no ja niestety z tych co tłuką wszystko
Ja się czegoś chcecie pozbyć zaproście mnie do zmywania
A kubeczek śliczny
no ja niestety z tych co tłuką wszystko
Ja się czegoś chcecie pozbyć zaproście mnie do zmywania
A kubeczek śliczny
Dzień dobry
Mężu mi się rozchorował, a jak wiadomo chory facet w domu to gorzej jak baba w ciąży.
Wybaczcie ,że nie poczytam , bo nie mam kiedy, latam z kuchni do pokoju , gdzie M leży żeby pogadać , herbatka, kawka ......
Kasiu i Agnieszko piękne dekoracje, ja okna zaczynam w przyszłym tygodniu, bo w tym skupiam sie na przygotowaniu paczki świątecznej. Jutro M jedzie do lekarza, bo ciśnienie mu skacze i źle się czuje.
Pozdrawiam serdecznie będę zaglądać w miarę możliwości.
Gamusiu-kocham cie za ten twoj pozytywizm ale przychylam sie do zdania Sabinki...nie dla wszystkich to pozytywne postrzeganie siebie jest takie proste... I konia z rzedem temu, kto potrafi powiedziec jak sie tego nauczyc!
Ja mysle, ze taka cecha charaktera jako wysoka samoocena dana jest nam w genach, a dodatkowo wzmaga ja wychowanie i wplyw otoczenia. Ja mimo, ze bylam bardzo kochanym dzieckiem, zaznajacym od rodzicow wiele ciepla i milosci wyroslam na kobiete ciagle watpiaca w swoja wartosc i widzaca sie w bardzo krytyczny sposob. Wielokrotnie spotykam sie wokol ze zadaniem, ze to niewlasciwie, ze trzeba sie przyjmowac pozytywnie, nie uzalezniac od opinii z zewnatrz ale...jakos tego wprowadzic w zycie...nie potrafie!
I ciesza mnie nieustanie slowa pochwaly, potwierdzenie tego co robie jako pozytywne- jak chocby w wypowiedzi Krysi, a doluja slowa krytyki czy chlodnej oceny jak to robi moj malzonek...
Natko współczuje choroby twojemu M i tobie przy okazji też skoro on z gatunku tych "upierdliwych" podczas choroby
mam nadzieję, że nic groźnego nie jest twojemu "Kochaniu"
Agnieszko a kto będzie mył twoja nową ładną zastawę gdy już wszystko z niej zjemy - chyba ja bo przyznałam się, że nie tłukę
no co jest? napisałam post i go nie ma!!!
jednak jest ten mój post - jest na nowej stronie a ja szukałam na starej
Sabinko nie jest z tych upierdliwych i już chce wstać, ale widzę, że jest kiepsko i nie pozwalam.
Wysłane z mojego SM-G7105 przy użyciu Tapatalka
Z innej beczki...
Bylam dzis na spotkaniu WW- katastrofa! W ubraniu mialam 79kilo znowu! Czyli apiac od nowa Polska Ludowa!
Ale na WW rewolucja- zmiany, zmiany, zmiany!
Nowe punkty, nowy program! A jaki? Myslalam, ze sie zkicham ze smiechu...odkryli bowiem , ze najlepiej odchudza bialko i bialkowe produkty maja teraz mniej punktow a weglowodanowe-szczegolnie te cukrowo-tluszczowe wiecej! Czyli pan Dukan sie klania!
Tlumacza sie tym, ze to jest obecnie najnowsze naukowe podejscie do odchudzania i dlatego wprowadzaja te nowa punktacje-Smartpoint.
W rzeczywistosci oczywiscie robia na tym znowu kase- bo trzeba nowe ksiazki i nowe produkty kupowac...
Ale i balagan maja przy tym przestawieniu programu niezly- bo teraz w dobie internetu ludzie odchudzaja sie zazwyczaj online- a tu nowy program robi im mnostwo problemow! Ludzie sa wsciekli, sa ciagle skargi i utyskiwania na to, ze nic nie chodzi jak trzeba- a pieniadze sciagniete za uzytkownictwo...
Ja tez mam juz sciagnieta oplate za grudzien i co? I idzie mi to odchudzanie jak ...nie powiem co!
Materialy nowe dostalam ale nie sadze, ze uda mi sie w tym miesiacu cos zdzialac...za duzo mam pokus i za duzo nerwow...a jedno i drugie nie sprzyja odchudzaniu...
Mam nadzieje w styczniu ruszyc pelna para z kopyta! Narazie bede dniami "postnymi" sie trzymac w ryzach, aby calkiem nie poplynac...
Kaienko ...
masz racje :" nie dla wszystkich to pozytywne postrzeganie siebie jest proste..." ale nie znaczy to ze nie mozna sie tego nauczyc ... oczywiscie nie ma na to gotowych wzorcow i trzeba naprawde solidnie nad soba popracowac, aby poczuc sie wartosciowa . napewno sporo zapisane jest w genach, ale co do wychowania i stosunku rodzicow to ja juz nie przecenialabym tego. rodzice wprowadzaja nas w zycie, ale od pewnego okresu sami obserwujemy swiat i czerpiemy z niego wzorce do nasladowania i niestety albo i na szczescie nie zawsze sa one zgodne z tym co wpajali nam rodzice... zreszta nie wszyscy rodzice wpajaja dzieciom takie same "prawdy" i to wcale nie w zlej wierze , tylko dlatego ze sami preferuja inne wartosci ...
Nowosci WW nawet komentowac nie bede, bo ciagle powtarzam, ze wszelkie zmiany najbardzie skutecznie odchudzaja portfele potencjalnych klientow... chudlam pieknie stoujac bardzo stare zasady i jetem pewna, ze stosujac nowe zasady wcale nie chudlabym predzej czy trwalej... caly szkopul w tym aby klepki w glowisi odpowiednio sie poukladaly i opieraly sie niezdrowym pokusom...
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]