Ketoza według Dukana, czyli jak pozbyć się ostatnich 10ciu kilogramów ;)

[ketoza]

Muszę przynać,że ja też jestem w szoku . Dotąd chyba nigdy nie miałam tak silnej motywacji. Wczoraj byłam u znajomych - tam oczywiście ciasto, ale oparłam się bo wiedziałm ,że go nie mogę nawet skubnąć. Kiedyś pewnie zjadłabym kawałek uważając iż nic się nie stanie - najwyżej doliczę do limitu kalorii .

Ketozo kochana czy mogę ci zadać jedno pytanie związane z ketozą właśnie . Czy możesz mi powiedzieć jak to w końcu jest: czy jeżeli wychodzą w moczu ciała ketonowe to jest źle czy przy diecie tak może wyjść?

Jeśli nie masz cukrzycy, to jak najbardziej podwyższony poziom ketonów we krwi i moczu jest normalny, ponieważ dieta wysokobiałkowa jest ketogeniczna. Ketony to produkty rozkładu tłuszczów. Jedyną rozsądną rada jaką moge Ci dać, to taka abyś piła 3 litry płynów na dobę. Prawidłowe nawodnienie w tej diecie jest bardzo istotne, natomiast duża filtracja odciąża nerki, wbrew pozorom . Lepiej jak przez nerki przejdzie wicej płynów ale rozwodnionych, niż mniej a bardziej stężonych, bo wtedy kłębuszki nerkowe mogą ulec uszkodzeniu z powodu zbyt wysokiego stężenia substancji szkodliwych. Tak więc pij dużo, bardzo dużo wody. Do tego suplementuj minerały, ponieważ przy tak dużej filtracji wypłukujesz zsiebie mnóstwo pierwiastków. Najważniejszy jest magnez i potas, zredukujesz w tej sposób skurcze mięśni i ochronisz serce (potas ma wpływ na prawidłowe przewodnictwo w sercu).
POziom ketonów powiniem sie obniżyć, ale do końca diety będzie raczej podwyższony, bo chudniesz kochana i to bardzo pożądany wskaźnik chudnięcia te ketony

pozdrawiam
ketoza

[Balbina2]

Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Na badaniu miałam zaznaczone dwa plusy przy ciałach ketonowych, ale porównam je za miesiąc z następnymi wynikami. Piję bardzo dużo. Rzeczywiście zaczęły mi dokuczać skurcze łydek więc muszę zakupić dodatkowe dawki suplementów. Pozdrawiam!

[dorotamrowa]

Witaj Ketozo, fajnie że założyłaś własny wątek, zawsze z wielkim zainteresowaniem czytałam i czytam Twoje wpisy na wątku głównym. Mam nadzieję że równie ciekawie albo i jeszcze ciekawiej będzie u Ciebie. Pozwolisz że trochę popodglądam i poczytam. Rzecz jasna powspieram również. Masz niesamowita wiedzę.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam również do siebie

[ketoza]

Od kilku dni mam zastój wagowy , dobrze że w górę nie idzie . Prawdopodobnie spowodowane jest to problemem z chodzeniem do łazienki... intensywnie pracuję nad tym, więc to tylko kwestia czasu...
Cierpliwości przybywaj !
Od trzech dni mam w pracy kontrolę PIP i trochę się stresuję, wczoraj zgrzeszyłam sernikiem, przygotowanym dla inspektora... ech... ale poćwiczyłam na orbitku więc aż tak się nie gryzę z moim sumieniem...

pozdrawiam
ketoza

[Jusiaczek_us]

Witam kochana ketozo Pisaj tu wszystko a my bedziemy czytolic z wielkim zainteresowaniem Buziaki powodzenia

[dorotamrowa]

Nie przejmuj się za bardzo bo stres odchudzaniu szkodzi. Waga ruszy jak nie dziś to jutro. Postrasz ją żeby Ci psikusów brzydkich nie robiła. I wypłukaj z organizmu to słodkie świństwo!!! No ale jak poćwiczyłaś toś rozgrzeszona.

[yvaaaaa]

Wczoraj w hotelu, jak na Europę przystało, znalazłam na poduszce cukierka. Co ja się go naoglądałam, z 15 razem brałam go do ręki i sprawdzałam, jak szeleści papierek. Raz nawet zaczęłam go odwijać, ale wytrzymałam i cukierek został dla następnych gości. Dumna jestem z siebie. Muszę trochę dopieścić swoje ego, bo coś mi maleństwo ostatnio zmizerniało

[maszkuleczka]

Od kilku dni mam zastój wagowy , dobrze że w górę nie idzie . Prawdopodobnie spowodowane jest to problemem z chodzeniem do łazienki... intensywnie pracuję nad tym, więc to tylko kwestia czasu...
Cierpliwości przybywaj !

Ahoj KETOZA.... mam nadzieję, że cierpliwość w porę przybyła. Waga poleci w dół zanim sie obejrzysz... Nie smuteczkuj.....

[szczypawica]

Od kilku dni mam zastój wagowy

U mnienia tyż zastoj. Damy radę go przetrwać. Jakoś.

[dorotamrowa]

Trzymam kciuki za ruchy na wadze!