ĆWICZENIE 3: "Wyobraź sobie siebie i swoje życie za pięć lat.
W wariancie pierwszym, gdy nie zmieniasz nawyków żywieniowych, a nawet nieco przybierasz na wadze, bo wraz z wiekiem metabolizm zwalnia. Spróbuj zobaczyć tę przyszłość wyraźnie: jak wyglądasz, gdzie mieszkasz, co robisz, jak mijają twoje dni. Pomyśl o samopoczuciu, ewentualnych dolegliwościach ruchowych czy bolących stawach. Jak będziesz spędzać wolny czas? Czy coś cię będzie ograniczało? Jak będą wyglądały twoje relacje z innymi? Co będziesz czuła i myślała o sobie?
W drugiej wizji przyszłości wyobraź sobie, że udało ci się zrzucić tyle, ile zalecił lekarz (czy sama uznałaś, że powinnaś). Jak wtedy wygląda twoje życie? Czy są jakieś różnice w tych dwóch obrazach? Jakie? I pytanie najważniejsze – czy ta różnica warta jest dziś wysiłku zmiany sposobu odżywiania?
Nie muszę schudnąć, tylko chcę, i… to mi się opłaca
Odchudzanie często traktujemy jak konieczność. Jedną z wielu w naszym życiu. Tak jak czujemy, że musimy być zadbane, wykształcone i radzące sobie ze wszystkim. Stąd raz na jakiś czas pojawia się myśl: „Muszę schudnąć”. Zdaniem psychologów zajmujących się motywacją nic tak nie zmniejsza szans na powodzenie diety jak poczucie, że coś MUSIMY czy TRZEBA. Bo wtedy odchudzanie staje się formą kary, ograniczenia. Nie jest naszą wewnętrzną potrzebą, lecz narzuconym obowiązkiem. A kto lubi sobie w życiu dokładać obowiązków?!"
ĆWICZENIE 4: "Sprawdź, czy na twojej liście nie ma zwrotów „muszę”, „powinnam”.
A jeżeli są, zastąp je innymi: „chcę”, „wybieram”, „wolę”… Zmiana ta wydaje się na pozór bez znaczenia, jednak bardzo wpływa na naszą postawę. Bo jeśli nie musimy, jakoś chętniej wszystko robimy. W przypadku diety najlepiej działa wewnętrzna i pozytywna motywacja. Wewnętrzna zakłada, że pragnę schudnąć przede wszystkim dla siebie, nie z powodu aprobaty czy też presji innych. Pozytywna oznacza, że dzięki diecie coś „wygram”: lepsze samopoczucie, relacje z innymi itd. Jest skupiona na korzyściach, jakie możesz uzyskać. Zamiast kija – marchewka. Jak najwięcej marchewek!"