
Zamieszczone przez
Jolinkaa
Kochana ja nic takiego nie robię -po prostu pamiętam o Tobie i wiem,jak bardzo człowiek w takich chwilach potrzebuje wsparcia,wiem jak cieszy każda wiadomość,każde dobre słowo.Żałuję,że tylko tyle mogę zrobić,że jestem tak daleko i nie mogę Cię choćby przytulić czy za rękę potrzymać.Koszmary u mojego syna nie wystepuja we śnie,tylko jak światło wyłączy i zasnąć z bólu nie może-wtedy wracają traumatyczne wspomnienia.Mam nadzieję,że choć troche terapia u psychologa mu pomoże.Bardzo pomogłoby mu jakby miał przy sobie kochającą go dziewczynę...niestety jak tylko jakąś pozna, i powie jej o swojej niepełnosprawności,to dziewczyna przestaje się odzywać.Nie liczy się to,że dobry z niego człowiek,tylko to ,że nie jest w pełni sprawny,a na dokładkę nie ma pełnego portfela.