Dzień dobry
images (26).jpg
Jeśli można w ogóle rozważać dobre strony pandemii, to jest nią ta, że od jakiegoś czasu nie biorę środków nasennych i uspokajających. Różnie śpię- raz lepiej raz gorzej, ale świadomość tego, że nie zatruwam już systematycznie organizmu bardzo mi pasuje. Pewnie zmieni się to, gdy wrócę do pracy, ale na razie cieszę się, że tak jest.
W nawiązaniu do tekstu Tereski, wczoraj po 21 na tvn 24 był znakomity film o początku epidemii w Chinach. O tym, jak to się zaczęło, jak uciszali lekarzy, którzy pierwsi zaczęli mówić o wirusie, a przede wszystkim o tym, jak to wyglądało, gdy pandemia osiągnęła tam swoje apogeum- np gdy w bloku byli sami zakażeni ludzie, to zabezpieczano im drzwi metalowymi belkami, żeby nikt nie wychodził, albo jak wyciągali na siłę chorych ludzi z mieszkań do szpitala. Kilka scen drastycznych oddających klimat tamtego czasu jest, ale dla mnie ważniejsza była ta wiedza, którą tak zyskałam. Jak znajdziecie chwilę czasu to w necie na pewno się znajdzie. Jest to z cyklu Ewa Ewart poleca, więc na pewno godne obejrzenia.
Kaniu, ja Senekę musialam poznać na studiach polonistycznych, ale jego sentencje polubiłam też po lekturze Jeżycjady
No dobra. Idę robić śniadanie i za chwilę siadam do szykowania plików dla dzieci. Dziś mam dla nich króciutkie, 15 minutowe lekcje na YT, a potem jedno zadanie na ich podstawie!
Dobrego, zdrowego dnia i tygodnia dla wszystkich![]()