MASZKULECZKA na Dukanie

[almighty_froggie]

Słowo się rzekło, więc zgodnie z zapowiedzią przesuwam suwak o 100 gram w prawo.

I slusznie Kazde najmniejsze nawet 100 gram cieszy Mnie sie o wiele lepiej chudnie z suwaczkiem. Przynajmniej mam kolejna motywacje, zeby go nie przesuwac w lewo

[agnesmagnes]

Mikasko !
Ja tez trzymam kciuki !

[savori]

Witajcie,
ja po zwiększeniu ilości białek wczoraj i zmianie otrębów: - 400g

miłego dnia!

[elka1975]

Witam kochane,

Ja dzisiaj wyjątkowo w domku.Dlatego będę zaglądac sporadycznie, bardzo dużo rzeczy mam do załatwienia. Byłam na badaniach, jutro wyniki, ciekawa jestem okropnie.

Ja właśnie wstawiłam mięsko, i będe popołudniu galaretki drobiowe robić. Fajnie,że Agatka mi o nich przypomiała.
A u mnie dzisiaj waga lekko w górę. Więc gonię suwaczek, tymbardziej że dzisiaj zaczęłam 5 dni P+W, a tutaj o spadki trudno.

Wszystkim spadeczków bardzo gratuluję, nawet tych najmniejzsych- mi się buzia śmieję jak nawet 0,1 kg spadam, hihihi

Mikaska, trzymam kciuki i czekam na info.

Buziaki
Ela

P.S. Ja tez zakupiłam ksilitol, używałąm 1 raz. I mam nadzieję,że można. Jak będziecie coś wiedziały dajcie znać

---------- Wiadomość dodana o 11:04 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 10:57 ----------

ojej, jak tu jest ciepło, pozytywnie i rodzinnie

jestem na forum nowa i od jakiegoś czasu pilnie czytam Wasze wypowiedzi i próbuję chudnąć razem z Wami

na diecie jestem trochę ponad tydzień, po uderzeniówce miałam ubytek wagi, ale potem niestety po 3 dniach warzyw odrobiłam ponad połowę tego, co straciłam (waga początkowa: 64, po uderzeniówce 60,7 a po 3 dniach P+W 61,6) miałam nadzieję, że przez 3 dni białek uda mi się to zbić, ale niestety... waga stoi. Dziś miałam pierwszy dzień znów W+P ale tym razem tylko w 1 posiłku dodałam warzywa: szpinak i zjadłam duuużo jajek i dwie puszki tuńczyka żeby jakoś zmobilizować wagę do spadania. Nie mam dużo do schudnięcia, ale bardzo szybko tracę cierpliwość, motywację i nadzieję na sukces . Dlatego tak bardzo zależy mi na tym, żeby waga choć troszkę drgnęła.

pozdrawiam Was gorąco

jestem pod ogromnym wrażeniem Waszych sukcesów, to na prawdę imponujące i motywujące

Witaj Savori! Miło zobaczyć kolejną pozytywna osóbkę.

[Kotinka]

Eluś, w sprawie ksylitolu przejrzyj ostatnie strony wątku Yvy. Ja nie używam dużo, a jak używam, mam spadki, więc się nie przejmuję.

A tak w ogóle pozdrawiam wszystkie dziewczyny i chłopaków!!!

[elka1975]

Słowo się rzekło, więc zgodnie z zapowiedzią przesuwam suwak o 100 gram w prawo.

Brawo ! A widzisz warto przesuwać suwaczek, nastawienie wtedy inne. I bardziej to motywuję. Ja wczoraj zapomniałm zaczarować wagę, hihihi

[Joanna_Dominika]

Witam Dziewczęta.

Gratuluję wszystkim spadków wagi, u mnie niestety na plusie. Czy oprócz otręb, których można zjeść góra trzy łyżki dziennie, macie jeszcze jakieś sposoby na kłopoty trawienne, bo ja odkąd zaczęłam stosować tę dietę mam duże kłopoty (nawet środki przeczyszczające w dawkach zalecanych przez producenta nie pomagają). Jak mi nie pomoże olej parafinowy, który mam nadzieję, gdzieś dzisiaj dostanę, to chyba zmienię dietę. Chociaż będzie trudno, bo tę już polubiłam.

Pozdrawiam serdeczni i życzę milego dnia.

PS Mikasko, trzymam kciuki. Na pewno wszystko będzie dobrze.

[elka1975]

Eluś, w sprawie ksylitolu przejrzyj ostatnie strony wątku Yvy. Ja nie używam dużo, a jak używam, mam spadki, więc się nie przejmuję.

A tak w ogóle pozdrawiam wszystkie dziewczyny i chłopaków!!!

Beatko, przeczytałam. I będę stosować. Zreszta dopiero raz piekłam serniczek i nie zamierzam używać ksilitolu zbyt często. Słodziki mi po prostu nie podchodzą. Zreszta nie mam zbyt czesto zachcianek na słodkie

[Kotinka]

Podobno rewelacyjny jest sok z kiszonej kapusty. Spróbuj też pić na czczo ciepłą wodę. Nie zmieniaj diety, przecież waga Ci spada, a problemy kibelkowe miną. Twój organizm musi się przyzwyczaić. Powodzenia

---------- Wiadomość dodana o 11:30 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 11:27 ----------

Ela,
a czy nie będąc na protalu, byłaś łasuchem, czy nigdy nie przepadałaś za słodyczami. Dla mnie jest zastanawiające to, że kiedyś nie mogłam obejść się bez czekolady, a teraz mogę patrzeć jak inni pałaszują i w ogóle mi się nie chce. Czy to zaleta planu protal, czy osobiste nastawienie?

[marchewkaaa]

a czy nie będąc na protalu, byłaś łasuchem, czy nigdy nie przepadałaś za słodyczami. Dla mnie jest zastanawiające to, że kiedyś nie mogłam obejść się bez czekolady, a teraz mogę patrzeć jak inni pałaszują i w ogóle mi się nie chce. Czy to zaleta planu protal, czy osobiste zastawienie?

ja byłam łasuchem i teraz też chce mi się jak cholera...