Dzień dobry
Dzień dobry
Dzien dobry
wrocilam z pracki, zjadlam sniadanko... teraz kawa z maglarkami
zaraz musze sie wyszykowac na I-sza Komunie do mojej przyszywanej wnuczki ... wiec tylko milego dnia wszystkim zycze i znikam...
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dzień dobry Kobietki
Jutro poniedziałek...tak samo się cieszę jak KasiaWczoraj mi się nagrzeszyło...oj nagrzeszyło na roczku wnuczka,ale to wyjątkowy dzień,prawda?W moje łapska wpadł kawałek tortu, ciasto,sałatka,śledziki,pomidory i ogórki,wędlina,ser i pieczywo ,które miałam omijać szerokim łukiem,ale jakoś mi nie wyszło.Do tego 2 lampki likieru toffi.Na wagę wejdę jutro.Dziś powinno być grzecznie,choć w domu mąż kusiciel
Za to jest najcieplejszy z majówkowych dni,więc tak za 2 godziny wybieramy się na bardzo długi spacer-będę na świeżym powietrzu spalać kalorie.
616f4fef30a1596e8eb8a42629be9333_th2.gif.jpg
Krysiu...nie było tak źle w te majowe pochody-co prawda był to obowiązkowy spęd,ale ja wcale tak kiepsko tych dni nie wspominam.Buce bucami,ale często dobrze się bawiłam w gronie koleżanek i kolegów-to była taka odskocznia od szkolnej codzienności.
Gammo może i jesteś w mniejszości,ale na prawdę wielu ludzi tak myśli,przynajmniej z naszego pokolenia i ja też do takich osób należę,mój mąż też.Bardzo mądrze wszystko napisałaś i mogę się dwoma łapkami pod tym podpisać.Nie wszystko było "be"-jasne,że było ciężko,że w sklepach były pustki,że mogliśmy się czuć jak w zamknięciu...tylko ludzie jak piszesz mogli liczyć na wsparcie i powiem Ci,że w ogóle ludzie byli życzliwsi względem siebie.Bo co z tego ,że w sklepach są teraz frykasy z całego świata ,jak mnie na nie nie stać,co z tego,że jest wszystko o czym można pomarzyć,a świat jak piszesz stoi otworem?Wszystko jest takie piekne,takie kolorowe,ale wielu może tylko "przez szybkę" to oglądać.Dla mnie ważne były,że wtedy zapewniona była bezpłatna opieka zdrowotna dla każdego i przede wszystkim praca dla każdego ...i jeszcze łatwiej było o mieszkanie,a zakłady pracy stawiały swoje osiedla dla pracowników.Kto teraz dopracuje do emerytury w jednym zakładzie,kto dostanie mieszkanie?A leczenie....kolejki do specjalisty po kilka miesięcy,kolejki na zabiegi nawe po parę lat i wszędzie trzeba płacić...dopłacać mimo,że odprowadzamy składki.No nic........takie przykłady można mnożyć.Mnie wtedy nie było tak źle-nie chodziłam ani obdarta,ani głodna,mogłam z rodzicami wyjechać na wczasy zakładowe,czy na zakładowe kolonie.Nie było frykasów jak teraz,ale nie to było najważniejsze.
Ojej napisałam Wam dość długiego posta a wkleić się tylko dzień dobrydobre i to
jestem juz spakowane idę na cmentarz
evi
Witajcie – trochę mi się wczoraj zawirowało. Miałam wyjechać później, wyjechaliśmy wcześniej. Ale już jestem w domciu.
U nas też zaczęły się komunie. Na razie wczesne (przyznaję, że uważam iż za wczesne). Podoba mi się natomiast to, że od kilku lat udało się w naszej parafii przewalczyć sprawę stroju i teraz wszyscy „komuniści” przystępują do mszy w jednakowych albach. No i znowu pytanie – Ewo, Gammo, Kasiu, Kalahari, jak to wygląda tam u Was? Trochę jestem też ciekawa, jakie prezenty dominują teraz na komuniach (oj, chyba bardzo się to zmieniło od naszych czasów
) ?
Jolinko – a jak wnusio zniósł całą uroczystość i szum wokół siebie?
Jolinko, Kasiu – od jutra dla mnie to drut na buzię!Oj ja to dopiero nagrzeszyłam w ostatnim czasie. Rozumu ci u mnie w pewnych sytuacjach (jedzeniowych) naprawdę nie za wiele
.
Jeżeli macie ochotę się uśmiechnąć, to zobaczcie (jeżeli jeszcze nie widziałyście) występ Polaka w angielskim Britain's GotTalent.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witam wieczornie!
Dlugi weekend zakonczony... dopiero co "wygonilam" wszystkie moje dzieci z domu ...zostalismy z malzem sami, ktory juz dzis przyniosl mi tradycyjny majowy bukiet bzu z okazji rocznicy pierwszej randki. Fotografie dokumentacyjna zamiescilam na fb!
To taka nasza tradycja- co roku w maju dostaje bukiet bzu...juz 33!!!
Gdy trzymam w rekach ten mokry bez i zanurzam sie w jego zapachu- zawsze przypomina mi sie ten wiersz Tuwima...
Tuwim Julian Rwanie bzu
Narwali bzu, naszarpali,
Nadarli go, natargali,
Nanieśli świeżego, mokrego,
Białego i tego bzowego.
Liści tam - rwetes, olśnienie,
Kwiecia - gąszcz, zatrzęsienie,
Pachnie kropliste po uszy
I ptak sie wśrod zawieruszył.
Jak rwali zacietrzewieni
W rozgardiaszu zieleni,
To sie narwany więzień
Wtrzepotał, wplątał w gałęzie.
Śmiechem się bez zanosi:
A kto cię tutaj prosił?
A on, zieleń śpiewając,
Zarośla ćwierkiem zrosił.
Głowę w bzy - na stracenie,
W szalejące więzienie,
W zapach, w perły i dreszcze!
Rwijcie, nieście mi jeszcze!
Dobranoc moje kochane!
![]()