ciao
milego ,pogodnego ,rodzinno-towarzyskiego zakonczenia swiat.29b9a5f41c45447c5f8976baf38dc2c4.jpg
ciao
milego ,pogodnego ,rodzinno-towarzyskiego zakonczenia swiat.29b9a5f41c45447c5f8976baf38dc2c4.jpg
Witajcie
Niedawno wróciliśmy a jutro już grzecznie wracam do pracy. Święta minęły spokojnie i leniwie. Moich milusińskich trudno wyciągnąć na wycieczki czy spacery, więc za dużo dodatkowych atrakcji nie było. Pogoda ogólnie sprzyjała, chociaż oczywiście śniegu ani trochę. W wigilię padało, a dzisiaj nawet się przejaśniło. Było też na szczęście nieco wiatru, dzięki czemu wywiało smog. Na jak długo, to sprawdzę we wieczornej prognozie pogody. Wygląda na to, że miło i bardzo rodzinnie spędziłyście (a na pewno większość z Was) świąteczny czas. A ja tak właśnie sobie usiadłam i zastanawiam się. Bo kupiłam za dużo sera i masła. Chyba więc zabiorę się zaraz za powtórkę sernika, bo wyjątkowo szybko się zjadł. Spokojnego wieczoru
.
prawie po.jpg
Witam pieknie!
Kawusie dzisiaj ja stawiam, bo Agniesia chyba odsypia swiateczne imprezowanie...
Swieta, swieta i po swietach... ale ja mam dalej wolne i poznym popoludniem oczekuje gosci. Moja przyjaciolka wraca z Polski znowu przez Frankfurt i dopiero jutro wieczorem jedzie dalej do Paryza. Dzis mam wiec w planach wspolny spacer po nocnym ogrodzie botanicznym...naturalnie jesli pogoda pozwoli, bo narazie znowu pada...W tym naszym ogrodzie Palmowym jest coroczne zimowe swieto Swiatla...bardzo je lubie, bo taki oswietlony noca ogrod wyglada niesamowicie...
Wczoraj zgodnie z planami bylismy na wycieczce. Pogoda byla iscie marcowa, bo i deszcz i snieg i slonce...ale nie dalismy pogodzie zepsuc nam humorow. Zaraz wrzuce na fb pare fotek...
Dobrego dnia dziewczynki!
Takie nocne zwiedzanie to musi byc frajda Kasiu, tez bym skorzystała, więc pogody zyczę
a u mnie dizś matki boskiej vatowskiej więc roboty huk, no cóz, takie zycie
Lapciak wrócił na swoje miejsce po około świątecznym wygnaniu
Pisanie z komórki ,jak się okazało,nadal mnie przerasta
Święta byly całkiem niezłe,udało mi się nawet kilka wyjść w teren
W sobotę zrobiłam sobie nie lada prezent.Od jakiegoś czasu wzdychałam do jedne torebki (zielonej) i butów,ale ich ceny były poza wszelką granicą zdrowego rozsądku ( razem 1700).No i jednak je kupiłam,płacąc razem za nie 320zł
Nie ma to jak zakupy z siostrą
Przez czysty przypadek dowiedziałyśmy się o możliwości aż takich rabatów.
Smakołyki świąteczne zjedzone albo rozdane,w tym roku udało mi się zrobić mniej więcej tyle ile potrzeba.Za rok będzie jeszcze mniej.
Dla mnie najbardziej zgubne okazaly się ciasteczka i babeczki,miniaturki miniaturek,ale ostro napakowane kaloriami.Trochę się rozpędzilam,wyszło 9 rodzajow.Ale na szczęście to już raczej historia
Sabinko,powoli zmierzam do takich Świąt jakie opisujesz u córki
Agnieszko
zastanawiam się jak ci się podobał film.Jestem w rozterce czy oglądać.Kocham Christie w każdej postaci,ale of kiedy Poirotem został Suchet to trudno będzie go przebić.Widziałam zdjęcia Branagha i po prostu jego wąsy i cały wygląd zupełnie kłócą mi się z duchem autorki.A to co czytałam o jego roli eż raczej mnie zniechęca niż zachęca....
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Też jestem ciekawa opinii Agnieszki, Marta była na tym filmie i trochę była zawiedziona, nie to że jej się nie podobało.. ale to nie to
Właśnie tego się obawiam Maniusiu![]()
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Po co mieszać politykę do forum
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html