Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[kasiaogrodniczka]

Witam was moje kochaniutkie!

[kasiaogrodniczka]

Jak to? Nie ma nikogo z ciastkiem?
Gdziez to moje inne poranne kolezanki?...

...ze jak? Nie chcecie odpowiadac na prowokacje?

No dobrze...to podziele sie z wami czyms zdrowszym...[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

I tak sobie pijac kawke i czytajac ten tekst pomyslalam, ze ja po sutym sniadaniu nie mam ochoty na podjadanie do czasu obiadu...ale po nim za jakis czas dopiero mnie nosi... Moze odpowiedzi trzeba szukac zatem na pytanie- dlaczego tak sie dzieje w tym-ze jem na obiad malo albo nie to co trzeba?
Bo ja jem obiad teraz regularnie o 13:00 i gdy wracam do pokoju o 15-16 juz znowu bym jadla- staram sie wytrzymac do 17-tej (juz tam podskubujac co nieco).Potem ide na kolacje- gdzie boje sie zjesc jednak za duzo...
Wychodze z kolacji niedojedzona...ide na spacer, wracam po spacerze i dopiero wtedy ochota na "cos dobrego" powoduje wariacje...
Nie mam tu wagi, ale czuje po ubraniach, ze w tym drugim tygodniu przybylo mi kilogramow... widze wiec juz golym okiem, ze ten system nie jest dobry i musze od niego odstapic...
Tylko jak jesc inaczej? madrzej? Efektywniej?

[Agnieszka111]

O jak fajnie, że jest kawa z rana dzięki Kasiu

Ja się dziś kontrolnie zważyłam, i troszkę mi spadło, ale jest ciężko...zresztą wiecie, że ja mam tak gdy pracuję. Non stop jestem glodna i naprawdę ratuje mnie zupka, która sobie gotuję co kilka dni i popijam w sytuacjach największego jedzeniowego chciejstwa. No i u mnie tak jest też, gdy robi się zimno...też wtedy ciągnie mnie do jedzenia. Ale słowo się rzekło, cel przesunięty , więc nie ma zmiłuj

Sabinko, na pewno zauważyłaś, że właśnie głównie dla Ciebie wrzucam swoje przemyślenia odnośnie odchudzania, nie chcę żebyś pisała tylko o pogodzie , ale o wszystkim i o rezultatach i o ich braku też.
Wiesz, co jeszcze mi pomaga- częste ważenie, na początku nawet kilka razy dziennie. Bo tak- rano jest fajna waga, za parę godzin znowu ważenie i jeśli jest dużo więcej niż rano, to następny posiłek ma być skromny. Najfajniej było, gdy wieczorem widziałam na wadze taką samą wagę jak rano, bo wtedy wiedziałam, że następnego dnia będzie spory ubytek. Tak robiłam na początku odchudzania. Teraz już nie, bo niejako idę siłą rozpędu, ale na początku bardzo mi to pomagało. I nie, nie, to nie była obsesja- ja po prostu musiałam jakoś zacząć i widzieć rezultaty
Trzymaj się i pisz

Zaraz muszę wychodzić, więc później podopisuję na resztę waszych postów

Dobrego piątku

[Jolinkaa]

Ja tylko na moment...
wczoraj wieczorem napisałam,ale nacisnęłam niechcący jakiś klawisz i tekst poszedł w kosmos.
u mnie zmęczenie...
brak czasu...
brak dobrych nowin...
dziś cały dzień we Wrocławiu...
z tatą źle...pogorszyło się...właśnie rozmawiałam z Mamą
powinnam z nią teraz być,a nie mogę...

[Agnieszka111]

No i wszystko inne w tym momencie staje się mało ważne

Joluś mediumkwnvuz594b59f10b24a1252952.jpg

[sabinka57]

Dzień dobry i dziękuję Kasiu za kawkę
Jolinko przytulam Cię bardzo bardzo mocno, bardzo trudne chwile przed Wami....
Agnieszko dziękuję za rady

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[maniusia72]

witajcie kobietki
Jolciu , przytulam , tylko tyle mogę, i lecze że z WSroclawia wiadomości będa dobre

a moje dziecko w końcu zdalo prawo jazdy... uff

[sabinka57]

Maniusiu gratulacje dla córki

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[maniusia72]

Sabinko odetchnęłam, jak to mówią do trzech razy sztuka...
ma dobry tydzień okazuje się, a warunki były kiepsdkie, mgła i ten egzaminator co ja za pierwszym razem oblał za nieekologiczną jazdę

[sabinka57]

Maniusiu moja córka podchodzila tutaj dwa razy do egzaminu i niestety nie udało jej się...prawko zrobiła w Anglii i jeździ teraz bardzo dobrze i dużo ale mówi, że w Polsce po prawej stronie już by nie umiała jeździć
Tam wykupuje się godziny u instruktora ale można też uczyć się jeździć prywatnym samochodem - tylko musi być odpowiednio oznakowany

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka