69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao, spodnie zakupione-ladne-modne-czarne-imitacja zamszu, oryginalne.
"stare" czyli te kupione rok temu , ktore stracily juz kolor, beda tylko na bliskie wyjscia..albo wcale nie do wyjscia...
spotkala mnie tez mila niespodzianka bo akurat byla promocja..az 40%, ktora zrekompensowala troche moj kiepski humor po tym jak wyjezdzajac z domu otaralam sie swoim nowym zderzakiem o samochod ziecia....w mysl zasady: jak sie polepszy to sie po....y
na whatsappa-dziekuje-ale nie wejde, to nie dla mnie, nie mam zdolnosci i cierpliwosci zeby na biezaco kasowac zdjecia i komentarze,wiec blokuje mi sie pamiec w komorce,
forum i messenger jest ok.
ooooo-ciao jola! jak
tam dieta?
ja wlasnie zrzucilam "zarobiony" kilogram w zeszly czwartek w chinsko-japonskiej super knajpie self service..pomimo, ze jadlam tylko ryby, no ale byly to ryby i frutti di mare robione na rozne sposoby ..i sushi tez . wszystko pycha.
cale szczescie, ze ten przybytek smakow znajduje sie dosyc daleko ode mnie, okolo 35 km.
dzisiaj juz grzecznie-za przykladem agnieszki i agi: gotuje leczo, zupke rybno-jarzynowa i salatke owocowa(po wlosku macedonia) i salate zielona z ogorkiem--na wszelki wypadek ,przypadek.
wezme sie za odgruzowanie biurka i okolic...bo kiepsko to wyglada...
240_F_101075968_vue7iQ0DqUWhpfUKIRlLrzKq4mNJFdY0.jpg
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć Jolinko
Madzia, na pewno w spodniach wygladasz super:€
Ja raz dziennie kasuję wszystkie zdjęcia i posty, najczęściej wieczorem przed snem
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Nie wiem jakim cudem pokazało mi sie € : D
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie
Madziu, chyba też mam coś z tą blokującą się pamięcią na komórce, przy większej ilości zdjęć i komentarzy. Muszę pomyśleć nad pomysłem Agnieszki . Zasada „jak się polepszy, to się po…y” tak może jednak do wyrzucenia? - może działać jak samosprawdzająca się przepowiednia . Czekam na link do kosmosu .
Agnieszko, polonistko nasza kochana . Też bym chciała mieć taką łatwość pisania. Ale dla mnie to często „droga przez mękę” (pomijam oczywiście swobodne wpisy tu do Was). Dlatego, jak za dużo się tego nazbiera, to muszę potem robić sobie przerwy od pisania. Moja recenzja to nic poważnego, ale pierwsza i już czuję opór . Ale dzięki za wskazówki.
Sabinko, prezent dla koleżanki fajny i na pewno się spodobał. Super, że będzie mogła pracować spokojnie dalej mimo emerytury. To bardzo korzystna sytuacja.
Jolinko, jak tam dietkowanie?
Kasiu też już sporo czytałam o imbirze. Na pewno dobrze go stosować. Nie ukrywam jednak, że nie bardzo mi smakuje, więc przemycam raczej w stałych potrawach. Może chociaż Tobie zasmakuje w herbacie?
imbirek.jpg
A to dla psiarek. Na poziomie świadomym nie zgadzam się z tym, ale gdzieś tam z tyłu głowy czuję, że troszkę to tak może być
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cieszycie się,że jestem...to i ja się cieszę,że wróciłam [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pytacie jak dieta...no nie najlepiej przez ten czas co mnie nie było...nawet nie wiem ile ważę[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]Trzy dni temu było tyle co na suwaczki....trzeba się będzie zmierzyć jutro z cyferkami na szklanej "małpie".Nie będę obiecywać,że od jutra będzie idealnie,ale trzeba walczyć dalej...trzeba próbować,bo innego wyjścia nie ma.Całkowite odpuszczenie dla mnie może oznaczać tylko jedno-dalsze tycie[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]No nic...dzisiaj gotując obiad przy okazji ugotowałam sobie leczo-takiego bez kiełbasy ,tylko z piersią z kurczaka,żeby w razie czego mieć coś pod ręką.Spróbuję też planować posiłki chociaż na jeden dzień do przodu i trzymać się tego.Chciałabym się też trochę poruszać,ale ciężko z tym będzie,bo bolą mnie kolana i na rowerek nie wsiądę.Zostają tylko spacery.
Hmmm....ale tak sobie pomyślałam,że zacznę już porządki...świąteczne.Porządki,to u mnie sposób...na głód.Może to śmieszne,ale jak miałam wielkie kryzysy w diecie i czułam dominujący głód,to brałam się za porządki.Bywało tak,że potrafiłam z mebli kilka półek rzeczy wywalić,a potem robiłam przegląd i układałam od nowa[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolinko, ja też sprzątam, gdy dopada mnie kryzys głodowy : D no i także zaczęłam już porządki świąteczne . Zaczęłam od książek, a od jutra zaczynam ogarniać to, czego nie widać, czyli szuflady i szafki .
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Popoludniowe pozdrowienia...
Fajnie Jolu, ze jestes... Ja rowniez chce wrocic do planowania posilkow chocby z jedniodniowym wyprzedzeniem i postanowilam znow zapisywac jadlospisy u siebie w pamietniku..moze przy tej metodzie uda mi sie znowu chwycic wiatr w zagle...
Krysiu ja smak imbiru w zasadzie to lubie i nie mam problemu pic go z herbatka i cytryna...szczegolnie teraz o tej porze roku. Jutro kupie sobie nowy kawalek i bede go sobie "zapodawac" regularnie.
Kasowaniem zbednych zdjec zajmuje sie zawsze gdy gdzies musze czekac i z nudow przegladam swoja komorke. Przeznam sie jednak, iz bylam ostatnio mocno zdumiona bo nawet te wykasowane filmiki i fotki, ktore wyrzucilam ze swoich albumow, a ktore posylalam wczesniej gdzies dalej -byly widoczne w albumie o nazwie "sent" ale dopiero gdy je zrzucilam na komputer. Znaczy sie-mimo iz ich nie widzialam w normalnych albumach-to one i tak zajmowaly pamiec mej komorki...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
images (1).jpg
Dzień dobry Jest kawka, bo pogoda za oknem nietęga
Lubię listopad... własnie za to wszystko w co w tak piękne słowa ujął Goethe...no i to czekanie na Święta...dopóki mój syn będzie tak bardzo się na nie cieszył, dopóty ja będę kochała listopad
Dobrego dnia i całego tygodnia wam życzę
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry Agnieszko
dla mnie listopad mógłby nie istnieć, choć w tym roku i tak nie jest najgorszy.
Wczoraj zakończyłam WO
już w sobote słabo się czułam, a wczoraj pojechaliśmy do castoramy i ledwie nogami przebierałam, chciałam pociągnąć jeszcze tydzień , o ale zostałam zakrzyczana, zjadłam obiad i poczułam się od razu dobrze, czyli jednak był to dla mnie już znak że wystarczy. szkoda.
teraz czas cna zdrowe odżywianie duża dawkę gimnastyki.
Byliśmy w Castoramie po drzwi do warsztatu , pamętacie jak wam pisałam, że wiatr nam star wyrwał , niestety sa nie do odratowania, bo zawiasy sa ułamane
Na razie no czas do pracy gnać
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Aga, teraz z głowa wyjście i będzie dobrze Trudny etap przed Tobą, więc trzymam kciuki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum