
Zamieszczone przez
gruszka
Kasiu
W kwestii dbania o ciało i siebie w ogole zupełnie się z tobą nie zgadam.
Ruch i dobre jedzenie to dla mnie podstawa dbania o siebie a nie żadne znęcanie się.Dla mnie najważniejsza i bezcenna jest jakość zycia,długość to sprawa drugorzędnaI powiedzenie -dbaj o siebie a umrzesz zdrowszy -ma glęboki sensWszelkie dolegliwości i bolaki odbierają mi radość życia....Znalazłam sobie ruch,który uwielbiam i naprawdę wracam z roweru uskrzydlona i z poczuciem,że mogę wszystko
U mnie radość z jedzenia czegoś tylko smacznego trwa niezwykle krótko,a poczucie porażki i beznadziei dopada mnie już z ostatnim kęsem
I najbardziej nieszczęśliwa jestem jak się przejem.I to jest dla mnie znęcanie się nad sobą - bezruch,zle,nadmierne jedzenie i zaraz pojawiająca się niesprawność i rożne dolegliwości.Wiem,że jak coś boli to trudno się zmobilizować szczególnie do ruchu,ale jeszcze nie wynaleziono tabletki,ktora przywracałaby sprawność i radość życia.To tylko sposób dorażny,łagodzący kryzys i wtedy nieoceniony,ale tak naprawdę do zdrowia potrzeba czegoś więcej.
Ale każdy wybiera sobie swoją drogę do dobrostanu