Ciao,
no i stalo sie.. znowu wielka tragedia, powtorzylo sie trzesienie ziemi mniej wiecej w tych samych okolicach co w sierpniu,: region Marche-Umbria miasta Norcia ,Perci-czyli centrum Italii, ale o wiekszej sile.
Bylo odczuwalne w calych wloszech od pln. Do pld. Nawet w austrii.
Nie wiadomo jeszcze czy sa ofiary smiertelne,miejmy nadzieje , ze nie ale straty sa i beda w miere uplywu czasu.zawalilo sie duzo domow i kosciolow .
….
dzisiaj rano lezalam jeszcze w lozku z zamiarem wstania i nagle..wszystko zaczelo sie trzesc.
U mnie w pokoju nie ma wysokich mebli, wiec podczas trzesiena ziemi trzeszczy i rusza sie lozko.
Zerwalam sie i wybieglam na werande a tam poczulam sie jak na fali,sasiedzi tez byli przed domami.
Lampy sie bujaly i juz wiedzialam, ze to byl silny wstrzas.
Wiecie, ja nauczylam sie rozpoznawac skale trzesienia na podstawie tego co sie dzieje w moim domu.
W pokoju syna np. Jest regal, ktory zaczyna groznie skrzypiec i ma jeszcze kolekcje puszek coca-coli w szklanej szafce ,ktora stoi na podlodze. Jak dzwonia w niej puszki i butelki, to wyskakuje z lozka i sie “ewakuuje”.
W rzymie byla panika, bo tam z kolei sa wielopietrowe domy i im wyzej, tym bardziej odczuwalne sa wstrzasy. nawet metro , autostrady i wiadukty zostaly zamkniete, do chwili kiedy zostana uznane za bezpieczne.
U mojej sasiadki pospadalo wszystko z mebli.
Poniewaz ziemia drzy od kilku dni bez przerwyi i niestey nie wiadomo kiedy sie zatrzyma..???
zauwazylam, ze wplywa to znacznie na ogranizm ludzki, ktory w pewnym momencie traci swoja fizyczna rownowage, bo sama ziemia –czyli nasza grawitacyjna podstawa do ktorej jestesmy przyczepieni, ruszyla sie w nienaturalny, zaklocony sposob.
Objawia sie to tym, ze przez kilka godzin(a nawet i dni) po trzesienu jeszcze czasami odczuwam wyrazne zachwiania-wrazenie tracenia rownowagi i odruchowo probuje oprzec sie lub przytrzymac sie czegos.
Nie mowiac o tym, ze ciagle patrze sie na lampy czy sie ryszaja, czy nie.
Osoby majace problemy z sercem,lub reumatyczne odczuwaja zaraz silne bole.
wiadomosci sa coraz bardziej konkretne,czyli zle,akcja ratunkowa dopiero sie zaczyna.
wiele osob ,na szczescie,
w tych okolicach od kilku dni bylo juz ewakuowanych, spalo w samochodach lub innych bezpiecznych miejscach.
Jednak natura nas przewyzsza…..mozemy ja tylko szanowac…a ona i tak zwyciezy…