Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa i w zasadzie dopiero zaczynam swoją walkę o lepsze samopoczucie i wygląd. Zaczęłam chodzić z kijkami, staram się patrzeć na to co i ile jem. I zastanawiam się też nad kupieniem czegoś dodatkowo, jakiegoś wspomagającego suplementu. Dużo czytałam o iqgreen, że ma działanie antyoksydacyjne, przyspiesza metabolizm, no i jak na razie napotkałam same pozytywne opinie na temat tych tabletek. Czy któraś z was je stosowała i może podzielić się doświadczeniem?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie, jakoś tak cicho po świętach :confused:. Rozumiem, że szykujecie się już do hucznych zabaw sylwestrowych ;).
Maniusiu, cytat refleksyjny, zachęcający do małych przewartościowań przed nowym rokiem :money:.
Agnieszko, Gruszko no to teraz chyba jeszcze bardziej nie wiem, który film wybrać. Chociaż może nie do końca. „Listy do M” zostawię na później. Wybiorę między „Cichą nocą” a „I tak cie kocham” Termin realizacji biletu jest długi, bo pół roku, więc teoretycznie bez pospiechu, ale nie podejrzewam, żeby oba filmy tak długo na mnie czekały. Myślę, że podejmę spontaniczną decyzję po nowym roku. Czyli pójdę za chwilą nastroju, albo za tym co akurat będzie w wybranym przeze mnie momencie dostępne :).
Madziu, to jeszcze pociągnę przez chwilę temat polityki. W zupełności podpisuję się pod tym, co napisałaś. Zastanawia mnie jednak, czy mieszkając w kraju też interesowałbyś się tak na bardziej taką tematyką. Chociaż może tak. Mój M nieustająco ogląda gadające głowy, więc to pewnie niekoniecznie sprawa miejsca zamieszkania. Jeżeli jednak chodzi o nas, to podejrzewam, że chyba (może poza Kasią, ale też przecież mieszkającą za granicą) niewiele tu chętnych do takich rozmów. Jest zmęczenie materiałem (zwłaszcza z uwagi na tą, jak to zgrabnie nazwałaś, atmosferę historyczno –histeryczną), ale może się mylę. Ogólnie znamy tak mniej więcej swoje poglądy, akceptujemy nasze różnice i wydaje się, że to wystarczy.
Sabinko witaj w kraju i szybciutko przestawiaj się na stare tory :)
Miłego wieczoru, również tym teraz trochę mniej tu obecnym.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu
skoro bilet ma taką ważność to może warto poczekać na coś innego na co bardzo będziesz chciała pójść albo właśnie zdać się na impuls.Jakoś zrozumiałam,ze trzeba go wykorzystać już na dniach.
U mnie sylwester raczej pod chmurką nad morzem z oglądaniem sztucznych ogni:)To popularne miejsce i zawsze spotyka się sporo znajomych.
Ale szampan będzie:)
Jak zawsze pięknie trafiłaś w punkt:great:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruszko, nie wiem ale dzięki :). Sylwester z widokiem nad morze to całkiem atrakcyjna perspektywa :D. A z filmami pomyślę.
Tak a propos filmów. Jeżeli dobrze pamiętam, to pisałaś niedawno Agnieszko, że chodzisz z koleżanką na takie bardziej drastyczne? po to by potem analizować różne postawy i motywy ludzi. Skojarzyło mi się to, kiedy przeczytałam o serialu Mindhunter. Oglądałaś?
Zastanowiłam się też przy okazji nad tym nadmiarowym reagowaniem na różne różności, czyli również na trudne sceny w filmach. Niedawno i Ty o tym wspominałaś Gruszko. No i wyczytałam, że ma to już nawet swoją fachową nazwę. Ale fajne wcale nie jest, raczej trudne na co dzień. Na pewno to całkiem konkretny powód, żeby nie chodzić za często do kina. W domu zawsze można wyjść, albo wyłączyć ekran.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Mam coś takiego,i rzeczywiście jest to trudne na co dzień.Często długo nie mogę zapomnieć czyich przerażonych oczu,twarzy kogoś żle traktowanego,nieszczęścia dzieci,okrucieństwa ludzi wobec ludzi.Nie mogę takich filmow ani dokumentów oglądać,mamy w domu 2 telewizory i sporo oglądamy osobno.Czuję to również fizycznie w ciele i nie jest to miłe ani przyjemne.
Dlatego długo i wnikliwie wybieram na co iść do kina i w sumie chodzę rzadko.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu nie oglądałam tego serialu, ale poczytam o nim . Mnie sie zdarza że gdy oglądam jakiś serial i z głównym bohaterem dzieje sie cos co mi sie nie podoba, to przestaje go oglądać . Wracam do niego gdy wiem że wszystko wróciło do normy :D:mdr:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruszko, ten opis pasuje niestety jak ulał :arf:. W domu też przez to często stosujemy zasadę dwóch telewizorów:rolleyes:.
A toś mnie zaskoczyła Agnieszko. Bo wygląda na to, że jednak nie tylko my dwie stosujemy takie ucieczkowe uniki :D. Ale jak w takim razie radzisz sobie z tym w kinie :confused:.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 41227
Witam w piątek :)
Dziś będzie fajny dzień- bo dzień lenia- wczoraj posprzątałam po gościach, więc dziś już mam luzik, o 13 umówiłam się z kumpelami na kijki.Potem skończę książkę- dostałam na gwiazdkę - 4, jedną już mam właśnie na wykończeniu.
Krysiu, w kinie to bywa różnie, ale nie, nie wychodzę.Nie przejawiam niezdrowej fascynacji przemocą i na takie filmy raczej się nie wybieram, choć czasem nie wiem, że ona w filmie będzie, to wtedy trudno, siedzę i denerwuję się :D Staram się wtedy przemówić sobie do rozsądku, że przecież to tylko film.Chodzi tu o przemoc w sensie fizycznym- zabijanie, bicie, torturowanie, epatowanie krwią w każdej scenie, jakieś odcinanie, przecinanie i inne tego typu " atrakcje".Pamiętam, jak bardzo przeżyłam Milczenie owiec...na kolejne części już nie poszłam, bo wiedziałam co w nich będzie mimo występowania tam mojego ukochanego Antonego Hopkinsa, ale jednak jedzenie ludzkiego mięsa mnie nie pociąga :mdr:
Lubie filmy, w których zło jest mistyczne, tajemnicze, nie jest oczywiste, niemal niedostrzegalne, takie które wywodzi się z braku kontaktów międzyludzkich. Takim filmem jest Biała wstążka, który zawładną moimi myślami na wiele dni.Podobnie jak ostatnio Chłopiec w pasiastej piżamie.
Dobrego dnia :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Witajcie, jakoś tak cicho po świętach . Rozumiem, że szykujecie się już do hucznych zabaw sylwestrowych
No ja się Krysiu nigdzie nie wybieram, Sylwester na białej sali w NOT
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Zastanowiłam się też przy okazji nad tym nadmiarowym reagowaniem na różne różności, czyli również na trudne sceny w filmach. Niedawno i Ty o tym wspominałaś Gruszko. No i wyczytałam, że ma to już nawet swoją fachową nazwę. Ale fajne wcale nie jest, raczej trudne na co dzień.
Ja dużo filmów ogladam z zamkniętymi oczami, wolę w filmach jak jest coś niedopowiedziane zostawione wyobraźni, nie muszę oglądać sceny jak komuś ucina się głowe, by wiedzieć że jest ucieta, podobnie mam ze scenami seksu.
Ale czasami przemoc w filmie jest potrzebna aby wiedzieć o co chodzi, jednak można to podać w rożny sposób