69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Hej
wpadam na chwilę , bo się zrobiło małe nieporozumienie bo ja znów namieszałam, może użyłam niewłaściwego słowa...
Przeczytałam jak jestem widziana i zdałam sobie sprawę że to co podejrzewam po cichu jest prawdziwe, za dużo marudze narzekam itd. Powiedziałam o tym w domu no i zostało przytakniete że tak jest.
Absolutnie nie macie za co przepraszać... czasem żeby coś zmienić trzeba dostrzec najpierw w czym problem. Po pierwsze musze przestać rozpamiętywać wszystkie krzywdy z dzieciństwa... jest ciężko jak się mieszka z osobą odpowiedzialną, ale czas wybaczyć i spróbować zapomnieć.
Podobnie jak Teresa nie przepadam za świętami, bo wtedy wiele wspomnień wraca...
I zeby nie było nikt mi tu nic nie napisal coby mi miało w jakiś sposób celowy sprawić przykrość
Ostatnio edytowane przez maniusia72 ; 03-01-2019 o 12:41
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu, wcale nie zgadzam się z tym, że narzekasz i marudzisz za dużo. Własnie odwrotnie i to napisałam, że nauczyłam się od Ciebie takiej wewnętrznej ciszy...i to nie w tym roku, ale już dawno Ty wolisz przemilczeć, przeczekać, a nie narzekasz i nie marudzisz, nie krzyczysz, nie polemizujesz właśnie tego ja od Ciebie się nauczyłam i to powiedziałam Ci już w pociągu, gdy wracałyśmy z Gdyni opatrznie zrozumiałaś moje niedoskonałe słowa i przepraszam Cię za to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No bo widzisz Aga, ja mam teraz tak że wszystko odbieram odwrotnie, tzn Marta mówi, że tak jak mi pasuje, zawsze tak mam jak za dużo myslę.... o tym co było i to jest moje postanowienie na ten rok, wyplenić to z siebie, albo sama albo z pomocą psychologa, ale najpierw muszę pozamykac kilka spraw co mi na głowie siedzi np, wypadek
Bo może wam tu nie marudze , ale w domu owszem... Marta mi powie że jeszcze raz usłyszy o rowerku, którego mi dziadek nie kupił, a pozostałym wnukom wszystkim, to mi się oberwie i jest wiele takich rzeczy...
Ja tez przepraszam...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu a gdzie to ty przeczytałaś o sobie, że za dużo marudzisz i narzekasz? Każda z nas gdzies tam cos odczytuje nie tak jak było w zamyśle, ja tez wczoraj "usłyszałam" że jestem gruba - bo i jestem ale ty nijak się masz do marudzącej i narzekającej osoby no może czasami ale to pewnie każda z nas tak ma po trosze, jedne mniej, inne więcej, jedne częściej, inne rzadziej a niektóre wcale albo prawie wcale. Ot tak nasza uroda, każda jest inna ale wszystkie wspaniałe
Ale o rowerku już może Marcie nie opowiadaj może nam przy okazji bo chyba nie znamy tej historii
Teresko pewnie, ze urodziny nie są złe Też będę je miała w tym miesiącu ale ja już wodniczek jestem a ty koziorożec
Mam nadzieję, że udało ci się rozwiązać zagadkę znikających pieniędzy na twoim koncie w sieci telefonicznej jakiej, jeśli można spytać bo ja od początku jestem w Orange i miewałam z nimi czasem problemy, pobierali mi pieniądze za coś co miało być bezpłatne i takie tam ale ostatnio jest ok bo wszystko mam w abonamencie i mogę gadać i serfować w internecie do woli ( to do woli to u mnie 2 giga ale przeważnie korzystam z wifi )
Kasiu miło, że i mi powiedziałaś że jestem mądra, wartościowa, piękna i drugiej takiej jak ja nie ma Tego nie wiedziałam ale już wiem
Gruschko ja też niby jeszcze we wszystko się mieszczę ale na pewno nie taki był zamysł projektanta
A zresztą nieprawda - bo już nie we wszystko się mieszczę
Ale się z mieszczę, jeszcze pokaże tym moim za małym ciuchom kto tu rządzi
Kurczę zauważyłam, że ostatnio coś dużo przepraszamy się nawzajem, chyba tak na wszelki wypadek...ale jaki wypadek???
TinnGo widzę, że zaprzyjaźniłaś się z sokami i ciągle nowe pojawiają się w twoim repertuarze, wiem, że zdrowe ale może i dlatego, że prosto je przygotować? sru do sokowirówki i gotowe, nie trzeba gotować itd., no obrać czasem trzeba
No J. może i nie ucieka przede mną gdzie oczy poniosą ale sam żadnym misterem urody męskiej nie jest ale za to ma bardzo dobry charakter i jest niespotykanie spokojnym człowiekiem a ja czasem potrafię strzelić focha np. z byle jakiego powodu i trzeba mieć do mnie cierpliowśc Na przykład dobudowałam sobie indiańską historie tam gdzie jej nie było
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
TinnGo mam dla ciebie prezent urodzinowy.
Wiem, że walczysz z angielskim i bardzo ci podpasowały filmiki Sarneckiego i Kałuży ( czy jakoś tak)
Ponieważ ja postanowiłam tez odkurzyć moja znajomość ( nędzną) tego języka ( postanowienie noworoczne ) to szperam w internecie i znalazłam kolejne fajne, proste filmiki mogące być dla ciebie pomocne, chodzi w nich o znajomość języka komunikatywną a nie gramatykę i inne takie pierdoły, które akurat w komunikacji są nie na pierwszym miejscu ( moim zdaniem)
Filmików tego młodego człowieka jest więcej, wrzucam kilka przykładowych linków. Czy skorzystasz? Nie wiem ale moim zdaniem warto rzucić okiem
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Miłego świętowania z angielskim.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, może napiszesz więcej o indiańskiej historii, która sobie dobudowałaś?
Napisałam dłuuuuugi post i czekam aż ozyje Internet, żeby go puścić. Może dzisiaj się uda.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Popoludniowe dzien dobry!
Maniusiu ja tez mysle, ze nie marudzisz w zaden sposob jakos specjalnie i wyjatkowo i nie wiedze powodu do przepraszania.
Juz dawno powiedzialysmy sobie, ze jestesmy tu po to by sie wspierac, wiec gdzie jak nie tutaj na forum czy na apce mozna ponarzekac na to co nas w dolku gniecie? Wydaje mi sie nawet, ze czasami tutaj jest bardziej odpowiednie miejsce niz wsrod bliskich.
W przypadku niektorych z nas szczegolnie...
Ja naprzyklad dzisiaj rano gdy westchnelam, ze naprawde pracuje za niewielka pensje jak na moje wyksztalcenie to uslyszalam: "A bo taka gowniana firme sobie znalazlas! Smieciarz ma wieksza pensje niz twoja."... No coz -przyznam, ze zamiast lepiej, poczulam sie po tych slowach gorzej.
Nie tego mi chyba bylo potrzeba.
Gruszko- nie gniewaj sie ale nie pasuje mi porownanie naszych wiezi do pajeczyny. Nic na to nie poradze, ale siec pajecza kojarzy mi sie z pulapka, z lepkoscia, z niemozliwoscia ruchu. Nie w takich kategoriach mysle, gdy mam przed oczami to co nas laczy.
Ja porownywalabym raczej nasza wiez do kregu. Kregu z rak. Takiego zamknietego ale jednoczesnie gotowego by sie otworzyc. Tak by ktos kto nie chce w nim dluzej byc, mogl odejsc i ktos kto chcialby wejsc do niego, moze to zrobic bez trudu.
Jak do przyjaznego domu, w ktorego oknach wisza firanki pozwalajace zagladnac do srodka, a na parapecie stoja usmiechajace sie do gosci i domownikow kwiaty...
O przyjazni...
"
Psychologowie środowiskowi podkreślają rolę przyjaciół podczas [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (ang. coping). Przyjaciele stanowią źródło wsparcia emocjonalnego, ale też materialnego (instrumentalnego), a więc wzmacniają odporność na niesprzyjające okoliczności. Zaskakujące odkrycie psychologów to fakt, że prawdziwy przyjaciel może przynieść o wiele więcej psychicznych i fizycznych korzyści niż życiowy partner, rodzice, rodzeństwo czy dzieci. Przyjaźń to [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], jedność umysłów, niepowtarzalny poziom zrozumienia (nawet bez słów), empatia, wdzięczność, konstruktywna krytyka, prawda, poczucie humoru, bodziec do działania i zmiany, czyli wszystko to, co przyczynia się do lepszego [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], fizycznego, lepszego samopoczucia i głębszego wglądu w siebie oraz optymistycznego nastawienia do świata.
Obecność przyjaciół nie tylko ma kojący wpływ na zdrowie fizyczne i wzmacnia [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] człowieka, ale przede wszystkim prawdziwi przyjaciele pozwalają na odprężenie, relaks i pomagają „wziąć głęboki oddech”. Relacje przyjacielskie wzmacniają poczucie własnej wartości, dają uczucie nadziei, poczucie samoskuteczności i wewnętrznej kontroli nad biegiem zdarzeń. Przyjaciele pomagają uwierzyć w lepsze jutro, motywują do działania, stanowią sieć wsparcia i dostarczają energii w walce z przeciwnościami losu."
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Marti no dobudowałam sobie historię, że skoro nie skomplementowałyście mnie na filmiku z życzeniami noworocznymi to pewnie też doszlyscie do wniosku, że nie ma co komplementować bo wyglądam jak wyglądam
Ale przed chwilą przeczytałam jakiś swój horoskop w internecie i dowiedziałam się, że jeżeli odpowiednio o ciebie zadbam to uda mi się osiągnąć formę jakiej jeszcze nie miałam i tego będę się trzymać
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, jak zadbasz o MNIE? Ale super , juz się cieszę
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No Marti muszę znaleźć teraz sposób żeby i o ciebie zadbać ale chodziło oczywiście o mnie czyli o siebie
Ale coś wymyślę, żeby i ciebie dopieścić
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum