Wersja do druku
he he
młodziez lubi byc przekorna
powiem wam że łyknęłam kilka tabletek żelazo i kilka magnezu i czuję się jak nowa :)
wczoraj Sucharek pokazał mi projekt komódki do akceptacji, będzie biala z dodatkiem capucino, robiona u stolarza, bo kąt jest tak niewymiarowy że ciężko dokupic gotową, albo sa za długie , albo za niskie
Dzień dobry :)
u mnie tez wtorek ale i Agnieszka cofnęła się jak widzę do wtorku i od razu ma więcej czasu na wszelaką działalość:mdr:
Gruszko no pięknie opisałaś ten świt, ja to już nie pamiętam kiedy tak rano wstałam a o wyjściu z domu to już w ogóle nie powiem..nie - wiem - jechaliśmy do Warszawy na Wielkanoc i pendolino było chyba o szóstej z groszami, nie pamiętam dokładnie ale pamiętam, że bardzo bardzo wcześnie:beurk:
Agnieszko dobre ciasta też by mnie wciągnęły:cry: w niedzielę byłam u J. a tam jak zwykle na widoku słodycze no i przepadłam trochę:p
Jolinko ty jak zwykle w biegu, jak zwykle zaganiana, pomocna rodzinie i myśląca o wszystkich, jutro będe oczywiście trzymać kciuki za Zabrze ale musisz myśleć że wszystko będzie dobrze, nie ma innej opcji.
Jolinko ja oczywiście kciuki za Zabrze już trzymam
bardzo dobrze, że pomagasz córce, ale myśł tez o sobie
Witajcie :)
Wczoraj długie siedzenie w pracy, nasiadówka i trochę przygotowań. Dzisiaj praca, szykowanie, a za chwilę świętowanie :D. Odezwę się jutro :money:.
Właśnie miałam pytać Sabinki czy dziś swiętuje,bo przechodząc obok kwiaciarni widziałam,że dziś Sabiny ,a tu po cichutku wykroila się imprezka u Krysi:)
Wszystkiego najlepszego,słoneczka wesołego,żeby jedzenie nie wchodziło w boczki,zdrówka,spełnienia marzeń,wizyt nad morzem kiedy tylko zapragniesz na zmianę z górami i wszystkiego tego co sobie dziś pomyślisz,zeby ci się spełniło ci życzę:)
A wiesz Krysiu,że jak mijalam tę tablicę z Sabinką to właśnie o tobie sobie pomyślałam,czy ty czasem też nie masz jakoś tak imienin:)
ciao,
a ktora z was piecze prawdziwego makowca na ciescie drozdzowym (zawijasa) z makiem kreconym przez maszynke lub piernik kiszony? to stare przepisy, mam takie w Pl. schowane przez babcie w blaszanym pudelku,ktora zawsze je piekla. lubie jeszcze miodowca z kremem z kaszy manny o migdalowym smaku.
oczywiscie teraz juz nie mam okazji sprobowac takich wypiekow., musze sie zadowolic wloskim sernikiem(pastiera napoletana)b.dobrym i podobnym do naszego sernika oraz tradycyjnym panettone.
w pierwszy dzien swiat obowiazkowo lasagna o roznych smakach i pieczone miesidla .
karpie nie istnieja, sledzie tylko paczkowane-podwedzane(slone i raczej suche). kroluje losos,orada, branzino no i oczywiscie frutti di mare.
kiedys, jak dzieci byly male, chodzilam na pl. sw, piotra do bazyliki na msze lub swiateczne audiencje, teraz juz nie bywam tam , bo sa bardzo duze kolejki do wejscia.
musze w koncu przysiasc i kupic bilet na zimowy wypad do Pl.
acha-kot mi sie rozchorowal jest markotny, spi duzo i czesto zwraca jedzenie.(sorry za szczegol)
dzisiaj dalszy ciag audycji o sektach.
wlasciwie, to ja spotkalam kilka osob, ktore manipulowaly na sile inne osoby,terroyzowaly je psych, zastraszaly itd. a wszystko to w raczej normalnych stosunkach(grupach) towarzysko-miedzyludzkich.
nie dziwie sie, ze moze sie to swietnie udac komus na wieksza skale : duzo osob nie potrafi lub boi sie myslec samodzielnie, zysk jest duzy i wladza sama garnie sie do rak. w grunie rzecy chodzi o wladze.
ksiezyc duzy i piekny, bo akurat byla pelnia przechodzil po swojej elipsie najblizej Ziemi co mu sie czasami zdarza i wtedy az dech zapiera.....
Załącznik 41038
pastiera napoletana--mniam-mniam!!!!
TO PODWIECZOREK NA DZISIAJ........czyli na imieniny Krysi-100 lat
Krysiu ty nasz kochana, wszystkiego najlepszego z okazji imienin, gapy straszne jesteśmy, widzę, że nie ja jedna zapomniałam ale podobno lepiej późno niż wcale więc przyjmij te życzenia i świętuj sobie dzisiaj ile wlezie, z okazji imienin wolno :mdr:
Załącznik 41039
Gruszko ja imieniny obchodzę 29 sierpnia - na koniec wakacji, zwykle na pierwszej radzie pedagogicznej przed rozpoczęciem roku ciasto stawiałam...ech to były czasy:p
Kalahari a te babcine przepisy to czasem wprawiasz w ruch i pieczesz z nich coś czy tylko wspominasz smak tych smakołyków pieczonych przez babcię?
a ta pastiera napoletana to upieczona przez ciebie czy kupna?
Wiesz jakoś nie mogę sobie ciebie wyobrazić piekącą ciasto:beurk:
ja dzisiaj byłam na cmentarzu bo dzisiaj mija 20 lat od śmierci mojej Mamy...jakoś taki podły nastrój mam w związku z tym :(
i jem dzisiaj jak opętana, mam nadzieję, że to jednorazowy wyskok taki w związku z pewnymi wspomnieniami i przemyśleniami...
