69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Mi do durnych snów pełnia nie jest potrzebna

Dziś w nocy tez głupi mialam
Na szczęście nie zły tylko głupi
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
A ja nie pamiętam swoich snów.Może ich nie mam.Browniśka mnie dzisiaj i wczoraj wkurzyła.Ja posprzątałam w domku działkowym.Umyłam starannie z domestosem kuwety, zmieniłam obrus no i co w takich czystych pół dnia żadna się nie chciała załatwić dopiero jak niewyrzuconego zasikanego żwirku im popodrzucałam przestały bojkotować.Boki kuwety krytej to pocierały łapami żeby zabić wredny zapach czystości.A ta gadatliwa franca cały czas przychodziła i gadała do mnie z nabzdyczonym pyszczkiem i gniewem.
No ja też mam powonienie i w przepracowanym 10 dni żwirku mimo zbrylania i wyrzycania nie gustuję.
W dodatku usiadła na stole o 4 rano i dawała mi znać, że miski z mokrą karmą puste.Bandyckie, roszczeniowe zwierzę, żałuję, że jej nie wydałam do adopcji.To, że jest ładna nie oznacza, że cały świat do niej należy.
Zepsuł mi się drapak w domu.Jak nie uda się kupić słupka dodatkowego to czeka mnie nakład.
Dzień wczoraj miałam dobry.Dużo zrobiłam.Zwłaszcza fo uporządkowanie i trochę większe zrozumienie własnego telefonu mnie cieszy.W końcu ja jestem raczej z poprzedniej epoki.Pierwszy raz włączyłam komputer jak miałam 45 lat.A na smartfona przesiadłam się w 2016.No czasami ciężko "kumam bazę".Narka.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Kasiu, najważniejsze, że wypogodziło się pod wieczór i niech tak już zostanie.
Maniusiu, jeżeli temat jest dla Ciebie ciężki, to myślę, że tym bardziej powinnaś pójść. Może zrobisz dzięki temu jakiś mały kroczek. I też mam nadzieję, że niedana trenerka była jednorazowo
.
Agnieszko, to prawda, że koniec wakacji tuż tuż. Nie wiem, jak Ty, ale ja się rozleniwiłam i chyba nie będzie tak łatwo wracać, jak myślałam
.
Tereniu 
. No i jak tu się nie uśmiać z tych Twoich kocich opowieści? Normalnie słyszałam tą awanturującą się Browni
. Czyżby kociaste dały Ci do zrozumienia, że co za dużo, to nie zdrowo?
I oczywiście, że nie wierzę w to, że żałujesz
.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ojejku znowu nikt kawki nie postawił, a ja z telefona nie umiem.
Ale trzymam kciuki za dobry dzień dla wszystkich Zawziętasek.
Krystalizuje się we mnie poczucie konieczności dietowania tym eiększe im trudniej w spodniach w pasek nie na gumkę jest mi funkcjonować.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
kawa.jpg
To ja postawię aromatyczna kawkę
miłego dnia
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie, bardzo aromatycznie wygląda Twoja kawa Maniusiu
. A mnie dzisiaj naszło na herbatkę z morwy, więc weszłam, żeby trochę się nią podzielić
.

Niby jest chłodniej, ale wcale tego nie odczuwam. Do tego zza okna dochodzi jakiś mało przyjemny zapach. To znaczy słowo nieprzyjemny jest tu względne, ale może nie będę już wchodzić w szczegóły 
Wybieram się do ortopedy, po odnowienie nieaktualnego już, jak się okazało, skierowania na rehabilitację, po to by zapisać się na zabiegi, jak dobrze pójdzie, to za rok
.
Kasiu, mam nadzieję, że już wszystko popakowane i jesteś już gotowa na następną wyprawę
Miłego dnia wszystkim 
milego dnia.jpg
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
O, cichutko tu, a ja wróciłam od ortopedy. Zwyczajowe pięć godzin czekania, ale zaczęłam w końcu Rudnicką, więc szybko przeleciało
. Jest skierowanie na rehabilitację i to nawet z napisem pilne (ale to już inwencja własna lekarza
) i jutro zobaczę ile przyjdzie mi czekać.
Maniusiu i jaj, zdecydowałaś coś sprawie tego kręgu?
Tereniu, dobrze, że zabieg już za Tobą
.
Jesteś następną osobą, u której krystalizuje się potrzeba dietkowania. No zobaczymy, może coś nam się z tego w końcu wykluje
. Trochę jednak szkoda, że lekarz zbył to pytanie o wo.
Dobrej nocy 
dobranoc.jpg
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
images (6).jpg
Dzień dobry 
Cichutko Krysiu
Wszystkie przyczaiły się przed wyjazdem żeby za duzo nie gadać, bo nie będziemy miały o czym w Poznaniu
Taki żarcik, bo oczywiście, że będzie o czym, i tak zawsze mamy za mało czasu na wszystkie tematy 
Ja jestem troszkę zarobiona, bo muszę podszykować chłopakom jedzenia, bo wychodzą z domu o 7 i wracają po 19, więc jak im nic nie przygotuję, to będą jechać na kanapkach.
Fajnie, że dostałaś skierowanie na rehabilitację...to rzeczywiście sukces
w naszych realiach.
Strasznie nie chce mi się wracać do pracy. Po raz pierwszy od wielu lat, autentycznie czuję niechęć( żeby nie nazwać tego dosadniej) do pójścia do szkoły. Chyba to jest ten czas, w którym należy pomyśleć o jakiejś zmianie. Mam nadzieję, że już we wrześniu moje nastawienie się zmieni, bo inaczej czarno to widzę 
Te wakacje też sa specyficzne, bo po raz pierwszy od 20 lat nie układam w szkole planu, więc wakacje mam o 2 tygodnie dłuższe 
I to jest ta dobra wiadomość 
Dobrej środy dziewczynki
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry dziewczynki!
Ja malo pisze bo przedwyjazdowo gonie w pietke.
I jakos tak sie sklada, ze zawsze gdy wjezdzamy na urlop w domu jest nerwowo... a do klotni jak wiadomo zazwyczaj niewiele potrzeba.
No ale nic. Jestem juz zahartowana w bojach wiec dam rade.
Ciesze sie na nasze spotkanie i rozmowy przy kawce czy przy innym napitku... do bialego rana...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczyny
ja też się ciesze i podobnie jak Aga muszę naszykować jedzenia, bo Marta zostaje ale mięsa nie tknie a Mój chłop bez mięsa jest głodny.
Na szczęście odkąd opanował grill to na grillu pojedzie jak nie będzie lało.
Krysiu decyzja zapadnie w ostatniej chwili pewnie, na razie nie jestem zdecydowana.
Z czarnej serii popsuł nam się odkurzacz...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum