Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[sabinka57]

Oj wróciłam ze spotkania i pekam w szwach...

[kasiaogrodniczka]

Dobry wieczor!

Dziewczyny kochane- spiesze doniesc, ze dzis dostalam wiadomosc o otrzymaniu urlopu w dniach 22-26.01.18.
Nie namyslajac sie dluzej zdecydowalam sie wiec pojechac na tydzien z dieta w Wilii Barbara w Jaworzu od 21 stycznia i przyjechaniu do Czestochowy 27.01.18 na spotkanie Zawzietasek...

Bede w Czestochowie kolo poludnia i bardzo sie uciesze jesli uda mi sie tam jak najwiecej z was zobaczyc.

To jak-kto pisze sie na ten dzien z przyjazdem do Maniusi?

Do Jaworza wybieram sie z Terenia TinnGo -ale moze ktoras z was jest na tyle spontaniczna, ze dolaczy do nas? Bardzo bym sie cieszyla...

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[krysiapysia]

Cześć
Właśnie w swojej nieświadomości dowiedziałam się (od córci ), że używanie formy witaj jest niestosowne. Przyzwyczaiłam się do niej, ale spierać się nie będę i na wszelki wyrzucam ze swojego słownika.

Szkoda, że nie docenili „Twojego Wincenta” . Może jestem stronnicza, ale wydaje mi się, że naprawdę zasługiwał na nagrodę.

Film „Danish girl” na pewno obejrzę, bo też już kiedyś o nim słyszałam, no i jak widzę jest dostępny w Internecie .

Agnieszko, fajnie mieć taką odskocznię w postaci jakiegoś filmu. I zupełnie nie ma znaczenia, co to jest. Jeżeli uspakaja i odpręża, to tylko o to chodzi . Zresztą okazuje się, że większość z Was ma takie swoje ulubione obrazy. Ja niestety akurat nie mam takiego ulubionego filmu, ale na tej samej zasadzie wracam do niektórych książek. I wcale nie są to pozycje z tak zwanej literatury wielkiej .

Sabinko, nawet nie wiesz jakiego smaka zrobiłaś mi tymi pierogami i sałatką . Widać, że przepis taki bardziej wymyślny. Może więc wystarczy, jak będziesz tylko zmniejszać proporcje przepisów, na które masz ochotę? Roboty huk, dużo przyjemności i zysk dla wagi .

Kasiu, meczów też za nic nie mogę oglądać, bo zjada mnie kosmiczny stres, więc zupełnie Cię rozumiem . Ale o dziwo skoki narciarskie jak najbardziej i z tego się cieszę .

Wszystkim chorującym oczywiście szybkiego zdrowienia!

[krysiapysia]

Kasiu, ale mi tu zrobiłaś zagwozdkę. Bo chętnie podjechałabym na chwilę do Ciebie w Jaworzu, tym bardziej że mój wyjazd do Częstochowy jest pod znakiem zapytania. Sprawdziłam i do Bielska-Białej dojazd jest dosyć dobry. Tylko jak dalej dojechać? No i czy to w ogóle dobry pomysł

[kasiaogrodniczka]

Dzien dobry!

Krysiu a czemu to forma "witaj"...jest niepoprawna? Bardzo mnie to zaciekawilo...

A odwiedziny mnie w Jaworzu jak najbardziej popieram. To super pomysl! Kiedy tylko zechcesz. Bedziemy tam jak pisalam-od niedzieli popoludnia 21 stycznia do soboty rano 27-go...

Agnieszko szkoda, ze ty nie mozesz...bo po cichu liczylam, ze moze jednak sie dolaczysz...

Mam nadzieje, ze wkrotce zima przyjdzie i w gorkach zobacze chociaz troche takich widokow...



Lece dziewczyny do pracy, bo chce szybciej wrocic...wybieramy sie dzis na 18-ta z siostra na basen i saune...

Dobrego dnia dla wszystkich...

[maniusia72]

Orkiestry dęte bardzo lubię
Krysiu zaskoczyłaś mnie tym "Witam" ja też często tego sformułowania używam
No i u nas decyzja podjęta , zmieniamy auto, to się zrobiło zbyt chimeryczne, niby nic mu nie jest a raz na jakiś czas robi psikusa i nie odpala. Stwierdziliśmy, że już dość pakowania w nie pieniędzy i prawdopodobnie kupimy VW Polo. Sucharek ma teraz duzo wolnego czasu to poszuka

[gruschka]

Nie wiem, jak u Was, ale u mnie zaczęła się 2000 strona

U mnie 1000
Ale zanim zebralam się do pisanie to ktoś naklikał do 1001

Sabinko
piękne obrazki z wycieczki,też wybraliśmy się nad morze po górachale aż tak pięknie nie bylo...Nie ma to jak prawdziwe morze
Trochę wysilku bylo - 2 razy pod górkę i na dół,kondycja mi flaczeje ,niestety
A tu dziś znowu mrozik,choć trochę cieplej niż wczoraj.Jak się wychodzi z domu to niby wszystko ok,ale po 15-20 min wszystko kostnieje,brr!
Dlatego dzisiaj chodzę w odcinkach,inaczej do wiosny będę całkiem flak...Że też ta tak ciężko zdobyta kondycja (choć nie bez przyjemności) tak szybko umyka
Ale nie ma co lamentować,tylko brać się za siebie bo podobna prawdziwa wiosna ma buchnąć wcale nie majem ale marcem

[gruschka]

Gruszko bułeczki z rodzynkami na pewno były pyszne , ciekawe ile zjadłaś ?

Ja nie jestem taka ciekawa,bo to raczej nieciekawa ilość byla
Pierożki wyglądały obłędnie i bardzo hipstersko!
To bylo wszystkoco zjadlaś,bo dla mnie ostatnimi czasy taka ilość to raczej przystawka niż danie główne
Ale o przepis oczywiście poproszę,może zrobię dla gości

Krysiu
z Empiku też rzadko wychodzę z pustymi rękami.A moje dzieci,szczególnie starsze wychowywał empik, siedział tam godzinami i czytał.
Ja tego Shulca wtedy traktowałam jak zabawę,ale na coś się jednak przydał.A w ogóle to długo miałam problem z "odłączeniem się od rzeczywistości" i calkowitym odpłynięciem bez kontroli.Ale to fajne jest

Niektórzy to mają dobrze - spa,góry,zima a na koniec doborowe towarzystwo

Agnieszko
koncertu orkiestr nie zazdroszczę.Przerobiłam trochę tego przez kilka lat nauki dziecka w szkole muzycznej i na Akademii.I prędko się na takie występy nie wybioręNo chyba,że to będą jakieś ewentualne wnuki

[krysiapysia]

Cześć!
Poczytałam o tym „witam” Moje postrzeganie tego słowa było do tej pory takie, jak chyba większości osób, których komentarze poczytałam np. „Słowo "witam" jest uniwersalne i może być stosowane praktycznie do każdego w każdej sytuacji. Jest to dużo wygodniejsze, nie muszę za każdym razem zastanawiać się czy pisze do osoby stojącej w hierarchii społecznej wyżej, do osoby starszej, czy do kobiety czy do faceta” albo „Jak dostaję maila 'Szanowny Panie' czuję się trochę za poważnie, jakby ktoś mnie traktował 'wyniośle'. Jeśli ktoś zaczyna od 'Cześć', mam wrażenie, że pisze do mnie ktoś bardzo młody. 'Moje uszanowanie' - jakby pisał do mnie bardzo poważny człowiek, taki starszy Pan w meloniku 'Dzień dobry' czy 'Dobry wieczór' - nigdy nie wiemy o jakiej porze ktoś przeczyta wiadomość... 'Witam' według mnie jest takie neutralne i sam tego zawsze używam razem z 'Pozdrawiam' i nie widzę nic lepszego”. Tymczasem okazuje się, że ta forma nie podoba się językoznawcom, którzy traktują ją jako formę wyższościową. Z tego co wyczytałam, równie niegrzeczna jest forma „pozdrawiam” zamiast „z poważaniem” co już w ogóle trudniej mi przyjąć. Agnieszko, myślę że Ty najwięcej mogłabyś powiedzieć na ten temat.

Kasiu, myślałam o niedzieli, bo tylko wtedy bym może dała radę. Tylko co to znaczy „Bedziemy tam jak pisalam-od niedzieli popołudnia”?

Gruszko, gdzie byłaś w górach (bo chyba nie schody masz na myśli)? . Albo nie doczytałam, albo tak skrzętnie się ukryłaś . Z tym mrozikiem rzeczywiście coś jest na rzeczy, bo zazwyczaj wychodzę bez czapki i szalika, z poczuciem ciepła, a za kilka minut zastanawiam się, co mi strzeliło i szybciutko się doubieram. Nad morzem na pewno jest to jeszcze bardziej dokuczliwe. Natomiast co do marca, to słyszałam raczej, że powita nas śniegiem i mrozem.

Maniusiu, fajnie że myślicie o zmianie auta. Może rzeczywiście w końcu, po tych wszystkich przebojach z mechanikami, będziecie mogli spokojnie jeździć.

Agnieszko, mam nadzieję, że lubisz orkiestry i występ odebrałaś jako coś przyjemnego, zwłaszcza po całym dniu pracy.

Gruszko, zawsze mnie zaskakuje moja kondycja w empiku czy księgarnaich. W sklepach najczęściej po paru minutach mam już dosyć, a tam też mogłabym siedzieć godzinami. Co do Schultza to chciałabym się do niego przekonać, bo wprawdzie do odłączenia się i odpłynięcia od rzeczywistości nie potrzebuję relaksacji, ale do oczekiwanego odprężenia by się przydała.

Mam nadzieję, ze chorowitki czują się już lepiej?

[gruschka]

Gruszko, zawsze mnie zaskakuje moja kondycja w empiku czy księgarnaich. W sklepach najczęściej po paru minutach mam już dosyć, a tam też mogłabym siedzieć godzinam

No mam dokładnie tak samoEmpik tuż pod nosem i właściwie zawsze jakoś mi się tam skręci i czas pożera

Gruszko, gdzie byłaś w górach (bo chyba nie schody masz na myśli)?

Ależ oczywiście ,że schodyPOszliśmy górą,zeszliśmy na dół i wróciliśmy tą samą drogą,więc byliśmy trochę w górach

Też mam nadzieję,że Agnieszka lubi orkiestry
U nas coraz zimniej,najgorsza ta wilgoć od morza.....
Filmowo się zrobiło i też zachciało mi się kina.Na początek "Gotowi na wszystko",a w kolejce "Party" I czekam jeszcze na "Atak paniki"
Mieliśmy iść jutro,ale za tydzień grają w wygodniejszej sali