Strona 898 z 3048 PierwszyPierwszy ... 398 798 848 888 896 897 898 899 900 908 948 998 1398 1898 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 8,971 do 8,980 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #8971
    Awatar Jolinkaa
    Jolinkaa jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    08-05-2010
    Mieszka w
    Zagłębie
    Posty
    10,495

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Znowu miałam dzisiaj dzieciaczki ,byłam też z wnuczką na szczepieniu-tak jak wczoraj córka zabrała je o 20.30.
    Ciężki ten tydzień-mało miałam czasu dla siebie i jestem przemęczona.No nic-długi weekend przed nami-wypocznę sobie 1 i 3 majaJutro jeśli będzie pogoda,to będziemy z mężem kosić,a po południu mamy zaplanowany grill z rodzinką córki-to taki urodzinowy grill -w poniedziałek nasz wnusio kończy 2 latka Jak będzie lało,to idziemy do nich.No i to będzie cała moja majówka.Mąż ma nocki 1-2-3go

    W tej chwili tylko tyle-muszę się położyć,bo jutro będę bez życia

  2. #8972
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witam wszystkich serdecznie z pyszną kawusią


    kawusia-dla-smakoszy.jpg

    Zmieniłam sobie wagę w sygnaturze, i tak sobie na nią patrzę i tak się uśmiecham, bo aż mi się nie chce wierzyć, że potrafiłam od tylu tygodni trzymać się w ryzach i znów zgubić co nieco Spadło mi pół kilograma w tym tygodniu i takiej wagi jaką mam teraz nie miałam już bardzo dawno...na pewno jakieś 4, 5 lat temu ostatni raz . Mój pierwszy cel, czyli 74 kg do 26 maja staje się jak najbardziej realny
    Dziś jadę do Łodzi połazić po galerii- to taki dla mnie prezent za wysiłek

    Kasiu, jak tam- udało Ci się nie podjeść sernika? Ja też uwielbiam zapach pieczonych ciast i chlebów. Na szczęście ostatnio jakoś mnie to nie rusza. Pewnie jesteście już w drodze, więc jak ja to mówię zawsze gdy wyjeżdża ktoś z domowników- z Bogiem

    Rene, ja 20 mam imieniny Bykiem jest mój mąż- jest z 5 maja . Uważam, że to jeden z lepszych znaków zodiaku . Bardzo lubię czytać, gdy dziewczyny piszą o sobie. W ten sposób się poznajemy. Pisz więc ile chcesz...no kochana, ale o 23 z minutami to ja już śpię ( najczęściej) więc odpowiadać Ci będę następnego dnia Co do butów...to dziś w prezencie chcę sobie kupić szpilki- sandałki na paseczki. mam nadzieję, że będą i spodobają mi się

    Krysiu, ja też wierzę, że Reginka da nam znak, i Ewa...wierzę, że tak jak potrafiłyśmy się zjednoczyć w pomocy dla Basi, tak i teraz wszystko się ułoży

    Jolinko, czeka Cię fajny, rodzinny weekend ...ale odpocznij też troszkę

    Miłego dnia Zawziętaski
    Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 30-04-2016 o 04:52

  3. #8973
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Aga, jak Twoje samopoczucie?
    U mnie w pracy było ostatnio kilka babek, które też narzekały na senność, ale warto to sprawdzić. Wydaje mi się, że wystarczyłoby zrobić podstawową morfologię na początek.
    gamma56 lubi to.

  4. #8974
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Zanim Was na razie opuszczę, to chcę opowiedzieć o moim sposobie na przyjemne gubienie wagi. Już kiedyś Wam pisałam, że zauważyłam, że gdy jadę do galerii z ciuchami i chodzę po niej kilka godzin i przymierzam wiele ciuchów- od butów, po staniki, czyli często się schylam, zginam, podnoszę ręce i generalnie cały czas jestem w ruchu, to choćby nie wiem ile bym zjadła i co, to następnego dnia mam zawsze parę deko mniej
    Postanowiłam więc robić to w domu, bo lubię ciuchy
    Gdy pogoda jest do dooopy, albo mam lenia kanapowego, to wyjmuję pojemnik z za małymi ubraniami i sobie je przymierzam- co najmniej godzinę. Oprócz tego że wiem, które uda mi się niebawem założyć bez rozerwania szwów, to przy okazji mam super gimnastykę Oczywiście zdarza się to raz na jakiś czas, ale zabawę mam podobną do tej ze sklepów
    Jolinkaa, Rene65, gamma56 and 1 others like this.

  5. #8975
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witam was dziewuszki przedwyjazdowo! Jedziemy dopiero za dwie godzinki.

    Agusiu dzieki za piekna, weekendowa kawke i serdeczne gratulacje za upor i wytrwanie!!!
    Twoj przyklad dowodzi, ze chciec to...moc!

    Gdy naprawde zalezy nam zeby schudnac, to niewazne staja sie wszelkie pysznosci, nawet zapachowi swiezego ciasta czy chleba dajemy opor! A dlaczego tak sie dzieje? Bo mamy cel!
    Gdy natomiast ten cel jest- ale tylko taki wyblakly i niewyrazny...to kazda sytuacja, ktora nas kusi...ma szanse nas skusic.
    Wczoraj oczywiscie dziubnelam jednak kawalek tego ciasta... Na zasadzie...a co tam! To juz nic nie zmieni.

    Mysle jednak, ze gdy wroce z Polski wezme sie autentycznie za siebie...bo podobnie jak w zeszlym roku nie wejde w zadne letnie spodnie czy spodniczki. Co prawda waze ciagle jakies trzy kilogramy mniej niz w zeszle wakacje...ale moj cel byl przeciez inny.

    Rene bardzo podoba mi sie jak piszesz i pisz prosze wiecej. Ja tez gdy mam klopoty, to nie zamykam sie w sobie tylko...
    "zameczam nimi" moje otoczenie!
    W ten jednak sposob (opowiadajac o nich) ukladam je sobie w glowie, prostuje mysli, slucham tego co inni o tym mysla i czesto gesto widze przez to moj problem w innym swietle.

    Krysiaczku- wszystko wszystkim ale prosze mi tu nie szalec z tymi slodkosciami!
    Ja pozwalam sobie w dalszym ciagu na cos dobrego na zasadzie li tylko reglamentacji.
    Nie ma mowy o zadnym pojsciu na zywiol!
    Ale fakt faktem ,ze jestem dla siebie ostatnio w tej materii lagodniejsza i pozwalam sobie na lekkie poblazanie...
    Zycze ci kochanie dobrego , spokojnego pobytu u mamy twego meza...no i rzecz jasna fajnego odpoczynku w te wolne dni.

    Zreszta naturalnie dobrego odpoczynku zycze i wszystkim pozostalym Zawzietaskom.

    Trzymajcie sie dziewczyny cieplo!
    Wasza Kasia
    Jolinkaa, Rene65, gamma56 and 2 others like this.

  6. #8976
    Awatar gamma56
    gamma56 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    Gütersloh
    Posty
    957

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzien dobry

    zaspalam dziss trasznie, a widze, ze do czytania nazbieralo mi sie sporo, a odpisanie wogole nie wchodzi teraz w gre, bo praktycznie powinno mnie juz wdomu nie byc... wpadlam tylko "liste podpisac" bo gdybym tego nie zrobila, to moze zanartwialybyscie sie co ze mna... wpadne pozniej poczytam i poklikam ...
    Narazie milej soboty zycze ... i do zas....

    Acha ...akcja tabelkowa... niestety w zlymkierunku ...
    28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


  7. #8977
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witajcie – dzisiaj biorę się za porządki i zaległe pisanie (do pracy ). Pewnie jeszcze do was zaglądnę, bo jutro wyjazd do teściowej i nie będzie mnie przez jakiś czas, a w każdym razie na pewno do wtorku wieczorem. Zapowiada się ładna pogoda, więc ogólnie podejrzewam, że będzie teraz mniejszy ruch w naszym magielku, ale to raczej normalne w takim okresie.

    Agnieszko – idziesz jak burza i jak tu nie gratulować? Widzę, że kliknęło Ci porządnie, albo w końcu znalazłaś w sobie prawdziwą motywację. Domowy pomysł na gubienie wagi bardzo zabawny . No niestety nie skorzystam, bo przyznaję że u mnie już samo wejście do sklepu z ubraniami wywołuje zmęczenie - nie mówiąc o przymiarkach. W zasadzie zaraz po wejściu mam ochotę od razu wyjść. Cóż, nie bardzo to kobiece .

    Kasiu – ten cel do którego chcemy dążyć wagowo, to niestety też może być za mało. Bo ja mam i to wcale nie wyblakły, tylko bardzo konkretny … i nic. A ze słodkościami zaszalałam okropnie. Już powoli się stawiam do pionu (chociaż ta kawa Agnieszki nieźle pobudza moje kubki smakowe ), więc może przy następnym wejściu do sklepu odwrócę oczy. Na szczęście jest wiosna, więc oprócz słodkości kuszą też owoce, które wprawdzie też zdradliwe, ale mimo wszystko dużo lepsze niż tamte paskudztwa.

    Jolinko – widzę, że emocje już Cię trochę opuściły, ale ja naprawdę byłam zainteresowana tym, jak wygląda takie spotkanie z fanami. Bo tak was chyba można nazwać? W każdym razie, jak znajdziesz chwilę czasu i najdzie Cię jednak ochota opisać jak było, to byłoby fajnie .

    Rene – po próbach i błędach w końcu udało mi się zaakceptować zaproszenie. Zernęłam przy okazji na listę znajomych i widzę, że nie mam tam części zawziętasek . Bardzo sympatycznie wyglądasz. Ale młodzinka jeszcze Ciebie! Napisz proszę coś więcej o sobie. Do pieska na pewno odniesie się nasza Jolinka, bo rzeczywiście podobny do jej Goldiego (i podejrzewam, że też bardzo kochany?).
    Jolinkaa and Agnieszka111 like this.

  8. #8978
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Reginko – nic nie szkodzi, że nie masz teraz czasu na pisanie. Nawet nie wiesz, jak mi się buzia uśmiechnęła, że po prostu jesteś

  9. #8979
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cześć dziewczyny
    pomału wracam do szarej rzeczywistości i pustki w domu, jakby nie było tam było dwoje dzieci i nawet jak Maja była w żłobku bo chodzi tam 3 razy w tygodniu to była Frania a poza tym w związku z tym cholernym remontem - rozbudową dużo się działo...
    ile tysięcy funtów popłynęli nie wiem ale na pewno bardzo dużo i końca robót nie widać ale wczoraj już tam zamieszkali, przewieźli graty z wynajmowanego za grube pieniądze domu, przywieziono graty które były gdzieś na przechowaniu jest, tam teraz druga babcia, tak było dawno zaplanowane i tak miałyśmy kupione bilety na samoloty, nikt nie przewidział takiego czarnego scenariusza, ja do końca nie wierzyłam, ze im się to uda bo wygląda to kiepsko, w nowym pokoju brak podłogi, ściany niepowykańczane, okna na ogród zamontowane bez wykończenia, w nowym pokoju i kuchni miały być okna w suficie ale nie ma - są tylko zabezpieczone dziury, żeby deszcz nie napadał, w kuchni dopiero wczoraj położono podłogę, szafki nie poskręcane, brak zlewozmywaka, kuchenki, zmywarki, no po prostu wszystko w proszku....totalna rozpierducha
    no ale wczoraj wieczorem córka przysłała fotki - dziewczynki spały w swoich łóżeczkach a to chyba najważniejsze
    jeść będą chyba poza domem....

    tyle o remoncie a teraz dwa słowa o mnie - wyjeżdżałam z wagą 82,5 a dzisiaj było 80,6 kg - proszę o brawa
    jak zwykle u nich - 3 konkretne posiłki a największy wieczorem
    postaram się wrócić do diety dr Pape czyli do trzech posiłków, na razie jak to po powrocie jest troche szalonego jedzenia, bez ładu i składu ale mam nadzieję to opanować i nie pozwolić na stratę tego co uzyskałam
    wagę zapisuje w takim notesiku i znalazłam tez zapis ze stycznie - ponad 84 kg, czyli summa summarum wychodzi mi kilogram miesięcznie ale i to cieszy

    sorry, ze na razie tak tylko o sobie piszę ale muszę wpaść w rytm

  10. #8980
    Maria1968 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-11-2015
    Mieszka w
    Stuttgart
    Posty
    346

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Czesc z rana,
    wpadam krotko sie przywitac bo gosci mam. Slonce swieci ale zimno. Wczoraj pilam piwo, caly liter w siebie wlalam ale jakos soe nie upilam bo to pare godzin trwalo. W nocy musialam szesc razy wstawac w wiadomym celu. Rano wazylam caly kilogram mniej Piwo jako srodek odchudzajacy ? Dodam jeszcze, ze pilam Maibock czyli mocne piwo ze zwiekszona iloscia cukru i alkoholu, wyczytalam na Wiki, ze po polsku to kozlak. Fajny motywator, co. Spadam na zakupy bo goscie ciagle glodni.
    Odchudzanie zaczyna sie w glowie a nie w kuchni.
    20.09.2015 - 78,1 kg
    24.01.2015 - 68,5 kg
    https://www.jestemfit.pl/chce-schudn...a-dr-pape.html

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •