Witam wieczorową porą
Martuś to może jak się źle czujesz przejdź od razu do drugiej fazy? Spadek wagi będzie wolniejszy, ale jeśli Twój organizm się buntuje to może coś jest nie tak. Co do budyniu to ja z tego przepisu nie korzystałam, a kupiła po prostu budyń niesłodzony (w biedronce) zrobiłam go na chudym mleku, a zamiast cukru dałam słodzik no i oczywiście nie dodawałam masła.
Nadal zgodnie z planem obchodzę wagę szerokim łukiem, chociaż bardzo mnie korci.
Dziś jestem w trochę lepszej formie więc ćwiczenia zgodnie z planem, stepper, motylek i brzuszki.
Co do menu oto ono dziś P
-nisko-tłuszczowy serek homogenizowany
-placek otrębowy
-szynka zawijana z białym serkiem
-serek wiejski z trochę miodu - znowu grzech przeciw diecie
-herbata owocowa
-herbata ziołowa
-2x kawa z mlekiem (raz ze słodzikiem raz gorzka) - uczę się pic gorzką kawę, herbata bez cukru jest dla mnie ok, mam nadzieję że mi w końcu zasmakuje bo staram się ograniczać słodzik, a bez kawy nie przeżyje bo jestem od wielu miesięcy ciągle niedospana
-woda
W sumie trochę mało ale przez większość czasu byłam poza domem i jakoś nawet nie byłam specjalnie głodna.
Jutro mam w planach tortille z przepisu znalezionego na forumwieczorem podzielę się wrażeniami
Życzę dobrej nocki