Gratuluję spadku Jak widzi się mniej na wadze to od razu człowiekowi lepiej
Cześć Wszystkim, konto założyłam dziś dokładnie przed chwilką, mam nadzieję,że tym razem się uda i razem osiągniemy swoje cele.
Prawdę mówiąc to ostatni dzwonek, szukam wsparcia , ciężko walczyć z nadwagą samemu. niestety nie umiem się opanować raz mi się udało schudnąć do 58 kg ale wszystko do mnie wróciło Chce spojrzeć na siebie z dumą bo aktualnie unikam lustra jak ognia..
Mam 10kg do zrzucenia, chcę się pozbyć tłuszczyku- do dzieła dziewczyny!!!
Adka gratuluje spadku Nie ważne czy to woda czy nie,wazne ze jest pierwszy spadek teraz czekamy na kolejny, który z cała pewnoscią szybko nadejdzie
To fajnie że dzis na biezni było juz lepiej, zobaczysz z dnia na dzien bedziesz zwiększać czas i Twoja kondycja będzie coraz lepsza.
Pozdrawiam i życzę powodzenia i dalszych sukcesów.
Hej ja już po bieżni- dziś godzinka wpadła i 5 kilometrów, zgubione 380 kcal śniadanie miałam dość kaloryczne bo 500 kcal,więc spalić musiałam
Kolacji mogę nie jeść, ale śniadanka to ja lubię,małż się śmieje,że ledwo oczy otworze to jem... no dokładnie do porannej kawy
Dziś również odnotowałam spadek, 0,5 kilo cieszy mnie to bardzo.
i bardzo dobrze, śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia
to paliwo na resztę dnia, nawet jeśli jest obfite to i tak zdążysz spalić
Kurcze jak nie lubie biegac to musze przyznac, ze jak na silce kiedys biegac zaczelam i sie po jakims czasie w bieznie wprawilam to po godzinie mi sie z niej nie chcialo schodzic
Na sportowo w marcu: rowerek, bieganie i zumba
Cel 1-> 88kg do 1 marca 2012 || Cel 2-> 80kg do 1 maja || Cel 3-> 72kg do 1 lipca ||Cel 4-> 65kg do 18 sierpnia 2012
Zrzucam brzuszysko, raz a dobrze :-) - 30kg
Bardzo mądrze z tym sniadaniem, ja tez ledwo oczy otworzę a juz siup do kuchni i wcinam żarełko co by miec energię na cały dzień. ŚNIADANIE ZJEDZ SAMA, OBJADEM PODZIEL SIE Z PRZYJACIELEM A KOLACJE ODDAJ WROGOWI sa to bardzo mądre słowa.
Widzę ze juz godzinka biezni wiec coraz lepiej z Twoja kondycją, a spadeczki oj cieszą, cieszą
Pozdrawiam
To forum jest super! Świetnie spotkać osoby, które tez muszą walczyc o figurę (wkoło mnie w życiu wiele takich osób nie ma - raczej same super laski jedzące tony żarcia na jeden posiłek ) no i przede wszystkim chcą Trzymam kciuki za rezultaty!
No i gratuluje dotychcaszowych
Pufetka - mądrze prawisz z tymi posiłkam I ponoć dla chcącego nic trudnego, a ja sobie póki co z tym nie radzę i nie widze perspektyw Bo przed praca cięzko zjeść solidne śniadanie, obiad jem około 16 i bądź tu madry i pisz wiersze
Tu się odchudzam. Dieta od 06.02.2013 do 31.07.2014 (taki plan)
624cm -> 618cm -> 606cm -> 596cm -> 583cm -> 580cm
Obecnie chwilowy przestój - niestety.
Gratuluje spadku wagi Swietnie Ci idzie
Ja tak jak Ty sniadanie musze zjesc Podobno to dobrze ..aczkolwiek do kolacji tez mnie ciągnie aczkolwiek teraz coraz mniej Mam juz organizm przyzwyczajony do innego odzywiania I nawet jak mam ,,zły dzien "' to jem duzo mniej niz wczesniej .
Fajnie , ze jestes zmobilizowana do Cwiczen i to realizujesz .Ja kiedys tez chcialam kupic bieznie ale stwierdzilam ze nie bede miala gdzie jej postawić bo ma swoje gabaryty .
Oby tak dalej do wiosny coraz blizej