dziękuję pięknie za miłe powitanie - to bardzo motywujące !!
Elmo już nie raz się uśmiałam do monitora czytając wasze posty, po jakieś 30 stron dzienniea mój mąż tylko się podpytuje co czytam, że tak rechoczę co chwilę
ale teksty Piotra wymiatają ponad wszystkie
Maryska każde wytłumaczenie, żeby się dobrać do pączka jest dobre, teraz jak już napisałaś dużo wody i żadnego pączka więcej !! mam nadzieję, że chociaż zjadłaś go ze smakiem ;p
alma Za pączka lanie się należy !! tak jak maryska dużo wody wypij i ciesz się wspomnieniem tego pączka, żeby grzech na marne nie poszedł :P Oczywiście będziemy Cię pilnować i dopytywać o Twoje wywiązanie się z siłowni - przynajmniej ja
Oczywiście, że się zauważatylko przy takiel ilości postów to nieźle się idzie zamotać
Ja też jestem nowa, więc piszę z doświadczenia.
Zmykam teraz pobuszować po waszych przepisać, bo nie mam weny na obiad a dziś ostatni dzień P, od jutra będzie łatwiej... Bigos w zamrażarce, galacik też będzie więc jakoś przeżyje.
Miłego popołudnia...