ciachem może podrównam...

    A menu wyglądało tak:
    Śniadanie - razowiec z warzywkami i polędwicą
    II śniadanie - grejpfrut
    Obiad - kurczak duszony w cebuli z tymiankiem
    Podwieczorek - pyszna kanapka jak na śniadanie
    Kolacja - sałatka shorma

    Razem póki co 1200 kcal ( o ile wcisnę do końca sałatkę )

    Chyba jednak nie wcisnę... Mam już dość... Rośnie mi w buzi...

    A to wygrzebałam ze starego forum... Mój pieszczoch Śruba


    Dobranoc :*



  5. #15
    Awatar KatusKitekatus
    KatusKitekatus jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    26-02-2010
    Mieszka w
    katowice
    Posty
    3,156

    Domyślnie Odp: Cactus powraca !!!

    jakaś Ty ładna! moj Boże i gdzie ty chowasz te kg? Po kieszeniach chyba Rozumiem,że wtedy było 10kg mniej ale wyglądałaś rewelacyjnie - to powinien być Twój ideał

    Kociak słodki Ale jedzonka to dziś za mało, stanowczo! Nie ma co się głodzić bo organizm i tak kiedyś nadrobi tą stratę i to w najmniej spodziewanym i odpowiednim momencie dla nas

  6. #16
    Awatar kajka38
    kajka38 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-12-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,318

    Domyślnie Odp: Cactus powraca !!!

    ja tez kocham koty - mam 3 kotki i malego urwisa kota zwanego ancysiem od ancymona ... strasznie rozrabia
    jestem tu: Kaja na MM - Część 4 - Strona 18
    Zrzucone na MM:

  7. #17
    Awatar cactus
    cactus jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    22-03-2009
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    615

    Domyślnie Odp: Cactus powraca !!!

    Dzień dobry

    Mamy 3 dzień mojej dietki.
    Wczoraj nie skończyło się tak pięknie jak napisałam wyżej...
    Pochłonęłam Grześka i 5 ciasteczek owsianych
    W sumie to nawet nie wiem dlaczego... Bo nawet mi się ich nie chciało...
    To było coś na zasadzie "mało dziś zjadłam, trzeba dorzucić do pieca"
    Gdyby było jedno ciacho, to bym się nawet nie smutała, ale 5 to już przegięcie.
    Teraz wiem, że lepiej zjeść za mało niż głupotami psuć cały dzień...

    A dziś już po śniadaniu, po kąpieli, po masażu bańkami chińskimi...
    WRACAM NA DOBRE TORY !!!

    Kate dziękuję za miłe słowa Mam 179 cm, więc te kg tak w miarę równo się rozkładają. Jak tyję 10 kg, to każdy myśli, ze to tylko 3 czy 4 kg więcej... A gdyby te 10 wrzucić komuś o wzroście 160, to od razu by było widać różnicę... Nawet mój mąż myślał, że ważę może z 70 kg A tu zonk, bo + 13kg

    Kajka wrzuć jakieś foty kociąt. Uwielbiam koty... Bo są takie zwinne i niezależne... Ale lubię tez psy - tylko nie mam miejsca, żeby je mieć...

    No to ja lecę do pracy, a Wy tu ładnie dietkujcie

  8. #18
    Awatar pasztetoowa
    pasztetoowa jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    24-03-2010
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    252

    Domyślnie Odp: Cactus powraca !!!

    To ja wczoraj wieczorem w imię diety odmawiam sobie prince polo kawowe i 1 jedno ciastko oreo, a Ty tu taką rozpustę urządzasz! za tego Grześka i za 4 nadprogramowe ciastka!
    No! A dziś już nie kombinuj
    Ja też uwielbiam koty! Na razie mieszkam z rodzinką, ale jak będę na swoim to będę mieć co najmniej 2 albo 3 koty
    Choć psa też bym chciała, bo byłby dodatkowy ruch i nie ma, że się nie chce, tylko trzeba iść
    Miłego dnia!

  9. #19
    Awatar KatusKitekatus
    KatusKitekatus jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    26-02-2010
    Mieszka w
    katowice
    Posty
    3,156

    Domyślnie Odp: Cactus powraca !!!

    haha, a na mnie krzyczała,że podjadłam na pogaduchach u koleżanki a tu sama wafelki wcina!

    To faktycznie wysoka kobietka z Ciebie Idealna na modelkę Ja mam 1,72m a i tak uchodzę za jedną z wyższych dziewczyn w moim gronie i czasem mi to szczerze przeszkadza.

    Lecę dancing dancing. Trzymaj sie dietkowo ;*

  10. #20
    Awatar kajka38
    kajka38 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-12-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,318

    Domyślnie Odp: Cactus powraca !!!

    jak bede miala wene to wrzuce .. poki co mam ochote zabic a nie fotografowac ... moja jedna kotka miala zapalenie jamy ustnej bardzo dlugi czas ... nie moglismy sobie z tym poradzic ... w koncu po 1,5 roku meki kociej przeczytalam w necie, ze kotu trzeba wyrwac zeby i zapytalam weterynarza, ktory od 1,5 roku leczy mojego kota czy to prawda a ten mi na to "O tak wszystkim kotom, ktorym wyrwalem zęby to przeszło bezpowrotnie" SUPER TO CZEMU OD 1,5 ROKU MI TEGO NIE ZAPROPONOWAŁ ????? rany co za ludzie ...
    wiec kotu wyrwalismy te zeby i faktycznie przeszlo ... natomiast sikanie, ktore nabyla w trakcie choroby zostało ... sika gdzie jej sie chce a najchetniej na krzesla
    usiąście rano z kawka do laptopa prosto tyłkiem w koci szczoch nie nalezy do moich szczególnych przyjemności ... wrrrrrrrrrrrrrrrrrr
    jestem tu: Kaja na MM - Część 4 - Strona 18
    Zrzucone na MM:

Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •