Witam serdecznie.
Tak przeglądając forum jakoś tak zaglądnęłam do Was.Ja cóż ja się wiecznie bez jakiego większego efektu odchudzam. Zauważyłam ze cukier który "krzepi" tak na prawdę gubi. Ostatnie moje podrygi to tłusta dieta, z wyeliminowaniem większości węglowodanów- jest to dla mnie trudne, ponieważ lubię chlebek.Z ręką na sercu drugi dzień wytrzymałam ,czuję się dobrze. Tych diet tłustych - po wielu próbach wybrałam LCHF ( balansowałam w zeszłym roku pomiędzy LCHF,Paleo, Optymalną, i jeszcze próbowałam wejść w ketogeniczną)tylko często wieczorami, po cichutku, kocim krokiem skradałam się do kuchni i dawaj chleba z masłem i z cebulą na noc, i dawaj ciasteczka, wszystkie dostępne węglowodany znikały w tempie zaskakującym - stąd efekty żadne- no może tylko tyle pozostało ze waga nie wzrosła.
Zmobilizowałam się- od około 3 tygodni chodzę na basen 2x w tygodniu - wczoraj zabrałam ze sobą syna- i postanowiłam go zabierać,jakoś pływa moje dziecko ( 15 letnie), ale dla mnie to jest bardziej utrzymywanie się na wodzie, jeśli popływamy sobie dłużej to przyniesie nam wiele korzyści.Oczywiście pochwaliłam syna-ponieważ nie ma gorszej rzeczy niż zniechęcenie.
Nie wiem czy to sukces, czy nie ale kupiłam sobie 2 bluzeczki w Reserve -i wbiłam się do nich -rozm. 44. kilka miesięcy wstecz mogłam sobie tylko popatrzeć,może to ten basen trochę mi pomógł.
Agnieszko mój szef wykupił sobie dietę pudełkową- 1000 Kcal- za mało jak na wysokiego mężczyznę ( dojada)-ale można było sugerować ze to mało. Ta dieta nie budzi jakiś moich pozytywnych emocji.Raz drogo to wychodzi około 45-50 zł dziennie,wolę jednak własnoręcznie przygotowany posiłek-wiem co do garnka włożyłam . Pudełka- są podobnej wielkości jak zamieściła Sabinka, A jedzenia w tych pudełkach objętościowo- około 1/3 do 1/2-ale 1000 kcal to jednak mało.
Cyba też dzisiaj ruszę się na spacer z kijami-ale zobaczę jak to wyjdzie.
Sabinko- przepis na te bułeczki zapisałam-
Kasia -zawsze ma prześliczny ogród, prześliczne kwiaty , ja nie potrafię tyle serca włożyć, pewnie dlatego zostały mi te kwiatki które lubią spartańskie warunki.
Miłego dnia .