Nie- Agnieszko- urodzinki mego meza byly wczoraj- dzis natomiast ide na spotkanie WW- a o to pytala sie Krysia.
Nie spodziewam sie tam zobaczyc zadnego spadku na wadze, bede szczesliwa jesli nie bedzie wzrostu po tym wczorajszym wieczorze. Bo obok kawaleczka tiramisu, byly rowniez winogronka, serek i oliwki-oraz alkoholowe male co nieco.
Przyszla siostra ze szwagrem no i byla jednak mala imprezka...
A tak w ogole w temacie odchudzania i nie tylko...bo i stosunkow miedzyludzkich to spodobala mi sie ta sentencja...