A może Wrocław?
Ja też właściwie nie byłam,jakiś tam jeden dzień w przelocie.I mam dobry pociąg,a wielu z was może byloby bliżej i odkryłybyście dla mnie i Agnieszki wszystkie piękne wrocławskie zakątki.Może późną wiosną?
Ale Kaszuby jak najbardziej też mogą być,bo rzeczywiście są piękne.
Ostatnio edytowane przez gruschka ; 21-01-2017 o 11:31
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Kupiliśmy
No to prezent imieninowy masz
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Maniusiu, najserdeczniejsze życzenia Imieninowe!
zyczenia.jpg
Chyba znowu jesteśmy trochę w punkcie wyjścia, jeżeli chodzi o spotkanie . Kaszuby oczywiście jak dla mnie to zawsze . Wrocław? – zaskakująca propozycja, ale wygląda na to, że rzeczywiście może być najbardziej dostępny dla wszystkich (bo pewnie i Jola dałaby radę dojechać), już nie mówiąc o tym, że dwie z was chętnie by go zobaczyły. Byłam tam wielokrotnie, ale czego się nie robi dla grupy . Jeżeli tak zdecydujecie, to oczywiście wchodzę w to. Bbaaju, jeżeli masz jakieś bardziej sprecyzowane pomysły u siebie, to też proszę dawaj! A nuż i trafi nam się coś takiego, jak w Dąbkach - czyli przystępne, dwuosobowe domki gdzieś tam?
Maniusiu, przez te rozważania wyjazdowe zapomniałam o samochodzie. Fajnie, że zakup się udał
Na Kaszuby to ja chętnie i na tydzień,bo w razie gdybym musiała do pracy na kilka godzin to da się zrobić.A Wrocław to myślalam raczej o weekendzie, bo mialy być 2 spotkania
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Gruszko, masz rację, to dobry pomysł! Dziewczyny, co wy na to?
Agnieszko, Gruszko - ciekawe z tym wychładzaniem się w czasie tej dietki. Też myślę, że to może być bardziej sprawa małej ilości kalorii niż samych warzyw. Co nie zmienia faktu Agnieszko, że im kto ma mniej ciałka, tym może mu być zimniej . Dzięki, że się podzieliłyście swoimi doświadczeniami. Gruszko, jeżeli byłabyś gotowa, to z przyjemnością zapraszam cię do współtowarzyszenia . Właściwie dlaczego nie? Szkoda tylko że efekty wagowe są takie niestałe. W takim razie w ogóle nie będę się skupiać na tym aspekcie, bo szkoda nawet robić sobie nadzieję i się tym ekscytować. Z tego, co napisałyście tu z Agnieszką wynika, że właśnie ze względów zdrowotnych czy też dla ogólnej regeneracji warto podejmować próby, więc jeżeli tylko efektem nie są potem naddodatkowe kilogramy (napiszcie proszę, jak to się u was kończyło!), to w poniedziałek zaczynam. Gruszko, dodałaś jeszcze, że tobie dietka pomaga właściwie na wszystko. W takim razie mam jeszcze pytanie – piszesz, że to działa tak długo, jak długo zachowujemy rozsądek. Czy to znaczy, że efekty mogą być stałe po przejściu na normalne jedzenie (w sensie w miarę zdrowe, z ewentualnymi małymi odstępstwami)?
Kasiu – zdrowotnie musi iść z górki, bo przecież ile możesz chorować? Trochę wygląda na to, że od początku zostałaś źle zdiagnozowana. A teraz żadne roboty domowe, tylko do nauki marsz!
nasza nowa Niunia
843532709_1_1080x720_23-jtd-klima-maxi-nowy-model-bedzin.jpg