Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Aniu ,myślę ze tym razem pomylki nie będzie:)=przesylka dotrze...
Dzięki za fotki:)
Yoana ,tak dobrze nie ma :) Mloda za autko musiała zapłacić ,bo by na nowe nam nie wystarczyło .
Co do odchudzania ,to przytyłam .Opuscilam sie z pomiarem cukru .Dopiero jak się źle poczułam ,to zaczęłam mierzyc cukier i szok ! Tak wysokich wyników nigdy nie miałam .Chyba organizm do tabletek sie przyzwyczaił ,więc biore jedną więcej ,kontroluje i jest OK.
Piękna pogoda była dzis ,więc wybraliśmy się do najładniejszego parku w naszy mieście(mamy kilka ),jeszcze tu nie byliśmy .Spacer dwie godziny .Potem poszliśmy do nowo otwartej Jadłodajni ,płacisz określoną stawkę i jesz co chcesz i ile chcesz ....A tam różności ....
Obiecałam sobie -tylko surówkę wezmę ...no może kawałek ryby.Tak tez zrobiłam ....tylko ze nadal byłam głodna i jak sie oprzeć:cry: J. zajadał z apetytem.......Słaba wola u mnie..
Maniu ,bardzo chcę pojechac nad morze ,ale w marcu musze złożyc papiery na grupe i potem czekac ...
Optus :)Bonusia:)
Spokojnej nocy
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anulko - może wybierz się w najbliższym czasie do swojego doktorka ? Taki brak powietrza - to nie jest fajne ! Dbaj o siebie ! Tyle jeszcze wyjazdów przed Tobą !
A pisząc o fobii - pamiętam, że zawsze bałaś się korków - żeby Cię sraczucha nie dopadła. A akurat to był temat przez Yoankę wywołany.
Dzięki za fotki. A wkładki dotrą na pewno !
Maniu - jak będziesz tak późno się pokazywać na forum - to nigdy nie pogadamy !
Latem narzekasz na mnie, że jestem późno, a teraz Ty za nocnego marka robisz !
No - niefajnie, że e pan zmusza do takich wczesnych śniadań. Ale może organizm można przyzwyczaić - i jak wieczorem paliwa nie dostanie, to się go rano upomni ?
Dzisiejszy piękny dzień niestety nie na spacerach mi zleciał. Dopiero o szesnastej do domu wróciłam - nie było już sensu gdzieś się wybierać. A i ochoty nie miałam. Ale jutro odbiję !
Nutko - powtórzysz zeszłoroczną Krynicę ? Czy inne miejsce na wybrzeżu chcesz odwiedzić ?
Pilnuj tego cukru !!! W piątek na zakupach facet przy mnie zasłabł w kolejce do kasy, dobrze że ktoś go znał - szybko mu coś tam podali. Ciut się przejęłam... nawet sobie obiecałam, że swój zmierzę.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Optuś ,ja pilnowałam diety i było zawsze dobrze .Coraz poważniej podchodzę do tej choroby ,jest nie przewidywalna .
Morze pojedziemy do Krynicy,raczej to będzie najpewniejsze.
Chciałam pokazać jaka jestem grubaska ,ale na poczcie mam tak pozmieniane,waszych adresów nie odnalazłam .Trzeba więcej czasu poświęcić na szukanie ,to juz nie dziś .
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Opty, dziekuje za kawe!
Nie ma jak to od kawy dzien zaczac!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Kurcze, ale mialam sen!
Nie wiem dlaczego praca mi sie snila i stonkowe problem z takimi klipsami ktorych nikt nie lubil przygotowywac do wysylki i oczywiscie spadlo to na mnie. Teraz jak ja juz emerytka to teflon musi to robic. Czyzby mieli jakies problem? Niech maja!
Nutka popraw sie!!! O odchudzaniu mowie! Chociaz ja tez nie lepsza. Zapalam sie, pojezdze na rowerku pozniej cos z oddechem sie stanie i doopa blada!
Moj doktorek z moich wynikow krwi zadowolony. Cukier, watroba ok. Troche wyzszy cholesterol ale on wie ze ja tabletek brac nie bede bo na ten temat mam inne zdanie.
Opty u doktorka bylam w tygodniu. Niec zlego nie bylo. Zreszta Dorota mi mowila ze teraz jakas grypa”influenza” sie kreci. Nie mam kaszlu czy kataru ani goraczki ale podobno mozna miec ciezko na oskrzelach. Chociaz wczoraj gadajac z wrednota doszlam do wniosku ze to moze byc cos innego, cos co w zwariowanej glowce sie uleglo, samoobrona przed czyms czego nie chce zrobic.
A sraczkowa fobia to tylko jak wiem ze nie ma w poblizu kibla. Jak jest mozliwosc wjechania do jakiego MacDonalda to takich zlych objawow na szczescie nie mam.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Oj jakby tym razem wkładki nie dotarły to by mnie pewnie trafiło bo durak przecie zwyczajowo wysyłałam poleconym ze to pewna dostawa i guzik pewna dostawa poszła do Lizbony no a teraz zwyczajnym listem idzie wiec tez nic nie wiadomo i nawet kontroli nie ma .
U nas dzis cudny dzien był i po powrocie z ceramiki pognałam na działke a tam nawet jeden krokusik zakwitł no i grabki w garść i zaczyna juz od frontu przyzwoicie wygladac a i w srodku tez sie rozjasnia na rabatkach a ja grabie a slubny zbiera smieci bo juz boje sie schylac bo jak w zeszłym roku pochylałam sie to do teraz waryjot mi w oku lata :( i podobno wielkich szans ze sie wchłonie nie ma :(
Optus no mozesz pokrzykiwac na mnie bo chodze w te i wefte a nic do przodu .No te wczesne jedzenie to ja miałam poprzednio na 10tą a i tak czasem pozniej jadłam , znaczy zwyczajowo brzeczałam łychą po misce jak z blizniaczka gadałam .
Anoola no chyba naprawde to od głowy bo jak wsie wyniki dobre i nic innego nie dokucza .No ale obserwuj siebie i oszczedzaj sie na wszelki wypadek .A w koncu nie musisz stale robic za kierowce i jak czasem wyjazd wypadnie to nic sie złego nie stanie .No ja tez od razu o sraczkowej fobii pomyslałam .
Nutko a Ty nie masz grupy na stałe , az dziw z Twoja chorobą :( no wyjazd nad morze fajna sprawa wiec kombinuj .No dzis pogoda to była tylko do spacerow ja juz w cienkich pantoflach ganiam .
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Waryjot Ci loto bo za wczesnie sie schylalas. Nie sluchalas rad okulisty to teraz masz! Glizdo ziemska!
No z ta jazda to chyba masz racje.
Moge raz kiedys ale ostatnio widac za czesto w rozjazdach bylam a w koncu jestem staruszka.
Za kierownica to tez ciezka praca bo jednak na inych trzeba uwazac. Pasazer usiadzie i kaze sie wiesc a ja co?
Zanim kogos odwioze, zanim sama do domu dojade to wypoczynek nad wielka woda szlag trafil, znowu jestem zmeczona.
Musze sie tak wyniesc zebym nie musiala w trafiku wracac i nie tak dlugo!!!!!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
A dzis dalej fajna pogoda i ogrodek zaczyna juz zyć bo wiele koszy smieci poszło na kompostowniki ktore juz kipią , najsmieszniejsze ze ja nie pamietam zwyczajowo gdzie rosną cebulowe roslinki i dopiero jak zgrabie liscie to je widac .
Anoola no cholibcia szkoda z e siły coraz mniejsze bo jednak te jazdy i zwiedzanie chyba fajne były ale nie ma co sie forsowac No taka staruszka to TY nie jestes jeszcze , narazie to jestes pani w starszym wieku .A ja tak s zybko sie nie schylałam bo kilka lat od zabiegu minęło ale jak widac nigdy nic nie wiadomo kiedy dupnie a wnerwiają mnie te waryjoty strasznie .
Optus wsio wiadome wiec jutro se pogadamy .
A ja juz lazanie naszykowałam bo zaraz na dworzec zapychamy i tradycji musi stac sie zadośc .No i jak tu sie odchudzac :(
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
A ja się podziębiłam, bo w piątek mnie opluli, obsmarkali i okichali. Wczoraj mieliśmy gościa, dzisiaj leniwy dzień. Maratony mi się szykują. Mania, to gdzie na noc jedziesz ?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal