Merry na diecie Dukana

Nareszcie piatek!!!!

Oceń ten wpis
przez w dniu 15-03-2013 o godzinie 08:27 (1352 Odsłon)
Witam!!!
Dzień zaczął sie cudownie! Waga pokazała kolejny spadek i tym razem o 0,8kg
Do celu dwa tygodnie i niecałe dwa kilo. Super!!!! o Boże za dwa tygodnie swięta, ale ten czas leci niemiłosiernie!!!
Nawet mi pogoda nie przeszkadza i weekend zapowiada sie cudownie, nie ma to jak spadki, to moja nagroda taka "czekoladowa" za to że jestem grzeczna i dzielnie sie trzymam!!!!
Co do wczorajszego, to ja tak naprawde sie nie katuje, że mam te wszystkie słodkości w domu, po prostu musze Cwiczyc silna wole. Za chwile wiosna, a później truskawki (chociaz ja nie przepadam), poziomki- uwielbiam, a pożniej maj i czereśnie, a ja nic nie moge z tego jeść. Wiec tylko pozostaje mi byc wytrwałym. Muszę byc bardzo silna, aby obojętnioe przejść obok czereśni, ktore poprostu ubóstwiam, a na Dukanie nie można ich jeść. Tak naprawde to czereśnie bedą takim moim sprawdzianem. Na szczeście to za ok 3 miesiące.
Nie moge jeśc owoców, to w tym roku sadze wiecej warzyw, a w tym cukinia, patisony, bakłażany i pierwszy raz arbuzy (wiem że owoce, ale może zanim dojrzeją będe juz na III fazie i wtedy arbuza będe mogła jeść)
Mama będzie siać pozostałe warzywka, a ja te które lubie!!! Zastanawiam sie jeszcze nad pomidorami i papryką, ale zdecydujemy z mamą jak przyjedzie, oj widzę że w tym roku ogródek bedzie mi wiecej czasu zabierał
Pogoda u mnie dzisiaj wręcz rewelacyjna!!! Sniegu u mnie koło domu ok poł metra, a na drodze nawet więcej było, ale nawet odśnieżyli i mam teraz prawie 1,5 metrowe góry Jest pieknie, biało, ale i tak chcę wiosnę!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam!!!!
Saandi lubi to.
Kategorie
Nie przypisana

Komentarze

  1. Awatar chimere
    tego mi chyba na dukanie najbardziej brakowało, owoców. zaczęłam w lutym, skończyłam w listopadzie. cały zeson owocowy do tyłu... no ale było warto, 17 kg poszło wtedy w cholerę... szkoda że wróciło z 10-kilową nawiązką.
    pewnie to wiesz, ale nie zlekceważ wychodzenia z diety to tak na przyszłość...
    ​spadki masz jak zwykle rewelacyjne, ja nie wiem jak Ty to robisz
    a w ogóle to chciałam Ci powiedzieć, że okropnie Ci zazdroszczę tego ogródka. gdybym się nie przeraziła dojazdów i budowy, to pewnie zamiast mieszkania kupowałabym teraz ziemię i budowała dom eko z gliny i słomy
    no nic, może jeszcze kiedyś to zrobię...
    merry81 lubi to.
  2. Awatar merry81
    Mieszkam na wsi i to są najwieksze plusy: Własny ogród, w którym możesz robić co chcesz i masz swieże, zdrowe i kiedy sie chce
    No właśnie trzecia faza mnie troche przeraża, bo ostatnio jej niestosowałam i takie są efekty, ale teraz to zrobię, tylko to bedzie długo trwało, bo prawie półtora roku. Wtedy dopiero bedzie ciężko!!!
  3. Awatar chimere
    bardzo bym chciała mieszkać poza miastem. oprócz oczywistego plusa - przestrzeni, ziemi, lasów i ogrodu, byłby jeszcze jeden plus: miałabym miejsce, żeby uratować kilka psin ze schronów...

    a w 3 fazie owszem, będzie ciężko, ale o niebo lżej niż teraz tylko trzeba się trzymać
    merry81 lubi to.
  4. Awatar kejkum
    gratuluje spadkow! ladnie ci idzie. to chyba najwieksza motywacja jak sie widzi rezultaty tego co sie robi. ale faktycznie lato bez owocow przezylam i to byl koszmar przynajmniej dla mnie. a do kiedy ciagniesz 2 faze?
    merry81 lubi to.
  5. Awatar merry81
    II faza jeszcze prawie 22kg wiec troche mi to zajmie!!!
  6. Awatar sora89
    Wow, ślicznie spadasz. To naprawdę nagroda za wytrwałość i niepoddanie się ostatnimi dniami. Gratuluję merry, pisałam Ci to już kiedyś, jesteś wielka i wierzę, że uda Ci się do świąt osiągnąć 99.

    Powodzenia
    merry81 lubi to.
  7. Awatar merry81
    Oj jestem wielka i to bardzo, ale czas to zmienić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  8. Awatar kejkum
    wow! ambitny cel. to sie chyba na truskawki nie zalapiesz. ale dobrze ci idzie mam nadzieje, ze wytrwasz, zwlaszcza na 3 fazie
    merry81 lubi to.
  9. Awatar Gochowa
    Widzisz JA mówię, że często zastoje to są momenty kiedy w komórkach tłuszczowych takie małe ludki ( z ketozy:P) wygrzebują tłuszcz a że to ciężka praca to troche im to zajmuje. Ale jak już wygrzebią ile musza w danej chwili, ułożą to na wagonikach, to wtedy pojawiaja się spadki wagowe, bo wagoniki jadą wydalić ten tłuszcz z organizmu :P

    Ja tez chcę schudnąc w końcu.... Chętnie zjadłabym dużo niedozwolonych produktów, ale co dziwne, wiem nawet że mi nie smakują. Tzn. Słodycze... Owoce nawet lubię, ale nie są mi jakoś bardzo mega potrzebne do życia :P tzn są, ale :P No wiesz no :P
    merry81 lubi to.
  10. Awatar merry81
    Ale te małe ludki mogłyby trochę szybciej czasami pracować!!!!!

    Co do truskawek, to ja jakoś nie jestem wielką fanką. Wole maliny i tego co nie wolno czyli winogrona i banany
  11. Awatar szako
    A masz kinkiety zewnętrzne w ogrodzie? W takim stylu - https://www.lampy-ogrodowe.pl/produk...ety-zewnetrzne Co o tym myślicie? To się sprawdza? Ewentualnie - jakie inne oświetlenie wybrać?