69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
dziś też padało ale nie tak ostro, co dziwne te zdjęcia są z ulic oddalonych ode mnie o jakieś 4-5 km , a u mnie na szczęście nie było takiej ulewy ledwo pokropiło. A dziś u mnie padał normalny deszcz i na szczęście wreszcie podlało.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu straszne te zdjęcia!!! U mnie skwar nawet po południu do 30 stopni i chmurki na niebie brak.
Kalahari, ja przeżywam bo wiele złych słów spotkało mnie z jej strony. Na pewno jestem przewrażliwiona, bo gdyby nie była u mnie na celowniku, raczej by mnie to nie obchodziło aż tak. Ale baba ma jeszcze 2 lata "uczyć" mego syna i inne dzieci. Nie chcę takiej traumy nikomu. Ja wiem ,że pierwsze lata w szkole są bardzo ważne dla małego człowieka. A ubranie na wesele córki bardzo eleganckie!!!
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczynki- melduje sie z domciu...
Dojechalismy okolo 19-tej i zaraz pognalismy na ogrod zobaczyc, czy przechodzace ostatnio burze nie zniszczyly nam roslin- na szczescie wszystko stoi. Ale uroslo przez ten tydzien jak dzungla!
Maniusiu.... twoje zdjecia autentycznie dramatyczne! Dobrze, ze u was nic sie nie stalo...
Dobranoc dla wszystkich- spokojnych slow!
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu – stronka otwiera mi się akurat na „Mona Lisie” i normalnie straszy! 
Witajcie – podobno w nocy była u nas ogromniasta burza! A ja nie słyszałam nic!
Maniusiu – też widziałam te obrazki z ulewy. Trzeba przyznać, że nieźle napadało.
Madziu – fajną muzykę preferujesz, klimaty z młodości
. Też z przyjemnością słucham czasami tych wszystkich wykonawców, których wymieniłaś. Może na weselu udało by ci się coś z tego przemycić? Trochę podpatruję twoje ubranie na wesele bo niedługo sama będę czegoś szukała. Za bardzo jednak nie mogę ściągać pomysłu od ciebie, bo to i figura inna i waga i karnacja. Ale fajnie popatrzeć na to, co umyśliłaś (bardzo stonowane i jednocześnie kobiece). Mam nadzieję, że pokażesz potem fotki – próbowałam przypomnieć sobie, kiedy jest ślub, ale myli mi się. Bo w czerwcu to chyba u Małgosi?
Sabinko – oczywiście weszłam od razu na fb, żeby zobaczyć to zdjęcie, które tak ładnie zakamuflowałaś
. Zastanowiłam się nad tym, co napisałaś o pomocy teściowej. Byłoby nieuczciwe, gdybym tak stuprocentowo to potwierdziła, bo moja teściowa mimo wieku i ograniczeń ruchowych jest dalej samodzielną osobą i niechętnie przyjmuje jakąkolwiek pomoc. Potrafi przed samym naszym przyjazdem zrobić to, co my planowaliśmy wykonać (np. tydzień temu dzień przed skosiła trawnik, który jest dosyć rozległy). Czasami się złoszczę, ale z drugiej strony wiem, że ma dużą potrzebę niezależności i póki daje radę, musimy jej na to pozwolić.
Gruszko – nic już nie piszę na temat atrakcyjności twojej miejscowości w okresie letnim. Patrząc na turystów z takiego punktu widzenia trudno nie przyznać ci sporo racji. Co nie zmienia faktu, ze uwielbiam morze i bardzo lubię spacerować jego brzegiem. Spacery po mieście nie są takie same - szczególnie gdy ma się tuż pod nosem autostradę
. Ale na nadmorskie tłumy na co dzień też pewnie bym się nie zdecydowała i na bardzo wczesne wstawanie również nie - jednak śpioch ze mnie
. Pozostaje pozostała część roku – wiadomo, że jest dużo chłodnych, deszczowych dni, ale sporo jest też ładnych i nie obleganych. Więc tego okresu troszkę będę jednak zazdrościć.
Laugi – trudno ocenić całą tą sytuację w szkole, ale być może nauczycielka też już nie daje rady emocjonalnie. Jeżeli klasa jest trudniejsza, to mógł się u niej pojawić syndrom wypalenia zawodowego, niestety.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie dziewczyny
Za mną dwa piękne dni-dni spokojne,takie na luzie
Sobota spacer-randka
Mąż wybrał park,do którego musieliśmy autobusem podjechać-śmieszne jest to,że park jest bardziej na obrzeżach naszego miasta i choć ja tu mieszkam prawie od urodzenia,to jeszcze tam nie byłam.Park jest stary,częściowo odnowiony i bardzo duży,a w nim dwa duże stawy,amfiteatr,restauracja,mnóstwo alejek do spacerowania,ławki,mini zoo,plac zabaw dla dzieciaków,skatepark,ścieżki rowerowe i wkoło mnóstwo zieleni i cisza.Teren bardzo duży-obeszliśmy w sumie większość parku,bez drugiego stawu i zajęło nam to 2 godz.Posiedzieliśmy trochę na ławce-zjedliśmy lody i oczywiście wypróbowałam nowy aparat.Ma dużo funkcji-muszę to jakoś ogarnąć.Po powrocie do domu i po obiedzie siedzieliśmy do wieczora w ogródku przy winku i serniku
Dawno nie byłam taka zrelaksowana.
A to zdjęcia z parku
Wrzuciłam na fb,ale nie wszystkie macie tam konto.
P1010134.JPG
P1010195.JPG
P1010217.JPG
P1010153.JPG
P1010232.JPG
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Bardzo Wam dziękuję w swoim imieniu i w imieniu męża za życzenia-kochane jesteście 
P1010237.JPG
P1010257.JPG
A to park z lotu ptaka-jeszcze nie cały,bo po prawej stronie ten staw jeszcze spory kawałek jest-potem nieduża przerwa i drugi staw idzie wzdłuż.
IMG_3956-1024x683.jpg
Ostatnio edytowane przez Jolinkaa ; 29-05-2016 o 23:22
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolu, wspaniałe miejsce, bardzo żałuję że u nas takiego nie ma, my na spacery wybieramy się na ogródki działkowe
Cudownego masz mężą
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kawa_cynamonowa.JPG
Witam w nowym tygodniu, szybko minęły te świetne dni.To był jeden z piękniejszych Dni Matki w ostatnich latach
Teraz trzeba wrócić do rzeczywistości i do najtrudniejszego momentu w roku szkolnym...ale już za miesiąc wakacje 
Jolinko, piękne te Wasze okolice i fajnie czytać, że tak miło spędziłaś tych kilka dni. Bardzo Ci się to należało 
Krysiu, mam nadzieję, że dziewczyny się nie obrażą jeśli odpowiem za nie
Magda ma wesele w czerwcu a Małgosia w lipcu. Ze względu na termin wesela u Małgosi przekładaliśmy spotkanie u mnie, dlatego pamiętam
Kasiu, to teraz będzie trochę pracy w ogrodzie...ale Ty to lubisz, więc szybko się ogarniesz 
Maniusiu , okropnie dołujące te zdjęcia
, dacie wiarę, że u nas od dwóch tygodni nie spadła kropla deszczu? I cały czas temperatura w okolicach 30 st.!
Laugi,my matki mamy głębokie poczucie , że nasze dzieci są krzywdzone i niesprawiedliwie traktowane...sama tak mam i to w bardzo szerokim że tak powiem zakresie
, często mamy w tym rację, często nie, a najczęściej prawda leży gdzieś pośrodku . Jeśli uważasz,że Twojemu dziecku dzieje się jakakolwiek krzywda, wyjaśnij to jak najszybciej, ale z ta skargą na wychowawczynię...przemyśl to dokładnie, zbadaj sprawę, musisz mieć dowody na to że tak jest, bo możesz skrzywdzić człowieka. Może nie jest tak jak myślisz, może wystarczy, że porozmawiasz z ta panią. Sama jestem nauczycielką, a jednocześnie matką, wiem jak to wygląda z dwóch stron. Trzymam kciuki żeby sprawa się wyjaśniła i wyprostowała. W końcu najważniejsze jest dobro dziecka.
A ja proszę o trzymanie kciuków za mojego syna, który zdaje dziś pierwszy etap egzaminu państwowego z angielskiego 
dobrego dnia
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu ja też tak to widzę, ale szkoda, że baba nie widzi w tym żadnego problemu i dalej brnie w to wszystko i dalej się pogrąża. Ostatnio zaznaczyła ,że na koniec roku tylko "jej" dziewczynki będą tańczyły i koniec z niedobrymi chłopakami. Ja wiem ,że to jej dramat, ale muszę myśleć o swoim dziecku, który naprawdę cierpi przez takie postępowanie inni chłopcy zresztą też. Tak naprawdę bardzo mi jej szkoda, i dlatego mam taki dylemat. Ja jej pomagałam jak dałam radę i nadal pomagam ale ona jest teraz w takim stanie ,że zamiast mieć we mnie wsparcie robi wszystko aby mi dokopać.
Kasiuniu na pewno mam naładowane akumulatory.
Jolinko w pięknym otoczeniu odpoczywałaś, uwielbiam takie widoki. Ty też masz na pewno naładowane akumulatory.
Wszystkim pozostałym dziewczynom życzę wspaniałego tygodnia , aby miały tyle radości i pozytywnego myślenia jak Jolinka i Kasia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum