ja też jestem po żółtaczce, ale w dzieciństwie, to wątroba się zregenerowała, u mnie to sprawa jelitowa. Wzdęcia, bóle, coś okropnego i tak mam co jakiś czas.
to nie dieta, tak sobie założyłam na adwent, kiedyś nie jadłam słodyczy, a teraz dorzuciłam wszelkie zachcianki, mam nadzieje, ze wytrwam, dobrze, ze nie palę, bo jakbym dodała do tego jeszcze papierosy![]()
![]()
Chyba tak zrobię z tymi pieczarkami. Nie mam pomysłu na 100% na jedzenie, a chcę zaserwować polskie potrawy, może bigos, może schab ze śliwką suszoną czy wędzoną polską nie kalifornijską , na razie pomyślałam, ze zrobię barszcz z krokietem, ale na wszelki wypadek zrobię pomidorową czystą, bo mogą nie przełknąć barszczu
Może mi coś podpowiesz ?