Każdy dzień oddala cię od zdobycia sukcesu, jeśli do niego nie dążysz - Część 2

[LexiVampire]

Niestety dla mnie węglowodany są uzależnieniem i tak łatwo się nie będzie tego pozbyć
Jesli chodzi o produkty Walden Farms, to chyba jednak będę musiała zaczekać z nimi na czas po wyprowadzeniu, bo rośnie mi na nich waga (pewnie ze względu na duże ilości sodu) i też dla mnie nawet te słodkie są bardzo ale to bardzo słone w smaku, tak że ta sól zabija mi słodycz. na razie mam tłuszczówkę, więc je odstawiam na 7 dni, zobaczymy czy to kwestia zatrzymania wody, czy jednak śladowe kalorie coś tu zaszkodzily stawiam jednak na tą wodę, ale nigdy nic nie wiadomo.
Może jak zobaczę potłuszczówkowe spadki, to nastąpi jakiś przypłlyw motywacji i dobrego humoru, bo na razie to miotam się i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Ana zazdroszczę 'okiełznania' węglowodanów, ja się tego tak bardzo boję!

[majacyr]

Hej Lexi,a Ty już w kolejnym domku i takie piękne wymiary -80cm.
Wow
Brawo i kolejnych pięknych spadków Ci życzę.
Gratuluję zdanego egzaminu, super wieści.
Miłego wieczoru

[Ana1975]

Lexi...nie rozumiem dlaczego waga ci wzrosła na walden farms...ja wiem, zę mają one trochę wiecej sodu, ale chyba całego sloika nie jesz na raz....ja do twarogu np dodaje 2 łyżeczki dipu czekoladowego....i mam slodycz...
...a może hormony Ci szaleją przed @...czasem tak jest, że ma się zapotrzebowanie na zwiększona ilośc jedzenia, slodyczy, nastrój się łamie...i woda się zatrzymuje....

[PokakulkaPlus]

spać nie można to latam po forum:P
uffff Ciebie odnalezć to jeszcze trochę a już chciałam Rutkowskiego wynająć
Tak jak koleżanki wspomniały przełażę i przełażę przez te domki uffff..no nareszcie

z takim osiągnięciami wymiatasz bez dwóch zdań i nie poddawaj się jesteś prawie na końcówce!
kibicuję i trzymam kciuki za tę walkę z 6steczką

[LexiVampire]

Dzisiaj spadeczek -0,3 także humorek z rana mi sie poprawił
Ana policzyłam i rzeczywiście jestem tydzień przed @, to by wyjaśniało 'humorki', jakoś tak mi ostatnie tygodnie przeleciały, że w życiu bym nie powiedziała że to już czas przed @! A jednak
Odkryłam że u mnie w mieście pełno jest podlaskich przypraw a ja tyle się ich naszukałam w sklepach! I nie dość że masa przypraw bez dodatku chemii i soli, to jeszcze caaaaaaaała gama produktów bezglutenowych, mąki wszystkich rodzajów (ryżowe itp), makarony, sól himalajska.. no raj! po diecie będę się zaopatrywać, mam nadzieję ze nie zwiną interesu do tego czasu, bo zainteresowanie znikome z tego co widziałam

Pokakulka witam u mnie! Bardzo mi miło, że zajrzałaś! To teraz ja udaję się na misję poszukiwawczą Twojego wąteczku oby była łatwiejsza niż Twoja haha

[syrfina]

He he. Jak szukasz to wejdź w profil Paki a tam znajdziesz linka do wątków założonych przez nią. Ja niestety jakiś czas temu patrzyłam i nie znalazłam. Jak by się coś zmieniło w tej kwestii to daj znać.,
Lexi boskie masz te spadki. Buziole.

[syrfina]

Poprzedni post nieaktualny. Paka ma swój wątek. Z tego co widzę od niedawna. Profil, tematy użytkownika. Taka ścieżka poszukiwań.

[Okruszek91]

Podziwiam was za wytrwałość z tym jest najciężej..

[Magiliana]

Oooo... znowu mam czego gratulować , ale to fajnie! Tak więc super, że egzamin z obu części zaliczony i z głowy. 4 to też ładna ocena .
No i spadeczek jak widzę też jest. Czyli wszystko idelanie się układa .

Kiedyś na diecie tak miałam, że niemal obsesyjnie o jedzeniu myślałam. To było okropne. Chodziłam głodna non-stop, a w związku z tym byłam zmierzła i nie do wytrzymania... dla siebie i otoczenia. Mam nadzieję, że jednak te spadki nastroju nie będą długotrwałe i przy wychodzeniu z diety wszystko wróci do normy pod tym względem .

Rzeczywiście za taką cenę powinni się bardziej wysilić z jadłospisami...

[LexiVampire]

Cześć syrfi - dokladnie tak szukałam
Okruszek witam u mnie! Kurcze, sami goście w moim domku, może ja się jakoś przebiorę, a nie tak w piżamie Was witam Ale właśnie trwa u mnie tzw 'kawa' - tj. spotkanie seniorek z całego osiedla (wiek 70+). To taka tradycja od ponad 30 lat, że się spotykają o 10.00 na kawę, tydzień w domu jednej, tydzień u drugiej itd. No wszystko byłoby super, gdyby to były miłe starsze panie, niestety... NIE SĄ zbieranina wyjątkowo wrednych charakterków więc wolę nie schodzić na dół żeby się przebrać nawet, bo pewnie od razu by skomentowały w sobie własciwy sposób fakt, że dopiero wstałam bardzo też lubią zagladać np. co kto ma na talerzu i rozwinąć z tego kłótnię na temat czy to za dużo, za mało, zdrowe i czy od tego się tyje całe szczęście udało mi się odgrzać moją karkówkę zanim przybyły