Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Moj laptopek ciagle jeszcze uparcie nie wpuszcza mnie do sieci, ale wlasnie jestem u corki bo podczas jej pobytu w Polsce ja dogladam jej domku i zajmuje sie pieskami , wiec zasiadlam sobie do jej laptopka
Kasiu...
podobnie jak Agnieszka przyznaje sie bez bicia, ze zagladam tam jeszcze rzadziej niz rzadko, bo jakos nie wyrabiam z czasem ... a to i zajec sporo mi przybylo takich jak Marie, i moje babcie (teraz dziadek) a i nie nie mlodsza sie robie i jakosc coraz trudniej mi sie do czegokolwiek zmobilzowac, wszystko co kiedys ogarnialam w locie, teraz omiatam wzrokiem i ide dalej, a robota nie zajac do lasu nie chce uciekac, wiec pietrzy siejej coraz wiecej i przeraza mnie to wszystko co lezy odlogiem, a powinno byc dawno zrobione... a na czytanie waszych pamietnikow tez trzeba miec psychiczny luz i troche czasu , a tego ostatnio mam naprawde w deficycie ... oczywiscie zadzwonie do ciebie kochana i bedziemy mogly juz nieco dokladniej ustalic co i jak ...
Jolinko...
ja tez zdecydownie zle znosze takie upaly i takie gorace dni ... dla mnie to meczarnia... nie moge swobodnie oddychac... poce sie jak skunks i jestem nie do zycia , wiec obecne ochlodzenie tez przyjelam z wielka radoscia ... jak dla mnie to mogloby juz tak zostac, ale wiem, ze nie wszyscy maja takie same odczucia, wiec zamykam buzie i siedze cicho , bo tym co takie tropikalne pogody lubia, tez sie cos przeciez nalezy...
Lece z pieskami, bo zaraz do pracy musze... Milego wieczoru wszystkim zycze ...
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]