Jakoś mi umknęło że fizjoterapeuci strajkują ale poczytałam i faktycznie tak jest. Czyli wszystkie terminy zrobią się nieaktualne.
Jakoś mi umknęło że fizjoterapeuci strajkują ale poczytałam i faktycznie tak jest. Czyli wszystkie terminy zrobią się nieaktualne.
Ja niestety wiem na bieżąco bo mój ciągle ta politykę śledzi, oby mu po wyborach przeszło , brrr
Mój też jest ze wszystkim na bieżąco i ja często też siłą rzeczy słyszę co się dzieje ale to mi akurat umknęło
tzn jest ryzyko że rząd tez nie zauważy...
U nas jest bardzo widoczny bo 90 % wzięło zwolnienia
Agnieszko ja też staram się być na bieżąco ale J. to już do przesady a potem się ekscytuje, nakręca i przeżywa i po co?
Witam was dziewuszki popoludniowo! Ach jaka jestem szczesliwa i jeszcze raz wam dziekuje za podpowiedz z biurem rzeczy znalezionych. Okazalo sie ze u nas takie zguby oddaje sie na najbliższy komisariat policji i tam one leza do 30 dni zanim odda sie je do takiego biura.
Zadzwonilam wiec na policje i po chwili trzymałam klucze w rekach. Wczesniej mi to nie przyszlo do glowy bo bylam pewna ze klucze zaginely w domu lub koło domu...
Sabinko meble sa z ogloszenia i na miejscu je odbierzemy i zawieziemy na nowe mieszkanko. Z domu bierzemy tylko jeden regał i biurko.
Witajcie
Kasiu, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że odnalazłaś zgubę! Dobrze rozumiem, co mogłaś przeżywać. No i ogromny szacun dla znalazcy.
Agnieszko, św Antoni też pewnie pomógł .
Gratuluję przemyślanego wychodzenia z wo. To chyba własnie to.
Dobrego czasu z najbliższymi .
Tereniu, bidulko, czyli jednak zabieg operacyjny . O panu doktorze nie będę się wypowiadać, bo cisną mi się pod klawiaturę brzydkie słowa, więc zamilczę . Natomiast jest sens, żeby usunąć obrzęk i stan zapalny. To chyba zostało zrobione w moim przypadku i pomogło.
Sabinko, ja Ciebie rozbawiłam, a Ty mnie zadziwiłaś tym, co napisałaś. Bo znałam pełno osób, które bez problemu nie tylko stały na rękach, ale wręcz chodziły na nich (Agnieszko, Maniusiu ). To ze mną było coś nie tak. Tak samo zresztą miałam z robieniem gwiazdy. Mimo iż ogólnie byłam naprawdę bardzo sprawna fizycznie, to nigdy nie dałam rady jej zrobić (w końcu też opiera się na rękach).
Maniusiu, oczywiście i jak najbardziej nastawiam się na przećwiczenie z Tobą TRE . Jestem go bardzo ciekawa. Czyli co, chyba nie masz innego wyjścia, jak tylko porządnie przyłożyć się do teraz zajęć
Zapisałam sobie ten artykuł o traumach, potem doczytam. No niestety okres dzieciństwa w znaczącym stopniu warunkuje to, jak postrzegamy siebie i jak odnajdujemy się w późniejszym życiu .
Gruszko, wprawdzie już po festiwalu i podobno w tym roku nie do końca był ciekawy, ale tradycyjnie i tak zazdroszczę, że teoretycznie miałaś możliwość uczestniczenia w tych wszystkich wydarzeniach. Teoretycznie, bo pamiętam, że nie jesteś za bardzo zainteresowana?
Sonko, piękna ta rocznica wspólnego bycia razem. Masz chyba najdłuższy staż z nas wszystkich . U mnie też dwójka, ale mieszana. Co do wolnego czasu, to ryby i grzyby odpadają, wnusiów jeszcze nie doczekałam, czyli zostają spacery, czytanie, Internet i TV .
Co do ubrania, to w przeciwieństwie do Ciebie i Gruszki wolę spodnie, tylko niestety trudno mi je dobrać i w efekcie kończę w mniej lubianych spódnicach.
Na razie tyle . Dobrej nocy wszystkim .
Dziękuję za miłe słowa. Rocznica rzeczywiście duza, aż sprawdzę jutro jaka to ?
Grzyby rzadko,dopiero się wybieram . Co do ubrań to jest dokładnie na odwrót.......wolę spódnice/sukienki, a zaczynam przekonywać się do spodni ( wygodnie) ale......nie chcę .
Zawsze można coś wymyślić . Po co się ograniczać .zostają spacery, czytanie, Internet i TV
pobrane (1).jpg
dzień dobry przy czwartkowej kawie
Kasiu, super, że zguba się znalazła U nas w mieście wszystko znajduje się przez fb potęga internetu.
Krysiu, pytałaś mnie o Festiwal w Gdyni. Pewnie teraz już wiesz, bo pytanie padło już jakiś czas temu ale chodziło mi o to, że rząd w Polsce staje się tym, czym w dawnych czasach była św. Inkwizycja bo powoli dochodzimy do sytuacji, gdy do konkursu dopuszczane są filmy zgodne z linią polityczną a nie wartościami artystycznymi. Nie ma we mnie na to zgody.
Ja zdecydowanie jestem sukienkowa, ale bardzo lubię też spodnie, najbardziej rurki i w zmienionym przydziale, one stanowią obecnie mój główny strój w pracy
Sonko, za dwa lata czekają Was szafirowe gody, a to już szmat czasu U mnie za trzy lata będzie koralowa rocznica
Udanego dnia dziewczyny, spadam do łazienki