Strona 1058 z 3048 PierwszyPierwszy ... 58 558 958 1008 1048 1056 1057 1058 1059 1060 1068 1108 1158 1558 2058 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 10,571 do 10,580 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #10571
    Awatar kalahari
    kalahari jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    28-01-2015
    Mieszka w
    italia
    Posty
    989

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    ciao, ciao

    laugi-nawet jak mu nie zdazylas powiedziec, tego co chcialas, to on o tym i tak wiedzial. wspolczuje.

    aga---zycze zdrowia i zdrowia kubie.


    wrazenia z podrozy:
    najwiekszy problem mialam z walizka, pakowalam sie caly dzien powoli i na luzie...
    co jakis czas wlazilam na wage z taze walizka zeby zobaczyc ile wazymy razem, bo tak jest najpewniej.
    za kazdym razem blady strach mnie ogarnial pomieszany z przerazeniem.
    walizka wazyla 15 kg...ja ja trzymalam w rekach ciezka jak cholera jasna.
    zaczelam sobie nagle zdawac sprawe ilez to ja tluszczu w sobie mialam.... jeszcze niedawno-koszmar.

    wierzyc mi sie nie chcialo, ze dawalam rade nosic to w sobie i z soba....

    niezly, dodatkowy,niespodziewany input zeby jeszcze zgubic chociaz pol walizki...
    zycze sobie i wam tego z calego serca!!!!!!!

    jestem w Wa-wie.


    ps. krysiu-odpowiem na pytania jesli chcesz-tylko zadawaj po jednym i niezbyt szczegolowym
    Ostatnio edytowane przez kalahari ; 22-07-2016 o 08:39

  2. #10572
    Awatar Laugizorli
    Laugizorli jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-12-2013
    Mieszka w
    Orla
    Posty
    478

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Mam nadzieję , że wiedział. Dziękuję Ci bardzo..
    gamma56 and Agnieszka111 like this.

  3. #10573
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry
    znowu miałam problemy z internetem z kablówki

    Laugizorli wyrazy współczucia z powodu śmierci brata

    Agnieszko Kuba szybko dojdzie do siebie pod twoją troskliwą opieką

    Kalahari bardzo obrazowo przekazałaś ten obraz ciężkiej walizki - bardzo nawet ciężkiej...pięknie wtedy widać, ile się zgubiło tego tłuszczu...

    a ja jestem zła bo waga stoi, spadło raptem 0,5 kg jednego dnia a dzisiaj znowu 100 g więcej...do dooopy z takim odchudzaniem...
    od przyjazdu od Agnieszki ( tzn nadmiaru zdobytego u Niej nie liczę) spadło raptem 400 - 500 gram...mało

  4. #10574
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    A gdzie to wszystkie Panie i panienki się podziały?
    gamma56 and Agnieszka111 like this.

  5. #10575
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Jestem Sabinko

    Dzięki dziewczynki za Wasze zainteresowanie, wszystkie dodające otuchy słowa Kuba czuje się coraz lepiej...nie ma to jak młody organizm Oby teraz wszystko dobrze się goiło a potem dobrze wyglądało

    Sabinko, ja wiem, że to trudne, ale może nie waż się codziennie. Chociaż ja sama wchodzę na wagę dwa razy dziennie, bo wtedy manipuluję jedzeniem i ruchem, ale u Ciebie wahania wagi są częste, więc może spróbuj nie wchodzić na wagę przez kilka dni

    Magda, no i to jest własnie motywacja- taka 15 kilowa waliza Miłego pobytu w Polsce Ci życzę, i żeby te wszystkie zaplanowane smakołyki poszły Ci na zdrowie a nie w boczki

    Kasiu, takie zmiany w stawach dość dobrze leczy się Dąbrowską. Ja mam też tendencje do pobolewania i puchnięcia stawów, a na tej diecie wszystko mija jak ręką odjął Dobrze że dziś już lepiej, ale może warto tym się zająć, bo współczuję Ci za jakiś czas tego typu kłopotów

  6. #10576
    Awatar kalahari
    kalahari jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    28-01-2015
    Mieszka w
    italia
    Posty
    989

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    ciao,
    niestety polskie smakolyki mnie "zalatwily"-jednak moj uklad trawienny przyzwyczajony jest do wloskiej kuchni.
    pierwszy dzien ze wzgledu na pomieszanie i poplatanie smakow sprawil, ze czuje sie jak zywy,chodzacy smietnik...
    musze przystopowac i unormowac sprawe...
    najgorzej poszlo mi z pasztetem....
    ogorki kiszone z majonezem tez sie dolozyly i zsiadle mleko(z kasza gryczana ) juz zupelnie doprawilo sprawe...
    a na koniec mrozony kapusniak -to juz raczej byla proba samobojcza....
    ale jutro bedzie lepiej, bo czekaja mnie tylko......pierogi z jagodami,ktore wlasnie mi lepi moja przyjaciolka...

    nie powiem, przeszlam ciezkie chwile....

    ale damy rade

  7. #10577
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witajcie – biorąc pod uwagę to, co dzieje się teraz w Niemczech, to podejrzewam, że Kasia i Reginka raczej nie mają głowy do pisania. Niby nie całkiem blisko nich, ale pewnie wystarczająco by odczuwać zaniepokojenie całą sytuacją .

    Agnieszko – dobrze, że już po wszystkim. Domyślam się, ile stresu kosztowały was te dni. Ale najważniejsze jest teraz zadowolenie Kuby - za parę dni zapomni o zabiegu, a dobre efekty pozostaną .

    Sabinko – ależ ty jesteś szybka . Dopiero co przeczytałam o tej książce, którą poleciła Agnieszka, a ty już ją masz. Chętnie poczytałabym też o twoich refleksjach na jej temat.

    Kasiak – w żaden sposób nie chciałabym żebyś się zniechęciła do pisania z powodu swojego imienia czy nicku. Przepraszam, jeżeli tak to zrozumiałaś. Skoro nie masz problemu z tym, że będziemy się do ciebie odzywać różnie, to zostaw tak. To, że poruszyłam w ogóle temat wynika chyba z tego, że nie bardzo lubię jak się mówi na kogoś Kaśka, Baśka, Kryśka itp. Żle mi się kojarzy, ale to w końcu mój problem a nie twój. Tak więc pisz spokojnie i zostań sobie dziewczyną trzech imion

    Kalahari – jak coś czytam i pojawia mi się pytanie, to je zadaję. Nie wiem czy jest jedno czy jest ich więcej i nie mam pojęcia czy jest ogólne czy szczegółowe. To zależy od kontekstu i sytuacji. Jak pytam to raczej na zasadzie wchodzenia w dialog, stąd ewentualnie szukam potem odpowiedzi, a jak jej nie mam, to czasami wracam do tematu. Ale już obiecałam sobie, że dam ci spokój - po prostu będę czytała i ewentualnie coś komentowała (jak chociażby to skojarzenie z walizką - działa na wyobraźnię, oj działa!). Zachciało mi się zaraz dopytać jak długo i gdzie planujesz być w Pl, ale oczywiście żadnego pytania nie ma .

    Laugi - tak jak Madzia myślę, że wiedział. Oczywiście bardzo współczuję .

    Chciałabym życzyć wam tylko miłych snów, ale oglądam wiadomości i jakoś nie jestem pewna czy to się uda .

  8. #10578
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witam wieczornie...nie bylo mnie po poludniu bo zaraz po szkole pojechalam do kolezanki, ktora organizowala dzis swoje spoznione urodzinki a jednoczesnie babskie spotkanie...Bawilysmy sie dobrze gdy w ktoryms momencie dowiedzialysmy sie o wydarzeniach w Monachium... Boze! Co sie dzieje w tym naszym swiecie...

  9. #10579
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    images (1).jpg

    Witam i zapraszam na kawę

    Włączyłam tv i cały czas nie mogę uwierzyć w to, co się dzieje. Największe wrażenie zrobiła na mnie wypowiedź jednego z uczestników wydarzenia w Monachium, który powiedział - " tam przecież tylko siedziały dzieci, siedziały i jadły, nikomu nic złego jeszcze w swoim życiu nie zrobiły " Boże, człowiek nigdzie nie może czuć się bezpieczny
    Cytat Zamieszczone przez krysiapysia Zobacz posta
    dobrze, że już po wszystkim. Domyślam się, ile stresu kosztowały was te dni. Ale najważniejsze jest teraz zadowolenie Kuby - za parę dni zapomni o zabiegu, a dobre efekty pozostaną .
    Krysiu, taką mam nadzieję

    Madzia, powiem Ci, że gdy czytałam, to co jadłaś, to mój żołądek nie wierzył własnym oczom , to co ma powiedzieć Twój, który odczuł to że tak powiem na własnej skórze , no ale jeden dzień postu i wszystko wróci do normy

    Dziś zaplanowałam zrobić jeszcze kilka słoików z jagodami- własnie do pierogów i naleśników na zimę

    Zmieniłam stopkę i wpisałam w tabelkę. W tym tygodniu zgubiłam pół kg Jest dobrze
    Kasiak176, Laugizorli and gamma56 like this.

  10. #10580
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witaj Agusiu! Dzieki za kawusie...

    Ja tez zaczelam od wlaczenia wiadomosci dzisiaj i ze tego co rozumiem, to jednak nie byl atak terrorystyczny ze strony swiata islamskiego tylko dzialanie szalenca, ktory leczyl sie gdzies nawet w klinice ale zrobil to co zrobil...
    Przerazajace jest naprawde to, ze takie rzeczy beda sie prawdopodobnie powtarzac... bo jedna taka historia niejako zacheca i mobilizuje nasladowcow... w mediach polskich mozna wyczytac zapewnienia, ze na nadchodzace dni mlodziezy przygotowane sa mega srodki ostroznosci...ale czy na takie przypadki jak ten wczorajszy mozna sie w ogole przygotowac?
    Moj syn jest na festiwalu w Cuxhaven, moja corcia jedzie do Krakowa... boje sie...po prostu sie boje...jak tysiace matek i ojcow...
    No ale z drugiej strony czy to co sie dzieje teraz na swiecie, ma spowodowac, ze bedziemy siedziec zamknieci w domach?

    Ja sama lece w najblizszy czwartek do Londynu...tak sie cieszylam na te wycieczke...a teraz w zoladku mam kamien...

    Grazynko- dopiero dwa tygodnie minely od pogrzebu mego tescia...i doskonale rozumiem co czujesz i ten zal, ze nie zdazylo sie porozmawiac... Wspolczuje ci bardzo i przytulam w twym smutku... Obysmy mieli w przyszlym swiecie okazje do tych rozmow...

    Madziu- nie szalej tak w tej Polsce, bo zoladek ci sie calkiem zbuntuje...
    Ja osobiscie oddalabym jedak pol krolestwa za pierogi z jagodami...

    Agnieszko- kolejne pol kilograma? jestes niesamowita!

    Ja tak nie potrafie- wczoraj u kolezanki bylo tak pyszne jedzonko ze nie umialam sie powstrzymac i moj spadek poszedl sie pasc... a dzis kolejna impreza urodzinowa. Tym razem na dzialkach...
    A tu od rana pada i pada...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •