
Zamieszczone przez
gamma56
uwazam, ze jesli ktos mocno chce to mozliwosci zawsze jakies znajdzie...wiec podzielem zdanie Agnieszki i podziwiam za checi ...ja napewno nie wykrzesalabym ich z siebie... byc moze dlatego iz zdrowie stawiam zawsze na pierwszym miejscu a spelnienie zawodowe nigdy nie bylo moim celem ... praca byla dla mnie wylacznie sposobem na zdobycie srodkowdo zycia ... a moje spelnienie wcale z nia sie nie wiazalo ... rodzice zawsze wytykalimi brak ambicji , ale mysle ze to jak z talentami albo sie ma albo nie ma ... zawsze zazdroscilam kobietom, ktore nie musialy pracowac ... ot taki przewrotny charakter, bo mysle, ze gdybym musiala latami siedziec w domu to prawdopodobnie tez bymi sie to znudzilo ...