Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Optusiu dzięki za poczestunek...tak wirtualnie patrzyłam a slinkę na żywo łykałam..
Wczoraj miałam gości...swoje wnuki...to nie było kiedy pisać..
Ale Maniu dziwy się dzieją..irys o tej porze..ledwo z ziemi wyszedł i zakwitł...wczoraj jak był starszy syn to mówił,że u nich zakwitła żółta róża i spory kwiat był a też ledwo z ziemi wyszło.
Anoolka a jak Misha Cię zaczepia i budzi?
Nie śpi na swoim posłaniu?
U nas dziś nie padało ale też słoneczka nie było..za to był po południu mocny zimny wiatr ale pod wieczór ucichł.
Dziś bolał mnie tak mocno kręgosłup,że pół tabletki wieczorem musiałam wziąć przeciwbólowej..i jest trochę lżej.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Maniu - na gimnastyce byłam... jestem zdegustowana. Nie sobą i swoją sprawnością (to też !), ale ilością osób ! Wymachy rąk groziły "spoliczkowaniem" sąsiadów ! Zapisano jakieś dodatkowe osoby od nowego roku - ale ilości grup nie zwiększono. Nie podoba mi się to.
Zaproponowano nam dodatkowo ćwiczenia na siłowni (częściowo odpłatne) - i się nad nimi zastanawiam, bo ma być opieka instruktora. Kiedyś już chodziłam - ale nikt niczego nie wyjaśniał ani nie pokazywał ćwiczeń - to się zniechęciłam. Ne wiem, może nim prace ogrodowe ruszą - to warto podziałać na mięśnie ?
Tylko.... w końcu mam w chacie rowerek, może starczy tych wygłupów na stare lata ?
Byłam też dzisiaj na ścieżce, cudne słoneczko mnie zachęciło. Poza tym odgruzowałam stary telefon i on w roli odtwarzacza lepiej się sprawdził, niż "profesjonalny" sprzęt. Fajnie się tak idzie i słucha, nie wiadomo kiedy godzina spacerku minęła.
A gdzie nam się Yoanka zapodziała ? Miała niedziele czy nie ?
Nutka pewnie nowy laptop rozgryza - no, cierpliwości Kruszynko ! Najpierw nasze forum trzeba odnaleźć !
A jak idzie Kruszynce na warzywnej diecie ? Na jaki okres ją zaplanowałaś ?
Dla rozpoczynającej dzień
https://www.national-geographic.pl/m...on-swiata.jpeg
Niech już nic nie śmierdzi ! I żar z nieba niech nie praży !
miłego dnia !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Optusiu dwa tygodnie a potem tydzień wychodzenia.
A teraz Z zjadł sobie ciasteczko...jak do tej pory mnie nie ruszało...to teraz żal,że ja nie mogę..
W zamian piję wodę..wodę..wodę..:arf:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
A mnie komputer poinformował, że "napotkał nieprzewidziane" coś, zapomniałam co... i do teraz sobie sprawdzał i aktualizował, co mu się tam nie spodobało.
A ja ze złości cukierki podżerałam... dobrze, że za dużo ich nie ma !
Niby dwa tygodnie to niedużo, ale... Będę trzymać kciuki Bonusiu, żeby się udało !
Ale Ty jesteś twarda, to na pewno dasz radę !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
No, odzyskalam dom dla siebie i dla Mishi. Goscie pojechali. Spac poszlam o 3:30 rano, przed 7 Misha “kazala” mi sie obudzic. Teraz Misha odsypia a ja jako zombie… Mishka lubi dzieci, lubi zabawy ale juz miala DOSC a Jade nie dawala jej spokoju.
Cytat:
Zamieszczone przez
Bonusia
Anoolka a jak Misha Cię zaczepia i budzi? Nie śpi na swoim posłaniu?
Bonusia no wiesz!!! Misha spi ze mna na lozku! Jakze by inaczej, moje poslanie = Mishi poslanie
Opty dzis ma byc 40 wiec kawe mrozona poprosze hihihi
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Witam.
Nowy laptop już sprawny:)Wczoraj szukaliśmy wyciskarki wolnoobrotowej,kupiliśmy. Zrobiliśmy badania u córki ,ma nowoczesną maszynę ,sprowadziła ze Szwajcarii.Badanie krwi jest przyjemne bez kłucia ,cały organizm mam przebadany .Podchodziłam do tego bardo sceptycznie ,jednak przekonałam się jak zobaczyłam efekty tego badania. Oczywiście zrobię powtórkę w laboratorium ,ale przynajmniej wiem ,co zbadać ,w jakim kierunku.
Od dziś pijemy sok z selera naciowego ,na czczo pół litra,przez pól godziny nie mogę o kawie myśleć:( i tak dwa miesiące,Ja nie muszę ,ale J. tak .Jak ja będę piła to i On tez ,zawsze mnie naśladuje:)
Jak wytrzymam to o efekcie napiszę .
Aniu ,bardzo cieszyłam się z opadów u Was:)Za zdjęcia -dzięki:)Niebo juz dużo ładniejsze:)
Wszystkim zyczę miłego dnia .
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Znowu upał, znowu dym i smród.
Spadł samolot plujący wode, życie straciło trzech strażaków z Ameryki którzy ten samolot obsługiwali.
Przykro, przylecieli pomóc...
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Stół ( jak i cała reszta, ale na stole najlatwiej zauważyć) w nocy pokrył sie czerwonym kurzem.
I my to wdychamy...
Kiedy koniec?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Oooo sama ze sobą znowu pisze...
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Anoola albo ja mam skleroze na maxa albo Ty nie mowiłąs jakich gosci masz miec bo ja zupełnie nie kumam o kim mowisz .
No tak to jest jak sie dzieci rozpieszcza ze potem na głowę człowiekowi lazą ,a podobno babcie sa w tym najlepsze hehe.
Szkoda strazakow , taki wredny zawod :(
Optus no to supr nowoczesna jestes jak na spacerek bierzesz sprzet grajacy i słuchasz ksiazek ,ja do tego jeszcze nie dorosłam .
No takie cwiczenia na siłowni napewno sa superowe , ja zanim zapisałam sie na gimnastyke to tez myslałam z e te moje aktywnosci to bedą na siłowni ,no teraz to padlina straszna ze mnie a dzis na gimnastyce to połowa cwiczen nie robiona bo noga nie dawała .
Przebisniegi tak wygladają , a widziałas ze Monty rozsadza przebisniegi po kwitnieniu
https://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...3Dw667-h888-no
Nutko no to jak sprzet d ziałą to najwazniejsze ,A na co pijesz tego selera , jakie maja byc efekty.
Bonusiu moz e tak wiecej pogadaj o odchudzaniu to moze zmobilizujesz lenia okrutnego