69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu Niestety większość chłopów tak ma kochana. Teraz na pewno jak nerwy opadły chciałby cofnąć te słowa. Ale słowa ranią niestety. Jak nauczyć choleryka spokoju??? Ja całkowicie go wtedy olewam. Ja wiem,że jest tak skonstruowany i tak działa. Potem szkolenie przechodzi dość bolesne, bom ... mściwa i złośliwa istota ze mnie. A szkoły nigdy za wiele ... Współczuję Ci tych przeżyć. Dobrze ,że syn cały i zdrowy , reszta na prawdę jest nie ważna.
A co do Michała, to dla mnie olbrzymia kompromitacja tego spędu!!! Dobrze, że" ludzi dobrej woli ( i dobrego ucha) jest więcej!!! " To była dobra nauczka dla nich. Nasz Szpaczek, to cudowny , wrażliwy młody człowiek obdarzony wielką charyzmą i jestem z niego mega dumna!!!!
Ostatnio edytowane przez Laugizorli ; 15-05-2016 o 05:53
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
A ja mam pierwszy dzień bez chłopa. Czekam na syna. W domu wszystko już przygotowane , jest tort bananowo czekoladowy, klasyczny domowy blok, rurki z kremem. Przyjedzie z kolegą, pokoje już czekają. Ja wczoraj jeszcze zaliczyłam urodziny przyjaciółki. Nie obeszło się o rozmowie o moim wyglądzie. Trudno kiedyś prezentowałam się bardzo dobrze, i powinnam zadbać o siebie. Wszystkie były szczuplutkie , tylko ja żarłoczek ledwo mieściłam się w swoje ubrania.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, strasznie mi przykro z powodu Twojego syna, dla którego to był na pewno ogromny stres Myślę, że mimo wszystko powinnaś wytłumaczyć mężowi , że swoim zachowaniem dokłada mu Często wypadek jest tak traumatycznym przeżyciem, że do końca życia odczuwa się lęk przed jeżdżeniem. Bardzo, bardzo mu współczuję
Grażynko, ja też bardzo lubię Szpaczka za jego prawdziwość i szczerość. Podczas głosowania jury byliśmy z mężem tak wściekli, że wypiliśmy pół butelki wina - nawet tu królowała polityka , drugie pół dopiliśmy z radości po głosowaniu publiczności Piosenka byla fajna, wzruszająca i dobrze zaśpiewana. Na szczęście Polonia pokazała, kto tu rządzi
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Michał jest bardzo zdolny i życzę mu aby zrobił karierę.
A do tego nie ma uderzenia sodówki do głowy i nie gwiazdorzy.
Koleżanki z pracy kilkuletnia córka tańczy w zespole i byli zaproszeni do telewizji śniadaniowej, a wraz z nimi w tym samym programie mieli być Szpak i Margaret. I w przerwie dziewczynki natknęli się na nich w korytarzu , no i oczywiście piski itp. prośby o autograf i zdjęcie. Margaret zbyła je odmawiając zdjęcia, a Michał pozowała z każdą która chciała i rozmawiał z nimi, dzieci były zachwycone
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu to piękna historia, dzieciaki będą ją długo pamiętać. Nawet nie ma co komentować i dodawać.
Wiecie co , może ludzie zrozumieją ,że mają siłę w masie??
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu , czas leczy rany, oby panowie jak najszybciej się porozumieli, bo nerwy tu nic nie pomogą
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie kobietki
Miałam wczoraj napisać,ale chciałam tak po prostu,tak po ludzku odpocząć.
Co u nas?We Wrocławiu w sumie nic nowego-Mateusz musi się sprężyć i bardziej zadbać od dietę,bo ostatnio za dużo ma wpadek,za bardzo pociesza się słodyczami.A ja.......a ja na to pozwalałam,więc też jestem winnaZdarzało mu się też jeść pszenne pieczywo,co już odbiło się min. na twarzy,bo trądzikowe zmiany się pojawiły i wzdęcia brzucha częściej się pojawiały.Musimy to od nowa ogarnąć.Dostał nowy preparat-na razie jednorazową dawkę i na drugi mamy receptę,ale na razie mamy jej nie wykupywać.No i do witaminy D,którą bierze w kroplach ma brać witaminę K-naturalną,bo lepiej wtedy ta pierwsza się wchłonie.Byłam wczoraj w 3 aptekach i zdziwiła mnie wysoka cena samej witaminy K-114 zł,za 50 tabletek w dawce 100 mg.Mateusz jeden tydzień ma wziąć po 200 mg,a potem na stałe po 100 mg.Teraz szukam na allegro.Jest tego sporo,ale często w duecie z witaminą D3,a tą ma brać osobno.Jeśli chodzi o jego bóle,to bez zmian-nadal na najwyższym poziomieJedynie samopoczucie lepsze mimo bólu,ale tak jest zawsze,kiedy słońca jest więcej,ciepło przyjdzie,a dni są dłuższe.Kolejna wizyta 27 czerwca.
Ogólnie ten wyjazdowy piątek był trudny dla mnie pod względem fizycznym,choć nie aż tak jak się obawiałam.Wstałam o 6tej,wyszliśmy z domu o po 9tej,wróciliśmy po 21szej.Wbrew prognozom,tam był upał-26.5 st. i mocne słońce,jeszcze o 17tej było 25.Najbardziej dały mi popalić nogi.Od poniedziałku przez 3 dni tak bardzo bolała mnie prawa stopa,jakby ktoś jakimiś kleszczami ją ściskał,zgniatał.Aż łzy miałam w oczach.W zeszłym roku też tak miałam-przeszło,jak radykalnie zmieniła się pogoda.A na dokładkę,w czwartek pomagałam jeszcze mężowi przy ostatnim cięciu drzewa z palet i stanęłam na kawałku drewienka z gwoździem i wbiłam sobie z stopę,dość głęboko,trochę krwi poleciało....tak to jest,jak do takiej roboty klapki piankowe założyłamDziś ok,choć się obawiałam,bo gwóźdź zardzewiały.Stopa już aż tak nie boli-deszcz u nas był piątek w nocy i wczoraj do południa.Dziś piękne słońce,ale za to zimnica,bo o 7mej było tylko 5 stopni-teraz 10.
Tak to u mnie wygląda-teraz uciekam obiad szykować-mąż idzie do pracy,to chcę się szybciej uwinąć.Wieczorem na pewno będę,może wcześniej,to zależy czy córka do mnie przyjdzie.
A co do diety dziewczyny......to znowu popłynęłam przez ostatni tydzień i na pewno ósemki na wadze już nie ma-zważę się we wtorek,bo muszę baterie do wagi kupić.Ostatni czas fizycznie był ciężki dla mnie,nawrót choroby,czasami kiepskie samopoczucie,czasami brak sił na cokolwiek,dni kiedy nawet spacer męczy,dni kiedy duszności się nasilają,ograniczenia głupiego ciała...to wszystko doprowadziło mnie znowu do objadania się,do szukanie pocieszenia w jedzeniu,w słodyczach.Czemu ja taka jestem???
Ok...kończę,bo łzy zaczynają się kręcić w oczach,a zaraz mąż po nocce wstanie-nie chcę,żeby mnie taką widział.
Miłej niedzieli -jesteście zawsze w moich myślach.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolinko images (1).jpgNa razie Cię tylko przytulam, jak będę miała czas, to napiszę więcej ...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolinko, to teraz masz cel- musisz zadbać o zdrowe odżywianie dla siebie i swojego syna.Oboje na tym skorzystacie
Urazu nogi współczuję, bo też kiedyś wbiłam sobie gwóźdź w nogę...no nie było różowo, bo gwóźdź był zardzewiały i wielki , długo i paskudnie się goiło. Na szczęście u Ciebie wygląda, że idzie ku dobremu Trzymaj się kochana. Pozdrawiam Mateusza
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie wieczorkowo – nie wybyłam nigdzie dalej. Po prostu są wyjazdy i powroty od teściowej, co zajmuje sporo czasu. Do tego znowu zostałam w pracy obłożona spotkaniami i zajęciami na które muszę się przygotować i na które muszę dojechać (zresztą a propos dojazdów znowu miałam starcie z górą - o brak auta ). A w czwartek byłam u drugiego ortopedy (tym razem prywatnie). Potwierdził to, co ten pierwszy – że nie powinnam za bardzo chodzić, natomiast rower i basen jak najbardziej wskazane. W odróżnieniu od poprzednika zalecił mi jednak operację? zabieg? na to kolano – i teraz muszę się nastawić na około rok czekania .
Cieszę się, że nie tylko mnie wczoraj poruszyła Eurowizja! Z reguły nie oglądałam, ale teraz bardzo kibicowałam Szpakowi, więc w miarę możliwości podglądałam, co się dzieje. Z tym głosowaniem to naprawdę niezły przekręt! Z tych emocji zasnęłam dopiero o 3-ej nad ranem!
Trochę was teraz poczytam i jeszcze myślę, że małe co nieco dopiszę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum