Z Dukanem do celu

[carolll]

z tymi nogami ja mam podobnie
góra szczuplutka aż kości wystają tu i tam
a dół tragiczny
szczególnie kostki i łydki (jedna wielka kolumna) - nie mówiąc o kupnie kozaków na zimę - to po prostu niemożliwe

o wątróbce drobiowej nie mam pojęcia ale można taki niby gulasz z niej zrobić
miłego dnia

[galerjanka]

Niestety Illusion, nie znam żadnych przepisów na podroby bo nie znoszę , jedyne co lubie to ozorki wieprzowe [jedyne które mnie nie brzydzą, a podobno najokropniej wyglądają ] i flaki. Nic innego nie przełknę.
A jeśli chodzi o usta, to w sumie domyślałam się, że mogłaś mieć kiedyś z tego powodu kompleksy. Paranoja, że części ciała, które są naszymi atrybutami były kiedyś przez nas nieakceptowane. W moim przypadku to był wpływ przedszkola, szkoły, kiedy dzieciaki się ze mnie naśmiewały. Było mi bardzo przykro. No, ale na szczęście się odwróciło, i dobrze, ze u Ciebie też.
Buziak!

[suslak]

To ja zacznę nadrabiać zaległości
Zdjęcia obejrzałam i jestem naprawdę pod wrażeniem W życiu bym nie powiedziała, że masz jakieś problemy z wagą i w ogóle, że chcesz się odchudzać Ale już ja dobrze wiem jak to jest się źle czuć ze sobą, więc nie marudzę Laska z Ciebie jest i to bez dyskusji

Na wątróbkę przepisów nawet nie ściągałam - nie za bardzo przepadam. Wolę cyc kurczaczy pod każdą postacią

Spadku na wymiarach i wadze gratuluję. W talii to szał normalnie Ahh jak ja bym chciała mieć 70 Jestem szeroka w talii jak chłop

A co do kompleksów to wyobraź sobie, że mam piegowaty pyszczek i jeszcze do całkiem niedawna nie mogłam na niego patrzeć... i tylko dzięki pewnemu mężczyźnie przestałam uważać piegi za przekleństwo
Dobrze, że uważasz usta za atut bo są naprawdę ładne

Uhh. Się rozpisałam, ale już niedługo może uda mi się na bieżąco, bo mamy w planach założenie jak najszybciej łącza.

Powodzenia dziś

[illusion]

z tymi nogami ja mam podobnie góra szczuplutka aż kości wystają tu i tam a dół tragiczny szczególnie kostki i łydki (jedna wielka kolumna)

Oj...nie wymyślaj. Gdybym ja miała w udzie 52 cm to bym chyba skakała z radości. Ja mam kostki na szczęście szczupłe i proporcjonalne łydki. Ale uda to jakaś masakra!

Paranoja, że części ciała, które są naszymi atrybutami były kiedyś przez nas nieakceptowane.W moim przypadku to był wpływ przedszkola, szkoły, kiedy dzieciaki się ze mnie naśmiewały. Było mi bardzo przykro. No, ale na szczęście się odwróciło, i dobrze, ze u Ciebie też.

Przezywali mnie w podstawówce. Pamiętam jak stałam przed lustrem i wyobrażałam sobie że jak będę dorosła to zmniejszę sobie usta. Hehe a ludzie grube pieniądze płacą żeby powiekszyć

W życiu bym nie powiedziała, że masz jakieś problemy z wagą i w ogóle, że chcesz się odchudzać

W domu postaram się jednak odnaleźć jakieś zdjęcie gdzie jest cała sylwetka to zobaczycie że nie wymyslam ani troche!

[suslak]

Z pustego to i Salomon nie naleje, ale szukaj zdjęcia

Ja ubłagałam mamę żeby mi krem na piegi kupiła. Cholernie drogi był i nie zadziałał więc się cytryną obkładałam. O matko. Dobrze, że to już za mną

Buziaki ;* ;*

---------- Wiadomość dodana o 12:10 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 12:06 ----------

A tak w ogóle to zauważyłam, że zaczynałaś od takiego BMI jakie ja mam teraz i wyglądałaś duuuuuużoooooo lepiej niż ja! Chciałabym tak wyglądać jak Ty na zdjęciu sprzed diety Ale jestem grubokoścista i wyglądam jak chłop od kosy! Nawet jak schudnę jeszcze te 8kg to dalej będę wyglądała podobnie... no może jak chłop od kombajnu xD
Wolałabym być taka drobna jak Ty

[illusion]

susełku ja jestem drobnej kości...więc u mnie te wszystkie kilogramy to tłuszcz niestety. W tescie Dukana bez problemu obejmując nadgarstek miałam jeszcze spory zapas.
Moim zdaniem m.in. z tego powodu BMI nie jest żadnym wyznacznikiem. Jak ktoś ma tzw "grube kości" to będzie przy tym samym wzroście i wadze o wiele szczuplejszy niż osoba drobnokoścista. Nie sugeruj się tym durnowatym BMI.
A tak poza tym uważam że piego są urocze i bardzo fajne. Już to galerjance pisałam bo też piegusek z niej

Fotkę wstawiłam. Powycinałam innych i jednak mam taką gdzie całą mnie widać, na dodatek z tej samej imprezy co poprzednia samej twarzy przy 62 kg. I teraz nie ma podstaw do pisania że się odchudzam z kości na ości

[stoookrotka]

piegi są sweet ja akurat nie mam ale moja kuzynka ma i pięknie wygląda

jak dzionek mija ?

[carolll]

zdjęcie obejrzałam
faktycznie dół większy niż góra
no mówię jak u mnie
ale łydeczki zgrabniutkie

[stoookrotka]

jak dzisiaj poszło ?

[nanami5]

jak dzisiaj poszło ?

A dokładnie to o co pytasz?
Bo jeśli chodzi o wagę to nie mam pojęcia.
Postanowiłam, że będę się ważyła raz w tygodniu i to w poniedziałek,
bo przez te ćwiczenia waga jakoś dziwnie się waha.
A tak ogólnie z innej beczki to zjadłam dziś 2 łyżki makaronu na sucho, podkradłam córce z pomidorówki
Mniam, mniam pychotka.