Strona 2912 z 3048 PierwszyPierwszy ... 1912 2412 2812 2862 2902 2910 2911 2912 2913 2914 2922 2962 3012 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 29,111 do 29,120 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #29111
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Ja też obawiam się że waga mnie nieprzyjemnie zaskoczy po powrocie bo już ostanio tak było że moje wczasy odchudzajace były nieudane chyba teraz będzie podobnie bo jem nieamalo a i słodycze i alkohol się pojawiają jak to przy takich okazjach. Niby gdzieś tam wychodzimy, niby trochę się ruszam z dziewczynkami ale przeważnie są w szkole tylko sobota i niedziela taka bardziej ruchliwa. Nic to - będę się martwić po powrocie. Na razie wykorzystuje czas tutaj na naładowania akumulatorów przez pobyt z bliskimi. I tego będę się trzymać ale pomału zaczynam się zastanawiać nad rodzajem diety.

  2. #29112
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Bycie grubym jest trudne.

    Ludzie oceniają wtedy przed pryzmat swoich własnych braków.

    Często to, co masz do przekazania schodzi na drugi plan, bo widzą Twoje opakowanie, które nie jest takie, jak na wyretuszowanym instagramie.

    By polepszyć ich własne samopoczucie, wbijają Ci szpile żeby samemu poczuć się lepiej.

    Nie wiedzą, że bycie grubym jest konsekwencją niekochania siebie, a nie przyczyną...

    I nawet jeśli schudną, to nie akceptując siebie, nie dość, że przytyją - to dalej będą swoimi największymi wrogami biczując się za swoje niepowodzenie.

    Bo schudnięcie nie zaczyna się od diety.

    Ani od ćwiczeń.

    Od pokochania siebie się zaczyna.

    Gdy kochasz siebie, zaczynasz podejmować decyzje, które są dla Ciebie trudne, ale dobre.

    Wytyczasz granice.

    I sobie.

    I innym.

    Przestajesz wtedy porównywać się z innymi.

    Urywasz znajomości, które bazują na żerowaniu.

    Zaczynasz porównywać z samą sobą oglądając zdjęcia sprzed roku.

    Zapisujesz się na tą cholerną siłownię, bo wiesz, że pomoże Ci zyskać zdrowie ( a nie wagę, którą możesz się popisywać przed koleżankami).

    Przestajesz obgadywać innych, bo zajmujesz się swoim podwórkiem.

    Chociaż schudłam w rok mniej niż pięć kilo - kupuję ubrania mniejsze o 2-3 rozmiary! Według tabelek dalej jestem otyła...

    Żaden rozmiar nie będzie mnie identyfikował jako człowieka.

    Tak zdecydowałam i już!

    Nic innym do tego.

    A Tobie czego życzę?

    Stań się tak silna, by opinie innych były tylko ich opiniami, zamiast całodziennego dopieprzania sobie za to, że mimo trudów próbujesz żyć.

  3. #29113
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    teraz tylko w to uwierzyć ...

  4. #29114
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Świetny tekst Maniusiu.

  5. #29115
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Niestety nie mój, ale się utożsamiam

  6. #29116
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Nic nie szkodzi że nie twój. Ważne że próbujesz się z nim utożsamiać.

  7. #29117
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Kasiu, ale ja nie jestem cały czas w domciu. Teraz właściwie tym bardziej nie będę. Wczoraj przyjechałam, ale w środę jadę znowu. To nie czas na pieska, ale dzięki za pomysł.

    Maniusiu, rzeczywiście ciekawe dlaczego dieta nie działa . Dużo z tych myśli fajnych, tylko trzeba by się w nie tak naprawdę zagłębić. A może bardziej skuteczny dla Ciebie na teraz byłby nie dietetyk, ale psychodietetyk?

  8. #29118
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzien dobry we wtorkowy poranek!




    Maniusiu myslalam wczoraj duzo o tobie.Wyobrazam sobie jak bardzo jest to deprymujace. Czlowiek sie stara, a efekt "spodziewany" ...zero!
    Przyszlo mi jednak do glowy cos innego. Twoje jedzonko, ktore wrzucalas tutaj na forum jest mega apetyczne i zdrowe. Czy myslalas o tym, ze gdyby nie bylo wagi nie mialabys odczucia ze cale to "odchudzanie" jest do bani? Dostarczajac swemu cialu tak wiele dobrych, wrecz dobroczynnych skladnikow robilas od jakiegos czasu super robote. Podstawe do tego by twoja psyche bazowala na zdrowym organizmie.
    Mysle tu oczywiscie glownie o ukladzie pokarmowym. Bo to on powoduje, ze chce nam sie chciec! Nie odchudzac...ale zyc! Chodzic na sport, na grupy terapeutyczne, dbac o siebie i o bliskich... Maniusiu! Nie ustawaj w tym co robisz. Moim zdaniem idziesz w dobrym kierunku.
    Sprobuj odejsc od mysli, ze bedzie spadek wagi, a po prostu dbaj o zdrowe jedzonko...Podziwiam cie bardzo.

  9. #29119
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry

    Kasiu, fajnie, że wyjazd do rodzinki był udany, naładowałaś akumulatorki, a to ważne w naszym zabieganym życiu
    Bardzo to dobre co napisałaś do Maniusi, ale myślę, że Maniusia bardziej zastanawia się, dlaczego tak się dzieje i stąd jej poczucie rozgoryczenia, szczególnie że jej zależy.

    Jedno Maniusiu jest pewne. Ty robisz wszystko dobrze, dbasz o siebie, prowadzisz zdrową kuchnię, ćwiczysz, jesteś pogodna. W związku z tym , nie szukaj przyczyny w sobie, tylko porozmawiaj z dobrym dietetykiem dlaczego tak się dzieje. Niech pokieruje Cię jakie powinnaś zrobić badania, bo na pewno jest coś nie tak i jeszcze jedno jest pewne...jesteś świetną dziewczyną i żadna waga tego nie zmieni i ja biorę Cię taką jaka jesteś, bo jesteś bardzo pozytywnym człowiekiem Super jest ten tekst który wrzuciłaś, choć wiele w nim ja widzę dla siebie rzeczy nie do przeskoczenia, Tobie jednak może się udać- wierzę w to Nie będę się wymądrzać tylko mocno trzymam kciuki za wszystko, co postanowisz, żeby Ci się udało

    Krysiu fajne chociaż te wyjazdy, czy średnio na jeża ?

    Sabinko, mam nadzieję, że jednak miło się rozczarujesz po powrocie do domu

    Udanego dnia

  10. #29120
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Nie możesz schudnąć? Masz problem ze zgubieniem kilku kilogramów nawet przy stosowanej diecie? W takim razie sprawdź swój kortyzol!

    Jakie są objawy nadmiaru kortyzolu?
    Jeśli masz takie objawy jak: zmęczenie mięśni, niechęć do treningu, znużenie, brak energii, siły i radości z ruchu to są to jedne z najczęstszych objawów podwyższonego kortyzolu.

    Jeśli dodatkowo cierpisz na trudności w zasypianiu i wybudzanie się w nocy, problemy ze zredukowaniem wagi oraz tycie “bez powodu” to znak, że musisz jak najszybciej zbadać poziom tego hormonu. W tym konkretnym przypadku czas naprawdę ma znaczenie!

    Musisz zapanować nad poziomem kortyzolu – w tym momencie jest to Twój priorytet!

    Jakie są konsekwencje wysokiego stężenia kortyzolu?
    Jeśli nie ustabilizujesz poziomu kortyzolu, to przede wszystkim nie schudniesz, ale to nie wszystko! Może być to najmniejszy z Twoich problemów…

    Długotrwały wysoki poziom kortyzolu jest szkodliwy niemal dla wszystkich procesów w organizmie i może mieć poważne konsekwencje np. prowadzi do rozwoju depresji oraz wpływa na zdolności poznawcze, takie jak pamięć i uczenie się.

    Kortyzol hamuje również niezwykle ważne funkcje organizmu, jak system immunologiczny, trawienny, oraz rozrodczy.

    Drastycznymi przypadkami długotrwałego wysokiego poziomu kortyzolu jest ciężka depresja. Może dojść wtedy do uszkodzenia mózgu i neurotoksyczności. Stan znany jako hiperkortyzolemia może zniszczyć komórki hipokampa, ciała migdałowatego i móżdżku.

    Dodatkowo brak redukcji masy ciała sprzyja powstawaniu chorób cywilizacyjnych takich jak nadciśnienie, choroby sercowo – naczyniowe np. miażdżyca, cukrzycy czy nawet nowotworów.

    Oczywiście kortyzol musi spaść, ale nie poniżej dolnej normy – tutaj jednak nie ma strachu. W większości stale, konsekwentnie i bez opamiętania podbijamy sobie hormon stresu, nie będąc tego czasami świadomi.

    Jeśli zbadasz poziom kortyzolu i nic z tym nie zrobisz możesz doprowadzić u siebie do rozwoju ciężkich chorób o podłożu psychologicznym!

    Dlaczego mimo stosowania diety nie możesz schudnąć?
    Kortyzol to hormon stresu, aktywowany jest pod wpływem różnych bodźców i ma nas jak najszybciej przygotować do reakcji w sytuacji zagrożenia. Jego stężenie powinno być wysokie rano, kiedy rozpoczynamy nasz dzień i musimy stawić czoła różnym stresującym sytuacjom i powinien obniżyć się wieczorem, kiedy organizm potrzebuje odpoczynku i wyciszenia.

    Gdy kortyzol jest podwyższony zwiększa się również stężenie glukozy (cukru) we krwi. Podwyższony cukier aktywuje trzustkę do wydzielania insuliny, której stężenie będzie wysokie dopóki cukier nie obniży się do optymalnych wartości.

    Jeśli masz problemy z redukcją masy ciała powinieneś unikać wyrzutów cukru i insuliny. Prowadzi to do odkładania się tkanki tłuszczowej i w konsekwencji do rozwoju insulinooporności i cukrzycy.

    Zatem zagadka rozwiązana. Wysoki kortyzol = wysoki cukier = zwiększenie ilości tkanki tłuszczowej.

    No to zastanówmy się, jak naturalnie można obniżyć kortyzol?
    A wiedz, że kortyzol musisz obniżyć! Musisz to zrobić dla swojego zdrowia! Gdy poznasz te sposoby i wprowadzisz je w życie to, być może wreszcie schudniesz, przestaniesz co chwilę chorować, nie będzie Cię gniotło serce, albo po prostu przestaniesz być tak strasznie smutny!

    Jeżeli jednak nie uwolnisz się od największych stresorów nic z tego nie będzie!

    Jak to zrobić w praktyce?

    SEN
    Aby skutecznie obniżyć poziom hormonu stresu musimy spać snem GŁĘBOKIM, bez przebudzania się co chwile przynajmniej siedem godzin na dobę. Liczy się każda minuta, więc na początek połóż się spać choćby pół godziny wcześniej i stopniowo wydłużaj czas przeznaczony na sen. Unikaj podczas snu niebieskiego światła emitowanego przez urządzenia elektroniczne. Śpij po ciemku, tylko wtedy będziesz produkował melatoninę i zasypianie nie będzie problemem.
    DIETA
    Musisz jeść zdrowo i do syta, i na moment zapomnieć o redukcji. Nie rezygnuj z węglowodanów, stopniowo włączaj do diety coraz więcej warzyw, owoców i pełnowartościowych zbóż. Owsianka, czekolada (gorzka) i orzechy to Twoi najwięksi sprzymierzeńcy w walce z podwyższonym kortyzolem. Z drugiej jednak strony nie myśl też zbyt obsesyjnie o diecie, bo to… podnosi kortyzol i… tuczy, nawet wtedy, gdy zaczniesz ćwiczyć.

    Unikaj stymulantów, czyli unikaj kofeiny, ale też innych pobudzaczy. Niestety nawet zielona herbata podnosi poziom kortyzolu. Nie popadajmy jednak w paranoję. Jeśli zadbasz o minimum 80% diety, sen i brak stresu – możesz pozwolić sobie na kawę czy ulubioną herbatę. Wiadomo, że trzeba unikać cukru rafinowanego, w tym pszenicznych bułeczek maślanych i słodkich drożdżówek. Tylko pozornie poprawią nam humor, a w rzeczywistości podwyższają tylko stężenie cukru, a co za tym idzie i opisana wyżej historia się powtarza!

    Nawadniaj się! Odwodnienie może wywołać reakcję stresową i skok poziomu kortyzolu, a co za tym idzie przyrost wagi!
    AKTYWNOŚĆ
    Uprawiaj regularną, ale spokojną i niezbyt długą aktywność fizyczną. 40 minut jest bardzo dobrym czasem – truchcik, spacer, rozciąganie. Pamiętaj, że zbyt dużo i zbyt mocno to też stres dla organizmu, a stres to… kortyzol, a kortyzol to… sami wiecie.

    ZMIEŃ SWOJE MYŚLENIE!
    Generalnie zasada jest taka, że gdy masz raz za razem podwyższony kortyzol, prawdopodobnie będziesz mieć problem nie tylko ze zdrowiem, w tym psychicznym, ale istnieje opcja, że dorobisz się otyłości brzusznej, która po prostu odbiera zdrowie.

    Jeśli więc już nic na Ciebie nie działa, to musi zadziałać Twoja wyobraźnia. Wyobraź sobie tu i teraz słońce, radość, spokój, przywdziej półuśmiech, zakończ rozbieranie wszystkiego na czynniki pierwsze i tak po prostu zatrzymaj się na chwilę.

    Jakie to ma znaczenie co myślą o Tobie inni? Jakie to ma znaczenie, że czegoś nie zdążysz?

    Zacznij od wyczyszczenia swojej głowy.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •