Witajcie, u nas tak pomiędzy pogodą Agnieszkową a Maniusiową.
Kasiu, też myślę, ze zatrułaś się na tym pożegnalnym spotkaniu. Współczuję, całe szczęście, że już ci lepiej. A tak a propos tej pani, która odchodzi na emeryturę – nie ma możliwości, żebyś wskoczyła na jej miejsce? Co do W-wy czy Cz-wy, to spokojnie to jeszcze przegadamy.
Agnieszko, całą kartę nauczyciela. Aż jestem ciekawa waszych opinii i wniosków
.
Sabinko, mnie od siłowni też zawsze odrzucało, ale na tych powietrznych jest rowerek i chodzidło, więc myślę, że dobrze byś się w tym odnalazła. Poszukaj takiej u siebie, bo na pewno gdzieś tam jest i czeka na twoją przymiarkę.
Madziu, chyba rzeczywiście poranek to dla ciebie nie najlepszy czas na pisanie. Czekam więc spokojnie, aż się skoncentrujesz
. Jeżeli uda się nam jakieś spotkanie z tobą, to kto wie, może nas przekonasz do tej fizyki kwantowej
. Na razie wszystko to brzmi bardzo tajemniczo i zagmatwanie
![]()
.