Strona 11 z 23 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 230
Like Tree141Lubią to

Wątek: Sylwetkowa Akcja Motywacyjna, cz. 8, MARZEC – Idzie wiosna, czas na skąpe ciuszki!

  1. #101
    Awatar karolcia90wro
    karolcia90wro jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    10-02-2010
    Posty
    998

    Domyślnie Odp: Sylwetkowa Akcja Motywacyjna, cz. 8, MARZEC – Idzie wiosna, czas na skąpe ciuszk

    Wróciłam, wróciłam Dzisiaj wszystko idealnie, oprócz tego, że zjadłam 2 kostki gorzkiej czekolady ,ale dostałam od niej kopa ... ja właśnie zjadłam kanapkę z musztardą i makrelą, a ok 20 30 zrobię " kaszkę mannę " z siemienia lnianego

    Bo ile można ... ?
    14.02.2013 - dobite, posesyjne 81,3 kg ... , więc teraz Dukam 3/3
    18.02.2013 - 23.02.2013: - 2,5 kg
    Marzec: -1 kg Kwiecień:

  2. #102
    stokrotka96 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    04-11-2012
    Posty
    128

    Domyślnie Odp: Sylwetkowa Akcja Motywacyjna, cz. 8, MARZEC – Idzie wiosna, czas na skąpe ciuszk

    Miało być:
    "PLAN NA TEN TYDZIEŃ:
    *dieta 1600 ckal( 1300-1800)
    *trening min. 160 minut ( z uwagi na tych wszystkich lekarzy etc..)
    * weekendowy wyjazd do Krakowa !
    *2x siłownia
    * załatwić bilety do teatru
    *nauka !!"
    ojej ojej. dużo by pisać. bilety i nauka tak, Kraków tak
    siłownia 1x
    dieta średnio 2300 ckal- straaaasznie dużo!
    ćwiczenia 135 minut- mało!

    Plan na 18-25:
    2x teatr
    1x lekarz
    1x naturhouse
    średnia kalorii: 1500
    ćwiczenia min. 150 minut
    lub
    trzymać się wytycznych od dietetyczki
    nauka

  3. #103
    Awatar Ithil
    Ithil jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-02-2008
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    1,349

    Domyślnie Odp: Sylwetkowa Akcja Motywacyjna, cz. 8, MARZEC – Idzie wiosna, czas na skąpe ciuszk

    halo halo, ja tylko na chwilkę, podsumowanie postaram się zrobić jutro
    niestety od czwartku jadłam co mi się tylko nawinęło, ale dziś porozmawiałam z siostrą i już mi lepiej i biorę się w garść

  4. #104
    Awatar Makosza
    Makosza jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-03-2013
    Posty
    1,714

    Domyślnie Odp: Sylwetkowa Akcja Motywacyjna, cz. 8, MARZEC – Idzie wiosna, czas na skąpe ciuszk

    Wiec opowiem cos o mnie. Pare lat temuprzytylam. Nie wiem jak ale przytylam. Nagle przestalam uprawiac sport, stres i jedzenie jak za czasow zycia, kiedy duzo się ruszalam i przytylam. 15 kg! W sumie to i tak fajnie wygladam. Jednak chec schudniecia doprowadzila do tego, ze JoJo stalo się oim przyjacielem, troche flszywym przyjacielem. Najpierw było 1000 kcal. Była tez kapusciana, bialkowa (nie jem miecha i ryb, te ostatnie to popijalam woda i nie mogłam na nie patrzec. Mieso próbowałam jesc, ale nie potrafilam przelykac) i jeszcze inna, gdzie jadlam jajka i grejpfruty. No i nazbieralo się 100km. Z 80 do 100 doszlam w trudnym okresie zycia, gdzie mialam duzo problemow, zawodow i napady jedzenia w nocy. Od kiedy przytylam przestalam o siebie dbac. Uwzalam, ze nie naleza mi się nowe ciuchy, kosmetyki, po co się malowac, zrobic cos z wlosami. W sumie nie było tak zle, ale biorac pod uwage, jak zylam szczuplejsza to widze roznice. Wiec teraz postanowilam znowu się odchudzac ale inaczej. Mianowicie pilnuje i licze kalorie, bo nie mogę zjesc mniej niż 1500. Calkiem co innego. Chce jesc ok. 2000 ale nie zawsze dociągnę. I chce chudnac poprzez sport. Jem warzywa, owoce, kielki. Duzo surowego. Do swiat robie pewna inna dietke, ale od swiat zaczne jesc znowu chleb, kasze i jajka. Nie odchudzam się jedzeniem. Bo to nie ma sensu. Te diety zniszczyly troche moje cialo i nigdy nie były sukcesem.
    To odchudzanie to w sumie: odzyskanie siebie i zrozumienie, ze jestem warta.
    Co zrobilam do tej pory:
    - wysprzątałam szafe: za male schowalam, stare, wyblakle wyrzucilam i nie było „do biegania się nadaje”.
    - zrobilam plany: nauka, jezyki, bieganie, plan ćwiczeń na tydzień i co kiedy zrobie (rece,stopy, maski na wlosy i twarz) plan, co mam do zrobienia w dany dzien.
    - od srody daje rade z dieta. Smakuje mi, jest fajna, ale to wazenie troche derwujace.
    Ogolne cele odchudzania, albo tego czasu
    - schudnąc
    - zaczac znowu czytac książki
    - nauka jezykow i powtorka
    -odnalesc siebie
    -w koncu osiągnąć cel

    Mój plan na ten tydzień:
    Poniedziałek:
    SPORT: bieg, 20 min step per, cwiczenia z hantlami i tasma
    NAUKA: jezyki F, S i A
    CIALO: maslo
    JA: wstaje o 7 a w łóżeczku o 23, Pol godziny czytania przed snem
    Wtorek
    SPORT: Chodakowaska skalpel, 2 godziny w klubie: cardio i workaut
    NAUKA: jezyki R, N i A
    CIALO: balsam, maska na buzke, oczyszczanie, spanie w rekawiczkach
    JA: wstaje o 7 a w łóżeczku o 23, Pol godziny czytania przed snem
    Sroda
    SPORT: bieg, Chodakowska skalpel, trening kondycyjny- w klubie
    NAUKA: jezyki F, S i A
    CIALO: maslo, duzwa warstwa kremu na stopy i spanie skarpetkach, maska na wlosy
    JA: wstaje o 7 a w łóżeczku o 23, Pol godziny czytania przed snem
    Czwartek:
    SPORT: poranny spacer Chodakowska, 2 godziny w klubie (musze wyczaic, kiedy pewna trenerka ma zajecia, to będę wiedziała kiedy mam isc)
    NAUKA: jezyki R, N i A
    CIALO: maslo
    JA: wstaje o 7 a w łóżeczku o 23, Pol godziny czytania przed snem
    piatek:
    SPORT: bieg, Chodakowska, 20 min stepper
    NAUKA: jezyki F, S i A
    CIALO: balsam, stopy
    JA: wstaje o 7 a w łóżeczku o 23, Pol godziny czytania przed snem
    sobota:
    SPORT: poranny spacer, Chodakowska, trening na plecy w klubie
    NAUKA: jezyki R, N i A
    CIALO: masaz rekawica, maslo, rece i maska na wlosy
    JA: wstaje o 7 a w łóżeczku o 23, Pol godziny czytania przed snem
    niedziela:
    SPORT: spacer
    NAUKA: jezyki : powtorka A i R
    CIALO: nic, niech same tez cos zrobi
    JA: wstaje jak wstane a w łóżeczku o 23, Pol godziny czytania przed snem
    Podsumowanie tygodnia.
    Peppers lubi to.
    cel (2 z 14) > 115 124,4.......115,7.........58

    Tu siedzę> https://forum.jestemfit.pl/tylko-zal...i-chudnie.html

  5. #105
    Awatar Makosza
    Makosza jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-03-2013
    Posty
    1,714

    Domyślnie Odp: Sylwetkowa Akcja Motywacyjna, cz. 8, MARZEC – Idzie wiosna, czas na skąpe ciuszk

    Wczoraj padlam, wiec nie zdazylam wkleic.
    Niestety nie wiem, jak ze sportem dzisiaj. Spadl snieg. Ubralam sie, psiaka wzielam i chcialam isc pobiegac. Pod swieza warstwa sniegu byl lod i upadlam na kolana ale lewe mam obolale. Lod byl nierowny i dlatego. Mam starta skore i siniaka. Ale octem oblozylam. Mama mowi, ze ocet wyciaga. Postaram sie wieczorem pobiegac a jak nie, to na weekend adrobie, bo biegam zawsze w pn, sr i pt.

    Nie dopisalam o moim bieganiu. Buty kupilam pare lat temu, by sie zachecic do biegania ale zanim zaczelam tominelo pare lat. pewnego razu objadalam sie w nocy i do rana ogladalam cos. Nie moglam zasnac, bo brzusio byl pelny. I pomyslalam sobie, ze to bezsensu, bo ani glodna nie bylam i szczegolnej ochoty na jadlo nie mialam. Wyrzuty sumienia spowodowaly, ze ubralam sie i bieglam. Bylam zdziwona, ze tak dlugo dalam rade- chyba 10 albo 15 min ale wczsniej to po 100 m ledwo oddech lapalam.
    To bylo dwa lata temu. Potem biegalam codziennie, mialam plan z inetrenetu. Na wyjezdzie biegalam o 23, bo caly dzien byly rozjazdy. Niestety codzienne bieganie to blad, o czym nie wiedzialam i doszlo do przetrenowania. ztrobilam przerwe. Potem mialam inne problemy i wiecej checi niz biegania. jak zaczelam, to wywrocilam sie i na 3 miesiace nie robilam nic. Potem, jak juz lekarze powiedzieli, ze wszystko ok, ze nie zlamane, ze moge to znowu zaczelam, ale nieregularnie. Zawalilam zawody, bylam zla na siebie i zaczelam regularnie biegac. Styczen i luty to byla mala przerwa i teraz znowu truchtam. Narazie w pn, sr i pt. 30 min bez zatrzymywania i kolejne 30 z przerwami. Jak jest snieg to ograniczam do 30 min, poniewaz bieg jest bardziej meczacy. Jak snieg nas opusci zo w srody bede robic interwaly a w piatek bieg na gorke. Juz mam upatrzona w lesie. Biegam po lesie- w sumie park, ktory wyglada jak las. ja po sciezce a psiaczek obok, albo po gorkach a w cieple dni w rzece. Lubie biegac rano albo pozno. Najlepiej rano, bo mam caly dzien udany. Zainwestowalam kase w 2 pary dobrych budtow do biegania i w stanik sportowy. Reszte mam z Tschibo, na przecenie kupione. Ciuchy sa swietne, sprawdzaja sie, ale widze, ze po czasie sie machacza, co w drozszych modelach nie wystepuje. mam porownanie.

    Zreszta teraz inwestuje w inne rzeczy: rekawiczki, czapki, skarpetki. Chcialabym sobie kupic spodnie przeciwdeszczowe i chroniace przed wiatrem, ale ich ceny sa wysokie i jak narazie to szkoda mi kasy. Kupie jak schudne.

    Podczas biegu nie zawsze jest latwo. 30 kg nadwagi swoje robi. czasami jest ciezko metalnie i mowie sobie: do drzewa, te piosenke, jeszcze 3 minutki, czasami mam wrazenie, ze brak wiary w swoje umiejetnosci sprawia, ze biegne mniej nmiz moge. Ale po biegu satysfakcja i jasnosc umyslu sprawiaja, ze wiem, ze warto. O bardzo dobrym samopoczuciu nie wspomne. Po prostu dzien jest lepszy.
    Niedlugo znajde sobie jakies audiobooki i sprobuje z nimi biegac.

    sorka, za takie rozpisanie.
    cel (2 z 14) > 115 124,4.......115,7.........58

    Tu siedzę> https://forum.jestemfit.pl/tylko-zal...i-chudnie.html

  6. #106
    Awatar justyna5104
    justyna5104 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    20-09-2012
    Mieszka w
    Gorzów Wielkopolski
    Posty
    173

    Domyślnie Odp: Sylwetkowa Akcja Motywacyjna, cz. 8, MARZEC – Idzie wiosna, czas na skąpe ciuszk

    A ty jesteś świadoma z takim dużym BMI jakie zagrożenia niesie bieganie? Ja bym się na twoim miejscu wstrzymała, musiałam sama schudnąć 5 kg, żeby zacząć biegać, bo bałam się o kontuzje i że mi stawy pójdą. Jeżeli chciałaś biegać od tak, to ja ci to oooooooooooooodradzam, lepiej nordic walking, albo po prostu długie spacery, rower, pływanie. Dużo innych ćwiczeń. Nie chcę, żebyś się obrażała czy zniechęcała, ale warto mieć dużą wiedzę na temat odchudzania.

    Maj- gubimy nadwagę!

  7. #107
    Awatar Makosza
    Makosza jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-03-2013
    Posty
    1,714

    Domyślnie Odp: Sylwetkowa Akcja Motywacyjna, cz. 8, MARZEC – Idzie wiosna, czas na skąpe ciuszk

    Cytat Zamieszczone przez figa4242 Zobacz posta
    Niestety ja podżeram wszystko, co z czekolady. Czyli nic zdrowego.
    Jesli lubisz slodkie to slodkie sa: daktyle, suszone morele, figi, kup sobie surowe ziarna kakaowaca. Ziarna kakaowca sa bbbaaaaaardzo bogate w magnez i inne cuda. To jest tzw. super jadlo. I wytrzymaj miesiac. potem Ci czekolada nie bedzie smakowac. Ja wczoraj zjadlam ciastko urodzinowe i szczerze mowiac smakowalo inaczej niz kiedys. ta slodycz nie byla dobra. Mozesz zrobic sobie lody, ale takie zdrowe:

    obrane, bardzo dojzale banany mrozisz. Wystarczy noc w zamrazalce. Potem kroisz zamrozone i dajesz do bledera. Do tego mozesz truskawki, migdaly, maliny, porzeczki, kakao ale takie normalne a nie te mieszanki cukrowe i blederujesz na papke. I masz lody.
    Albo: mrozone truskawki dajesz do bledera a do tego troche sminetany- troche. I lyzke miodu, by dodac slodkosci. Cukru nie potrzebuejmy. Miksujemy i mamy lody truskawkowe.

    Mam wiecej slodkich przepisow. Nie koniecznie maja malo kcal, ale sa zdrowe a o to chodzi.


    Justyno, wiem, ze stawy itd. Dlatego biegam po lesie albo sciezkach. Zrszta nigdy nie mialam problemow ze stawami. I nie mowie o samym bieganiu, bo od dawna chodze na trening kondycji, gdzie tez beiga sie, na inne sporty. tylko to nie zawsze reularnie i zawsze bylo dobrze. Szybkie spacery czy latanie z kijkami to nie dla mnie. Zreszta lekarz mi nie odradzal. Jak bylam po upadku u niego, bo czulam bol w kolanie, to kazal przestac na czas az bol nie minie. Kazal na rowerek wsiadac i jezdzic. A potem moglam dalej biegac. Mam tez odpowiednie buty dla wiekszych ludzi, co luia biegac, duza amortyzacja, mieciutkie jakbym po chmurkach latala.
    Ostatnio edytowane przez Makosza ; 18-03-2013 o 17:51
    cel (2 z 14) > 115 124,4.......115,7.........58

    Tu siedzę> https://forum.jestemfit.pl/tylko-zal...i-chudnie.html

  8. #108
    Awatar justyna5104
    justyna5104 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    20-09-2012
    Mieszka w
    Gorzów Wielkopolski
    Posty
    173

    Domyślnie Odp: Sylwetkowa Akcja Motywacyjna, cz. 8, MARZEC – Idzie wiosna, czas na skąpe ciuszk

    No to ok, próbujemy. Tylko chodzi mi o to, że jedną kontuzję leczy się już całe życie. Ale jak już jesteś zaprawiona w bojach, to walcz dalej.

    Maj- gubimy nadwagę!

  9. #109
    Awatar Makosza
    Makosza jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-03-2013
    Posty
    1,714

    Domyślnie Odp: Sylwetkowa Akcja Motywacyjna, cz. 8, MARZEC – Idzie wiosna, czas na skąpe ciuszk

    Zanim zabralam sie za bieganie to duzo o tym czytalam. A do tego bylam u lekarza i sie extra pytalam. ale jak napisalam, mam buty dobrane do wagi i dla mnie. Sa calkiem inne niz te, co mialam jak wazylam 75 km. I nie biegam po asfalcie, chodnikach. zawsze miekka nawierzchnia.
    Wiem, ze kontuzje to dziadostwo, co nie chce czlowieka zostawic, ale ja wbrew 100 kg jestem w miare wysportowana osoba.
    Zgubilo mnie nie spanie, nieregularne jedzenie. Jedzenie po nocach, zajadanie stresu- oduczylam sie tego. Potrafilam wstac w nocy i pojsc do lodowki. Wcisnac cala bagietke, taka polsurowa, ktora sie w piekarniku piecze, miche makaronu z pesto i serem i to w 5 minut. Dlatego jak mam stres w zyciu to medytuje. To moze glupio brzmi, ale naprade pomaga. chodze na dlugie spacery. Zreszta nie bede ukrywac, ze mam nadzieje, ze piersze 15 kg schudne w miare szybko. Potem pewnie wolniej. Moja dieta to minimum 1500 a max 2000. Chudne sportem. I jutro zrobie Chodakowaska, bo kolano juz nie boli ale opuchniete. Po prostu postawie na sport i male rzeczy. A sa to: 0 windy i ruchomych schodow. Niby malo, ale jak mam zajecia na 13 pietrze to nie takie malo. 0 autobusow. NImi przemieszczam tylko male odleglosci. Duze metrem i ich nie moge z buta przejsc. Ale te autobusowe spoko dam rade. I jak sie ucze to siedze na pilce, miesnie brzucha sie napisnaja.
    U mnie problem polega na wytrwalosci. Dlatego jestem tu, bo sa tu tez inne osoby, co maja ten sam cel i wiem, ze nie jestem sama.
    Dlatego zagladam codziennie od tygodnia, bo wtedy podjelam decyzje o odchudzaniu sportem. Duzo bylam na swiezym powietrzu z psem, ale tego nie bralam pod uwage jako sport, wiec nie wpisywalam.
    To bedzie walka o ponowna nauke regularnosci i zdrowie. Majac 90 kg mialam swietne wyniki. Niestety 100 nie za bardzo. I nie bede ukrywac, ze latwiej jest zyc szczuplejszej osobie. chociazby ciuchy. Niby cos ladnego, maja moj rozmiar ale wygladam nie za fajnie, choc szczerze mowiac ja mimo 100 nie wygladam zle. Tluszcz sie jakos rownomiernie rozlozyl. Jednak to nie to, co chce. A za kazdy spadek 5 kg od wagi 90 bede robic sobie niespodzianke. Pojde kupic sobie np. szminke jakiejs wypasionej marki, albo jakis gadzet do biegania. teraz mam jeden na oku, ale 28 euro, wiec kupie go, jak bede miala 90. Chce nowa torbe na sport, mam juz wybrana. I kupie, jak schudne kolejne 5 kg. A jak nie to nie bede miala i juz. Jednak jak zauwaze, ze cos nie tak to od razu lece do lekarza. W koncu za cos place co miesiac ubezpieczenie.
    cel (2 z 14) > 115 124,4.......115,7.........58

    Tu siedzę> https://forum.jestemfit.pl/tylko-zal...i-chudnie.html

  10. #110
    Awatar figa4242
    figa4242 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    18-09-2010
    Mieszka w
    ppl
    Posty
    377

    Domyślnie Odp: Sylwetkowa Akcja Motywacyjna, cz. 8, MARZEC – Idzie wiosna, czas na skąpe ciuszk

    Melduję się po weekendzie...niestety jedzeniowo week zawalony. Tego tygodnia nie zawalę.
    A było tak:Chodzić spać ok 24 a wstawać ok 8 rano No i znów prawie się udało - najważniejsze, że wcześnie chodziłam spać
    Bieganie : było 5 treningów
    Taniec minimum 3h : nie było
    Zacząć robić pompki - ok po 10 dziennie
    pływanie: Udało się 2X
    ograniczyć słodycze i podżeranie: week zawalony reszta dni w miarę
    Zakup wagi dietetycznej- jest ale jeszcze nie używana
    Posadzenie stewii- nie
    Częste odwiedzanie forum - było OK
    Posprzątać mieszkanie po wojażach i zrobić wiosenne porządki - może nie były to porządki generalne ale wysprzątane jest
    Zaliczyć wszystkie nieprzyjemne wizyty lekarskie- tylko dentysta zaliczony, gina zawaliłam
    Zabrać się za dodatkową pracę zabrałam się.. ale nie wypaliło
    Przemyśleć sprawę zajęć na siłce (czyt. nakręcić się pozytywnie) - przemyślane i odrzucone - nie wystarczy mi czasu
    wziąć się w garść : niestety tu poległam

    Założenia na kolejny tydzień:
    Nie zarywać nocy:-24-8
    Biegać ok 6 treningów
    Nie podżerać
    zacząć używać wagi dietetycznej
    Zrobić w pracy wystrój świateczny.
    ograniczyć ilośc słodkich owoców(mandarynek) zastąpić je warzywami.
    Makosza : dzięki za radę. Już myślałam o lodach z bananów tylko jakoś nigdy nie potrafię tej sprawy doprowadzić do końca. Co do zastąpienia czekolady nasionami kakaowca ... nie słyszałam o tym i chętnie spróbuję tylko mi napisz gdzie to mozna kupić i za ile. A co do biegania .. no cóż chyba to sprawa bardzo indywidualna.. mnie wiele zależy od wagi. Czuję,że mam przeciążone stawy przy
    każdym nadprogramowym kilogramie. Pobolewały mnie kolana itd. Natomiast słyszałam jakąś audycję radiową o biegach organizowanych przez osoby z nieco większą masą i okazje się że niektórym nadwaga nie przeszkadza. Myślę że jeśli wcześniej trenowałaś to istnieje duża szansa, że masz silniejsze stawy i ścięgna od przeciętnego słabeusza i tego Ci życzę)
    A tak poza tym jak napisałaś o dbaniu o siebie przy nadwadze poczułam się jakbym słyszała siebie. Tez nie chce mi się dbać o siebie. Nie widzę w tym żadnego celu bo i tak myślę, że nie będę w stanie wyglądać atrakcyjnie. I w ten sposób nie maluję się, nie kpję sobie nowych ciuchów a zakupy ciuchów ich przymierzanie i nie mieszczenie się w nie są dla mnie koszmarem... i jak to zmienić Najprościej wydawałoby się schudnąć. Bardzo wierzę, że się to uda

Strona 11 z 23 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •