Wlasnie o to chodzi ze niewiadomo...a zle sie czyje...
Wlasnie o to chodzi ze niewiadomo...a zle sie czyje...
Witam i niedzielną kawusię zapodajęimages (8).jpg
Przedwczoraj miałam imprezę belferską. wczoraj imieninową koleżanki. To zaowocowało wzrostem wagi o półtora kilograma!
Jest to przykład na to, że dwie imprezy pod rząd skutkują zwyżkami. Wiem, że to w dużej mierze zawartość jelit, ale mimo wszystko jest to wzrost. Dlatego zmieniam suwaczek i wpis w tabelce. Nota bene imprezy były super
Bbaju, przytulam Cię serdecznieNa co narzeka córka? Robiła jakieś badania? W Bydgoszczy macie świetny szpital i specjalistów.
Miłej niedzieli wszystkim życzę
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 16-10-2016 o 04:57
Cześć Kasiu, rzeczywiście fajnie to wyglądaJak Ci służy jedzenie będziesz wiedziała za kilka dni, bo po pierwszym trudno powiedzieć coś konkretnego. Najważniejsze że to co najważniejsze czyli towarzystwo i warunki Ci się podobają
![]()
Może latem i my tam się wybierzemy, co dziewczynki ?
Moja pokojowa wspolspaczka Terenia jeszcze śpi a ja jak wiadomo...spać z rana nie mogę!
Faktycznie trudno po pierwszym dniu coś powiedzieć czy mi to jedzonko będzie służyć ale generalnie jestem za tym zeby i z zawzietaskami do jakiegoś takiego ośrodka z dietą pojechać.
A kiedy my właściwie mamy zamiar się spotkać?
Basienko przytulam cie kochanie mocno...
Napisz proszę coś więcej o córci...
Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk
"Aktualnie 18 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (1 zarejestrowany(ch) oraz 17 gości)
Agnieszka111"
edycja : Aktualnie 22 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (2 zarejestrowany(ch) oraz 20 gości)
Agnieszka111*- DZIĘKUJEMY!!! wygrywamy ranking na najbardziej popularny watek na forum
![]()
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 16-10-2016 o 07:29
ciao,
dzisiaj jade na lunch tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
planuje menù tylko i wylacznie frutti di mare.
potem sa urodziny ziecia-tego co ma jeszcze zostac oficjalnym zieciem i ktoremu ,pomimo, ze konczy juz 35 lat, wcale sie nie spieszy do zrobienia tego kroku....
i..bedzie duzy tort i to sie liczy!!!!!!!
i ja bez zadnych oporow wsune kilka kawalkow-
bbaju-napisz cos wiecej o twojej corce.
aga-tak wiem, ten watek jest bardzo popularny , zauwazylam to juz kilka razy, ze frekwencja dopisuje...
zycze milej niedzieli
i jak mowi Franciszek: buona domenica a tutti!!!!!
Ostatnio edytowane przez kalahari ; 16-10-2016 o 08:41
Witajcie
Kurcze, wyszło mi, że chyba do was nie pasuję!![]()
To po tym, jak poczytałam o tym, w jaki sposób lubicie pracować. Bo u mnie jest dokładnie odwrotnie. Trochę siłą rozpędu ale najczęściej jednak niezależnie ode mnie, większość rzeczy robię samodzielnie. A tak naprawdę (czyli inaczej niż wy) najwięcej frajdy, przyjemności i energii mam, gdy robię coś wspólnie z innymi
.
Sabinko – Franceska wymiata. A czego się dowiedziałaś od tego młodego człowieka? Impreza przefajna, takie się potem najlepiej wspomina. Bardzo ładny płaszczyk! Wiem o czym piszesz z tym schylaniem się i przymierzaniem butów, tyle że ja mam sporo więcej nadbagażu
. Trzymam kciuki i myślę że z nową motywacją będą efekty.
Madziu – gratuluję spadku i samozaparcia (czyli tort możesz szamać bez oporów!) . Co do spraw o których nie możesz pisać - szkoda, ale rozumiem. No ale na skojarzenia o których pisałaś jak najbardziej czekam! I przypomniało mi się, że jeszcze coś tam nam obiecywałaś
. Nie znam tego serialu, ale znam uczucie zafascynowania. Też już zdarzało mi się oglądać coś ciągiem bez opamiętania.
Agnieszko – niestety mam świadomość, że nic a nic nie wymyśliłaś, jeżeli chodzi o szkołę i uczniów. Jak nie ma możliwości wprowadzenia skutecznych konsekwencji, to nie ma też dyscypliny i tak kółko się zamyka. Byłam niedawno na szkoleniu, gdzie znowu wspominano o dokładaniu – ale nie pieniążków, tylko nowych obowiązków.
Kasiu – życzę udanego pobytu z dziewczynami. Co ja piszę – już widać, że tak jest!Dokładnie opisałaś to, co innych do ciebie przyciąga, a rozłamy (szczególnie przy braku częstego, bezpośredniego kontaktu), są niestety naturalne. Przecież wiesz, że nawet naszej przefajnej grupki w tym składzie sprzed dwóch lat, nie udało się utrzymać. A w przypadku twojej koleżanki – to przykre, ale nie róbcie sobie wyrzutów.
Maniusiu – jak tak poczytuję, to wygląda na to, że twoja Marta jest dosyć aktywna i dosyć dużo robi w kierunku samorozwoju.
Gruszko – jak tam nadmorskie wyprawy? Wiem, że nie zawsze da się na rowerze, a w takim razie jak z chodzeniem po brzegu?
Jolinko, Rene – co tam u was?
Bbaaju – witam!
Zaraz wyjeżdżamy, więc życzę miłej niedzieli![]()