Strona 12 z 13 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 123

Wątek: kfiatushek - minimum -40kg!

  1. #111
    Awatar laseczka22
    laseczka22 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    25-10-2010
    Posty
    155

    Domyślnie Odp: kfiatushek - minimum -40kg!

    hej kwiatku i ja wróciłam po dlugiej przerwie
    kibicuje ci
    buziaki

  2. #112
    kfiatushek09 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2010
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    79

    Domyślnie Odp: kfiatushek - minimum -40kg!

    Dziś moja przyjaciółka przyniosła mi moje zdjęcie jeszcze sprzed czasów ciąży.....

    TO MNIE MOTYWUJE KOCHAM TO ZDJĘCIE.. Niestety włosy, twarz i mina na kacu, to postanowiłam twarz usunąć

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    a tutaj dorzucę dla przypomnienia jak pięknie szło mi poprzednim razem

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Ostatnio edytowane przez kfiatushek09 ; 19-04-2011 o 15:06

  3. #113
    kfiatushek09 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2010
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    79

    Domyślnie Odp: kfiatushek - minimum -40kg!

    Wczoraj byłam trzeci raz na siłowni.. to znaczy na fitness konkretniej.. i to na dwóch zajęciach pod rząd.. najpierw był aerobix, a później miał być burn step, lecz z powodu kontuzji instruktorki były ćwiczenia "bikini" czyli brzuch, uda, pośladki... Jest ok.. w połowie pierwszych zajęć stwierdziłam, ze wychodzę, bo nie dam rady.. ale jakoś się przełamałam i ćwiczyłam dalej po czym zmęczenie gdzieś całkiem zwiało.. dopiero na koniec pod czas rozciągania poczułam strużki potu na skroniach. Poszłyśmy z przyjaciółką do szatni po czym stwierdziłyśmy, że idziemy na kolejne bo w sumie fajnie było.. no i poza ćwiczeniami wzmacniającymi ramiona było super.. nie wiem czy dziś się wyrobimy, ale chciałabym.. chociaż na samą siłownie..
    Gdyby jeszcze tydzień temu ktoś powiedział mi, że polubię wysiłek fizyczny to bym go wyśmiała.. jeszcze lepiej! gdyby ktoś powiedział mi, że będę komuś płacić za to, że wyciśnie ze mnie ostatnią kroplę potu to bym chyba zabiła śmiechem

    Dowiedziałam się o jednym nowym mięśniu w swoim ciele ... do teraz nie daje mi o sobie zapomnieć :]

    No to tyle.. jem sobie raz dukanowo, raz nie.. różnie.. zależy ile mam czasu w ciągu dnia.. ogólnie waga mnie wkurza, bo nawet nie drgnęła od tygodnia, ale jestem spokojna.. czuję po ciele, że jest takie bardziej napięte.. już ten sam fakt mi pomaga.

  4. #114
    kfiatushek09 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2010
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    79

    Domyślnie Odp: kfiatushek - minimum -40kg!

    KUUUUUUWA MAĆ :/ CO JEST NIE TAK Z MOJĄ SILNĄ WOLĄ????????????????????

    Poza tym, że wsysnęłam właśnie coś czego nie powinnam i nie piję dziś wody to jest ok...

    O 18 jade na siłownię, a o 19 fitness.. dziś "płaski brzuch".. później mam nadzieję masażyk jak nie będą moje ukochane machiny zajęte..

    Muszę kupić zgrzewkę wody bo w domu brak, a z lenistwa nie ruszyłam dziś tyłka do sklepu (i nie mam ani MOJEGO jedzenia ani wody... eh..) to wszystko ta pogoda!

    ---------- Wiadomość dodana o 15:11 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 14:45 ----------

    JUŻ WIEM!

    Robię mały eksperyment... waga stoi praktycznie w miejscu.. no bo to jest kupa śmiechu żeb 1 kg tygodniowo przy takiej masie i takich ćwiczenaich chudnąć! (no dobra troszke podjadałam ale na prawdę znam swój organizm i to były śladowe ledwo zauważalne ilości więc nie mogły mieć aż takiego wpływu!)

    ALE... PAPIEROSY!
    Od dziś nie palę. HA! Jak teraz waga nie poleci w dół to już nie wiem.. zacznę zbierać na odsysanie tłuszczu.. i przy okazji na plastykę cycuchów

  5. #115
    Awatar kochambartka
    kochambartka jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    03-01-2025
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    449

    Domyślnie Odp: kfiatushek - minimum -40kg!

    Witam
    Faktycznie z tą sylwetką to mamy podobnie, ten brzuch to najgorszy jest. Chodzę obecnie na zabiegi wyszczuplające do instytutu urody (ultradźwięki-podobno alternatywa odsysania tłuszczu) i Pani fizjoterapeutka mnie nie pocieszyła, bo niestety ale brzuch już taki będzie. To wina nadmiaru skóry, który nie trzyma zawartości brzucha tak jak powinien...tylko chirurgia plastyczna by tu pomogła...

    Ale śmieję się, że w dobrej bieliźnie brzuch się dobrze upchnie

    Powodzenia życzę w wytrwałości

  6. #116
    kfiatushek09 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2010
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    79

    Domyślnie Odp: kfiatushek - minimum -40kg!

    Tak? TO zapytaj tej pani z którą kliniką chirurgii ma podpisany kontrakt na werbowanie pacjentów.. Nie wierzę, że nie da się tego zrobić nieoperacyjnie... chodzi Ci o ten "worek" pociążowy prawda?? a więc brzuszki, dobre ujędrnianie i dieta.. nie wiem jak u ciebie ale u mnie w pierwszej kolejności chudnie talia.. głównie z wysokości żołądka znikają cm.. w tym momencie kiedy w talii jestem bardziej wklęśnięta, to ta skóra jakby ciągnie do góry i fałdka się podnosi.. myślę, że przy masażach ujędrniających damy radę się tego pozbyć.. w ostateczności tak jak móisz.. conieco skoryguje bielizna, a nawet jeśli "Coś" zostanie, to nie będzie to aż tak straszne jak mogłoby się teraz wydawać.. :-) ZObaczysz, że z naszymi brzuchami będzie wszystko ok!

    Ja właśnie wcinam wołowinkę zmieloną i przyprawioną na maxa czerwoną papryką i pieprzem mmmmmmm lubię takie ostre jedzenie.. wtedy nie brakuje mi soli i piję więcej wody

  7. #117
    Awatar kochambartka
    kochambartka jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    03-01-2025
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    449

    Domyślnie Odp: kfiatushek - minimum -40kg!

    No tu u mnie odwrotnie, bo im bardziej chudnę tym bardziej mi skóra na brzuchu wisi, ale ja nie mam jędrności w ogóle w geny wpisanej...

    A wołowinka, pychota!

  8. #118
    kfiatushek09 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2010
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    79

    Domyślnie Odp: kfiatushek - minimum -40kg!

    Ja w sumie nigdy nie miałam jakiejś super jędrnej skóry, ale na Dukanie zauważyłam, że robi się super jędrna.. no i dzięki ćwiczeniom i masażom również.. na prawdę widzę sporą różnicę..

    A dziś mimo iż moja waga nadal dryfuje +/- 1 kg od tygodnia to mój M uznał, że robi mi się fajna pupa.. takie jabłuszko

    dał mi tym kopa-dopalacza

  9. #119
    kfiatushek09 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2010
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    79

    Domyślnie Odp: kfiatushek - minimum -40kg!

    dobra.. liczę się z tym, że będę do diety podchodzić jeszcze tysiąc razy.. z resztą od roku moja dewiza życiowa brzmi "od jutra dukan"..
    ie będę zaczynać od "czas spojrzeć prawdzie w oczy" itp.. tylko po prostu napiszę tyle, że słabełusz ze mnie straszny.. kiedy mam takie dni, że rzucam się na słodycze bez opamiętania, to daruję sobie wszelkie diety, bo wiem, zei tak z tym nie wygram.. gdy od słodyczy na jakiś czas znów mam wolne, to wtedy na poważnie ZNÓW zaczynam się odchudzać.. po kilku dniach znów rzucam się na słodkie.. trudno.. po prostu tym razem zacznę dietę ze swiadmomością tego, że na pewno przyjdą znów takie dni kiedy nutella będzie głównym składnikiem żywieniowym, ale może akurat odnajdę tyle silnej woli by się jej oprzeć..
    Nosze ubrania w rozmiarze 48-50.. kupuję w rozmiarze 40-42... oczywiście leżą w szafie odłogiem.. są przepiękne!!! ostatnio mąż stwierdził, że zacznie je sprzedawać, bo wysypują się z każdego kąta naszej sypialni.. jest cierpliwy.. waga moja i wygląd ponoć mu nie przeszkadzają.. wkurza się niesamowicie, że ja jestem taka niecierpliwa i nerwowa z powodu swojej nadwagi.. przepraszam.. OTYŁOŚCI! Ale znosi cierpliwie moje humory.. zawołalam sobie o orbitreka.. i był on mi dany.. zawołałam sobie o karnet na siłownie.. i był on mi dany.. (chodziłam miesiąc ale z powodu takiego, że moja przyjaciółka chwilowo nie ma czasu i nie mam z kim jeździć no to nie ćwiczę)... zawołałam sobie o matę do brzuszków, hantelki, hulahop, a ostatnio o rolki za 5stów.. i wszystko to mam.. na rokach byłam RAZ! WOW..
    Wkurzam się sama na siebie.. bardzo bym chciała schudnąć ale najlepiej jakby ktoś to zrobił za mnie
    Byliśmy ostatnio w górach.. jestem w szoku, bo nie sapałam i nie zipiałam jak to sobie wyobrażałam.. ale potem byłam zalana po same majtki.. jak zobaczyłam zdjęcia to o mało się nie popłakałam.. no ale czego chcieć od zdjęć na których 100kg stoi obok niecałych 50kg(moja przyjaciółka) no po prostu jestem o jeden równy raz większa..
    Niby wszystko pięknie.. wszyscy mnie kochają, uwielbiają i życia sobie nie wyobrażają beze mnie.. ale ja siebie ostatnio nie kocham
    kiedyś uwielbiałam pić wodę.. teraz nie mogę na nią patrzeć.. kiedyś chciało mi się gotowac.. teraz kiedy mam stanąc przy garnkach to zalewa mnie fala gorąca na przemian z kubłem zimnej wody.. czuję się coraz bardziej zfrustrowana i postanawiam nic nie jeść.. po kilku godzinach oczywiście rzucam się na lodówkę.. kanapeczki z serem zapiekane w piekarniuku i do tego ketchup.. chwała Ci Panie ostatnio otwarłam słoik z majonezem (kolejny od kilku tyg z resztą) i tak mi zaśmierdziało.. jajkami... że na myśl o majonezie mam mdłości.. kiedyś było o wiele łatwiej.. Moda wcinała gerberki, a mąż był ze mną na diecie więc po prostu musiałam gotowac to co dieta każe.. teraz jak mam gotowac i młodej i odchudzonemu mężowi i osobno sobie.. a do tego mieszkamy chwilowo(mam taką nadzieję) z moją mamą i dziadkiem i oni jedzą zupełnie inaczej to przychodzi mi nieraz gotowac 3 różne obiady.. jak mam gotowac jeszcze sobiee to kipię złością! czuję się przytłoczona.....
    wylałam swoje żale a teraz coś dobrego..
    od wczoraj schudłam 1kg.. niby cieszy.. ale z drugiej strony to norma.. potrafię to zrobić.. wiem o tym.. ostatnio w 5 dni zjechałam 4,7kg.. magia.. niejedna kobita dałaby się pociąć za taki wynik.. a ja taka niewdzięcznica.. wzruszam ramionami i pffffff.. skoro tak łatwo mi to przychodzi to przekładam z dnia na dzieć, z tygodnia na tydzień dietę "bo przecież kiedyś i tak to zrobię, to po co męczyć się już dziś??" a później przychodzi impreza, wycieczka, każdy piękny i ładny, a obok zalane potem 100kg.. ze smutnymi oczami

    ---------- Wiadomość dodana 01-07-2011 o 12:47 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 30-06-2011 o 12:56 ----------

    za oknem ulewa..
    Ja jestem po kawce i..
    śniadanie - twaróg 0% z jog naturalnym i słodzikiem
    obiad - tuńczyk w sosie własnym (połowa małej puszki) + jajko + natka pietruszki

    niedługo drugie danie tylko nie wiem co na nie.. może zjem do końca tego tuńczyka bo nienawidzę jeść tegu tupu rzeczy na drugi dzień, bo mam wrażenie, że już są zepsute..
    A na kolację zrobię powtórkę ze śniadania.. z tego samego powodu co wyżej.. czyli, zeby się otwarty twaróg nie zepsuł..
    Wcześniej miałam więcej pomysłów na jedzonko dukanowe..

    Jutro żeby nie musieć gotować osobno zrobię udka z kurczaka bez skóry uduszone w marchewce i cebuli + ziemniaki dla reszty a ja zjem samo mięcho i będzie fajnie :]

    Dziś złamałam krzesło.. masakra jakaś.. od kilku tygodni było jakieś takie nie stabilne.. mama już od dłuższego czasu zwracała uwagę że coś z nim jest nie tak..
    No więc już nie jest.. załatwiłam krzesło i problem z głowy.. ale dupsko boli okropnie..
    Więc oto tym prześmiesznym akcentem (JAKŻDE DOBITNYM!) rozpoczęłam dukana again.

    ---------- Wiadomość dodana o 14:48 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 12:47 ----------

    EHHH nie ma lekko (( Idę na kawę do przyjaciółki.. niech mi ktoś powie.. jak się nie skusić na jej przepyszne ciasto kawowe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  10. #120
    Dołączył
    30-06-2011
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    238

    Domyślnie Odp: kfiatushek - minimum -40kg!

    No.
    Też mam taki worek na człowieka. I jeszcze z zamkiem błyskawicznym od dołu.

    I deszcz pada i wogle zuo się szerzy.
    Dzieńdobry.

Strona 12 z 13 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •