Hm... Coś przegapiłyśmy. Nie możesz jej założyć na tę wyprawę? Ładna jest...
U mnie był wieczór bez prądu, a teraz też widzę takie tematy, że światło spokojnie można zgasić...
Iza, my ci zaraz zaplanujemy taki urlop,że będziesz go do końca życia wspominać!
Od sąsiadki pożyczasz dwie palmy i wywozisz na działkę do taty. Wieszasz tam fototapetę - może nie polskie Tatry, tylko coś pod te palmy. Zapas napojów przygotuje Tygrys, ty się odziewasz w seksowną koszulkę i ulubione dżinsy, córka wam ugotuje coś dobrego, tata pilnuje młodzieży, a wy na weekend na działkę i macie tropikalna wyspę, szał ciał i romantyczną wyprawę. Tylko nie weź się do pielenia grządek z rozpędu, bo wszystko popsujesz![]()
No proszę.... pięknie brzmi tylko kto tygrysowi załatwi wolny weekend
A grządki to odpadają, bo tego akurat nie lubie bardzo![]()