Oj ale sobie poklachalysmy z Ewa .... Ewa jeszcze ciagle przymierza sie do skrobniecia choc kilku slow na forum, ale prosi o jeszcze kilka dni czasu i pozdrawia wszystkie zawzietaski bardzo cieplutko...
Ewa...
serdeczne dzieki za telefon i za czas jaki moglam przynajmniej tak z Toba spedzic ... ciesze sie bardzo, ze moglam sprawic, ze poczulas sie troche lepiej i pewniej... glowa do gory kochana ... teraz naprawde idzie ku lepszemu i to jest bardzo pozytywna wiadomosc... wpadaj tu kiedy poczujesz wene i wiedz , ze wszystko co lezy ci na serdeuchu tu mozesz spokojnie wyrzucic z siebie i ulzyc skolatanej duszy...
a truskawki juz osdzypulkowalam i zasypalam cukrem w wiadomym celu
Krysiu...
niestety nie ogladalam Opola i szkoda ze nie moglam podziwiac Slawy Przybylskiej ale moze kiedys jakies powtorki obejze ...
Sabinko...
moja waga jeknela nie tylko dzisiaj ... jeczy co rano , ale ja pozostaje glucha na jej jeki ... i ciagle zaczynam "od jutra"... :O ale taraz chyba zastosuje 1 zasade odchudzania i nie zaczne od jutra tylko od pojutrze
Kasiu...
no tak ... bracia Grill i Puszkin to idzie w parze , z dieta piknikowa
foteczka wspaniala... wszystkie roze piekne, ale najsympatyczniejsza ta rozyczka w okularkach ...
Maniusiu...
skakanka to wspanialy sprzet do odchudzania... ale ja niestety nie moge z niego korzystac, bo jak sie ma miseczki E to przy skakaniu poprostu chce cycki urwac .... ale to naprawde wspaniala forma ruchu... mozna zawsze wyskrobac kilkanascie minut .... to procentuje ... a co do instrukcji... no coz takie mamy czasy, ze bez instrukcji obslugi ani rusz ...
Juz zbieram sie dopracy ...
Dobrej nocy wszystkim zawzietaskom ...
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Gammuś – dzięki, że napisałaś trochę wieści od Ewy. Pewnie, że poczekamy aż będzie gotowa coś do nas napisać. Ważne, że jest trochę optymizmu i tego chciałabym się trzymać.
Jak Maniusia napisała o skakance, to zrobiło mi się żal. Marzenie obecnie nie do spełnienia. Ale myślałam o tym tylko w kontekście tuszy, a tu masz
. Brutalnie uświadomiłaś mi jeszcze aspekt balonowy
. Moje rozmiary zbliżone do Twoich, więc rzeczywiście odpada. Oj szkoda, szkoda
.
ciao, ciao,
jesli ktos perzyjmie moje 3 fotki na maila i potem zamiesci je na forum....
to moze ja sie odblokuje i rusze z miejsca i cos napisze...
kto jest ewentualnie chetny???
pozdrawiam
m
ps. mam mnostwo pracy, pomyslow, nieprzewidzianych/niestety/sytuacji i dlatego jestem troche nieobecna na forum..
ale to minie, wyrowna sie...damy rade..nie takie bryly przed nami byly---
cordiali saluti
jesli chodzi o skakanke to---odpada, chociaz
podoba mi sie, ale staw i sciegna w kolanie zaraz daja o sobie znac i ja wpadam w panike....ajjjj
czyli;
wole nie.
Maniusiu , jakaś cudowna ta skakanka skoro tyle instrukcji do ogarnięcia.
U mnie jak u Gammy i Krysi żadne skakanki w grę nie wchodzą z powodów j.w.
O kolanach jak u Madzi to już nie wspomnę ha,ha.
Madziu ślij te fotki to je wrzucę na topik.
Ewuniu![]()
Miłego wtorku Kobietki
![]()
Krysiu kochana dziękuję,że pamiętałaś o moich imieninach
To nie tak,że ja tu nie zaglądam -zaglądam,czytam,tylko sił brakuje na pisanie i czas jakoś mi się ostatnio skurczyłOd piątku do niedzieli do 18tej miałam wnusię u siebie.Chciałam,żeby córka miała więcej czasu na naukę,bo 24tego ma egzamin na podyplomówce.Była piękna pogoda,więc całe dni z małą spędzałam o ogródku na różnych szaleństwach
A wczorajsze imieniny spędziłam do popołudnia pracowicie,bo zaczęłam tapetowanie przedpokoju.Za to wieczór był z mężem przy drinku.Rodzinna impreza będzie w sobotę.Brakuje mi kontaktu z Wami,ale muszę się sprężyć z tapetowaniem-na razie zięć nie jeździ,ale lipiec-sierpień dużo kursów miał,więc mogę mieć dzieci u siebie.Wtedy ciężko będzie coś zrobić.Ten przedpokój najgorszy jest-malutki na poddaszu,większy na dole i nad schodami,gdzie trzeba z podestu robić.Dam radę,ale gimnastyka niezła będzie.
Dziękuję Aguś -wiem,że szczere
Kalahari właśnie ja tak Ciebie odbieram-jako osobę z głową pełną pomysłów i bardzo silną
Gammo dziękuję za pozdrowienia od Ewy.Ja doskonale rozumiem,że brakuje jej sił i czasu.Są w życiu sprawy ważne i ważniejsze.Dla Ewy najważniejszy jest L. ,a my będziemy trzymać kciuki za jego zdrowie i czekać tu na Ewunię.
Skakanka?Podziwiam Maniusiu-chyba ducha bym wyzionęłaOstatnio wnusi pokazywałam jak się skacze i po 2-3 minutach byłam tak padnięta jak po godzinie na rowerze.Dostałam zadyszki,a kolana też to odczuły.
Ja już przestałam liczyć,który to raz.........I jak Ci idzie Sabinko?Ja zaczynam od....dziś.Wczoraj jeszcze był imieninowy drink.
Jola!
Od gadania o skurczonym czasie i unikania swojego wątku dooopa rośnie!!
przywołuję Cię do porządku!!