Jola odgadla prawidlowo wiec zdobyla u mnie sprawnosc "Spryciurka"...a Agnieszka zdobyla juz za milczenie...jedno pioro!
Jolu- jak tam twoja Aga...no i jak jej poszlo? Bedzie cos z tej pracy czy nie?
W to, ze podtuczysz i wywytaminozujesz twojego synka nie watpie...a mysle, ze najgorsze...czyli sezon jesienno-zimowy za nami-wiec teraz juz bedzie z gorki! Jestem nieustannie z wami myslami...zupelnie jak bym mieszkala w waszym przemilym domku!
Mam dla ciebie ranniki, siostra jedzie do Polski... ale nie mam pojecia jak jedalej przeslac- wlozyc do paczki? Chyba zmarnieja...no chyba ze same cebulki sie przyjma.
Grazynko- dzieki za prawdziwe slowa...nie na darmo mowia- co cie nie zabije to cie wzmocni!
Twoj humorek mi sie podoba-ja tez lubie takie slodko-kwasne z doza samoironii dowcipy!
Jestem juz po wizycie u doktora- ogolne wyniki sa ok-gorzej ze stopami-musze zmienic wkladki do butow i zaczac chodzic na te naswietlania... Generalnie jestem zadowolona, ze to zalatwilam... rowniez z innego wzgledu. Otoz jesienia zeby dostac miejsce w tym internacie bede potrzebowac lekarskie zaswiadczenia, ze mam problemy z chodzeniem (dojazdy!)i wszystkie badania i zabiegi beda podkladka do tych staran.