Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[Agnieszka111]

Mama jest w łazience, więc wykorzystuje chwilę i zaglądam

Ewa, u nas tez ludzie bardzo chorują zdrówka Ci kochana życzę Obawiam się jednak, że powinnaś poleżeć choć trzy dni.
Kryniu, mam nadzieję, że uda nam się pójśc do teatru- trzymam rękę na pulsie. A powiedz, czy Ty już zupełnie wydobrzałaś, że wracasz do pracy?
Szkoda Twojej psiny, bo nawet poskarżyć się nie może
Natko, a ja tak chciałabym, przeczytać co u Ciebie. Jesteś skarbnicą wiedzy o zdrowym życiu i chętnie zawsze czytam co nowego znalazłaś. Zobacz jak nas czystkiem zaraziłaś Pisz w Wordzie i będziesz miała spokój, a ja będę miała co czytac
Kasiu, co tam u Ciebie?
Jolinko ...
Kalahari...
Bożenko...
Dawno Was nie było...
Dobranoc wszystkim...do jutra

[maniusia72]

witam pięknie o poranku
nareszcie mamy piąteczek

zrobiłam wczoraj domową granolę i zajadam z jogurtem

[Agnieszka111]

Witam wszystkich pięknie w kochany piątek Mam dla wszystkich kawkę, herbatę, ziółka i wodę z cytryną Ewa chora, więc dla niej herbata z miodem i sokiem z czarnego bzu

[kropeczka41]

Witajcie słoneczka ) Życze Wam milutkiego piątku

[Jolinkaa]

Witajcie kobietki

Przedwczoraj było super poruszać się w ogródku-czułam jak endorfiny buzują we mnie i choć byłam zmęczona,to jednocześnie szczęśliwa.Plany ogródkowe były i na wczoraj i na najbliższe dni.......ale plany wzięły w łeb.Wczoraj zimno,wietrznie i prawie cały dzień mżawka.Dziś podobnie i tak ma być przez najbliższe dniKijki dalej się kurzą-nie wyjdę w taką pogodę,bo jestem podziębiona i nie mam ochoty całkiem się rozłożyć.

No i dieta.......bo to w końcu forum dietkowe, prawda?Wstyd,ale...diety w zasadzie nie ma od powrotu z Wrocławia.Nie obżeram się,ale głównie jadam to samo co mąż i na razie chyba tak będzie.Nie ma się co czarować,że dieta nie kosztuje..bo kosztuje.A tu jeszcze syna jedzenie czyli produkty bez glutenu,lepsze wędliny itp jest sporo droższe.Wrocław - dwie wizyty w 2 tygodnie to 1.8 tys.Do tego wesele...Na koniec miesiąca powinno lepiej byćWeszłam na wagę z duszą na ramieniu i co?I jest wzrost -przez półtora tygodnia przytyłam 1.2 kg.Co z tego,ze jadłam dużo mniejsze porcje,jak jadłam nie to co należy.Znowu się kręcę w kółko bez sensu.Muszę jakoś postarać się na czymś zaoszczędzić,żeby sobie bardziej dietkowe produkty kupić,tylko na czym?


PIĄTEK -miałam w planach większe porządki w domu,a tu nic z tego.Nie za bardzo mogę się ruszać.Wczoraj siadłam sobie w fotelu na Teleexpress,żeby trochę odpocząć i...nie mogłam wstać,tak bardzo rozbolała mnie lewa nerka-boli dosłownie cały bok. Jedna no-spa...potem druga...potem silny lek p.bólowy syna i nic.Potem jeszcze jedna no-spa.Jakoś troszkę przeszło,ale spać nie mogłam.Dziś dużo lepiej nie jestSiedzę z laptopem w łóżku,to nie mogę bez bólu w prawą stronę się obrócić,żeby sięgnąć po picie na nocny stolik.Tak mam obolałą lewą stronę,jakby mnie kto pobił.Mam nadzieję,że to tylko przeziębienie ,a nie np. kamyk,bo do kamieni mam skłonnośćUsg latem pokazało czyste nerki,badania jesienią były ok.Dziś już nie dostanę się do lekarza-bardzo dużo ludzi choruje.Nawet moja córka miała problem dostać się z dzieciakami na kontrolę-jak zadzwoniła w środę,to termin był na poniedziałek,ale nie odpuściła i idzie dzisiaj.
A tu wesele za tydzień,jeśli by mnie tak bolało,to ja się nie nadaję do zabawy.
Smutek jakiś mnie dopadł,a to do mnie niepodobne,bo ja z natury niepoprawną optymistką jestem...i diabelnie niepoprawną romantyczką na dokładkę.

[maniusia72]

Przytulam Joluś

[Agnieszka111]

Jolus, a może to rwa kulszowa? Przy niej są podobne dolegliwości...Tak czy owak, przytulam Cię serdecznie i życzę zdrowia

[sabinka57]

Dzień dobry Agnieszko, Maniusiu, Kropeczko i Jolinko

Jolinko

nie smutaj się kochana za bardzo, wiedz, że jesteśmy wszystkie z tobą i przytulamy cię wszystkie mocno

[sabinka57]

Jolinko
może przeforsowałaś się na ogródku, może podmarzłaś, wydaje nam się, że już jest tak ciepło, ze można już poszaleć ale niestety, taka pogoda bywa zdradliwa...skoro miałaś już problemy z nerkami to pewnie słusznie podejrzewasz, że to ona cie bolą ale może to rzeczywiście rwa kulszowa jak sugeruje Agnieszka?
szkoda, że nie udało ci się dostać dzisiaj do lekarza, może by już pomógł a tak musisz cierpieć biedulko
kochana macie takie wydatki związane z chorobą syna, ąe i tak jestem pełna podziwu jak sobie radzicie, przecież żyć trzeba, opłaty nie poczekają a syn wymaga specjalnej diety...nie wiem na czym jeszcze mogłabyś oszczędzić i tak sprzedajesz co się da....
a dieta kosztuje, no może warzywno owocowa jest najtańsza, szczególnie w sezonie
ale nie martw się w tej chwili dietą i wagą, ważne, żebyś się lepiej poczuła i na weselisku wybawiła się i odreagowała

u mnie piękna pogoda, słoneczko świeci, żyć nie umierać, jak świeci słońce to i nastrój inny
takiego uśmiechu na twarzach życzę wam wszystkim

[kasiaogrodniczka]

Jolinko- robaczku kochany! Przytulam ci tak mocno, ze jak temu kociakowi na obrazku oczy ci z orbit beda chcialy wyskoczyc!
Nie smutaj sie sloneczko...napisz moze w jaki sposob mozna by ci bylo pomoc?
...tak bym chetnie cos dla ciebie chciala zrobic...ciagle mysle o tej fundacji na zdrowie twgo syna.
Naprawde uwazasz, ze to nie ma sensu?
Kilogramem sie nie przejmuj zbytnio- a moze to jakis skok hormonalny i za kilka dni woda z ciebie zejdzie i kilosek se pojdzie? Trzeba odczekac. Nie wymyslaj jakiejs nowej diety- staraj sie trzymac starych zasad-moze wprowadz jeden dzien bialkowy lub plynny?

Krysiaczku- ostatnio tak troche mi sie smykasz. Piszesz o staniu z boczku, o kibicowaniu...martwie sie tym troche i nie wiem jak ci pomoc zebys uwierzyla w siebie i w swa moc. Ustalila jakis plan dzialania i postepowala wg tego planu choc przez miesiac czy dwa.
Z tego co wreszcie doczytalamrozumiem ze twoja sprawa z kolanem ma charakter przewlekly. Pomyslalam sobie jednak, ze tak jak Joli pisalysmy o dobrodziejstwie plynacym ze zmiany lekarza tak i tobie moglybysmy to napisac. Mowisz, ze ten ortopeda nawet nie chcial zrobic zdjecia...moze trzebaby wiec zapytac o rade innego ortopede? Czy myslalas o tym?

Dziewczyny kochane- ide na rozmowe z tutejszym glownym lekarzem na 14:30.
Trzymajcie kciuki prosze, napisze potem co mi na tej rozmowie zakomunikuja.